Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 213051.35 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 711922 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 62.10km
  • Czas 02:38
  • VAVG 23.58km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 139m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

20 tysiaków w 2024 :)

Poniedziałek, 16 grudnia 2024 · dodano: 16.12.2024 | Komentarze 11

Udało się - 20 000 tysięcy kilometrów w 2024 roku zostało wykręcone :) Pewnie nie dziś, a kilka dni wcześniej, bo wciąż mam niedopisanych wiele powrotów z pracy w statystykach (co leń, to leń), ale ważne, że mam już z głowy ten bezsensowny wynik. Teraz mogę kręcić gluty, a nawet nie kręcić nic i nie będzie presji :) Do końca roku postaram się też uzupełnić zaległości, żeby chociaż raz wiarygodnie stwierdzić ile wykręciłem.

Dzisiaj rano brakowało mi około 40 kilometrów, czyli niewiele. Problem był tylko jeden, w sumie dość istotny - pogoda. W całej Polsce ostrzegano przed wichurami, więc oczywiście pod Poznaniem musiały być obowiązkiem. No i były. W gratisie dołożono deszczyk, ale ten dopadł mnie tylko na ostatnich 15 kilometrach. 

Wyjechałem Czarnuchem i był to dobry wybór, nie tylko ze względu na błotnik, ale równie ważny był większy komfort, bo na szosie wiatr pomiatałby mną jak szmatą, a tak pomiatał mną jedynie jak solidniejszą ścierką :) O średniej nawet nie wspominam, to naprawdę wszystko, co dało się wyciągnąć w tych warunkach, szczególnie, że momentami byłem przez podmuchy zatrzymywany w miejscu.

Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Kilka fotek wpadło. Spore stado żurawi z okolic Konarzewa...
Odlatujące żurawie na tle kościoła
Żurawie się zlatują
Stado żurawi z Konarzewa
Część żurawiego stada
...oraz sarny.
Przebiegające sarny
Skupione na okolicy sarny
Dystans z dojazdem do pracy. Już na luzie :)





Komentarze
Trollking
| 23:27 poniedziałek, 23 grudnia 2024 | linkuj Ładne mi "ledwo" - kręcisz mega wyniki w porównaniu z większością społeczeństwa :) Ja po prostu już od dawna za priorytet uznałem rower i ten nałóg siedzi mi we łbie, siła wyższa. Dzięki :)
Kuba7033
| 18:13 poniedziałek, 23 grudnia 2024 | linkuj Gratuluje, ja sporo siedzę w siodełku, ale ledwo ponad 10k mam w sezonie. No i takie piękne kadry żurawiowe na okrągłe kilometry. Super
Trollking
| 20:01 środa, 18 grudnia 2024 | linkuj A dziękuję :) I życzę nawet 17-ki :)
miciu22
| 17:40 środa, 18 grudnia 2024 | linkuj Może i bezsensowny, ale ładnie wygląda. Gratulacje. Ja się zastanawiam nad 16 :D
Trollking
| 01:49 środa, 18 grudnia 2024 | linkuj Lapec - dzięki, no i też gratki :) Tak sobie myślę, że w końcu trzeba wypić na żywo realne piwko, bo ja chyba zawsze z musu lub wyboru na Dębinie czy na Szachtach konsumowałem zerówki :)

Huann - hehe, no bez przesady, ja sam siebie zawodzę z powodu lenistwa :) U mnie regularność wynika tylko z tego, że mam z głową, więc równie dobrze mogę uznać, że nie ma Lądka Zdrój, a jest jakiś Londyn :) A A'tomówki szanuję tylko te z Tytusa :)

Andale - nie mam zamiaru, bo w sumie po co? :) Jak warunki pozwolą, to pojeżdżę, może nawet uda mi się ogarnąć w statystykach zaległe DPD, ale kiedyś trzeba odpocząć. Wiem, sam siebie oszukuję :)
andale
| 23:44 wtorek, 17 grudnia 2024 | linkuj No weź, do 21 nie dociśniesz? :P
Graty! Ja tylko mogę pozazdrościć wytrwałości ;)
huann
| 20:37 wtorek, 17 grudnia 2024 | linkuj Super! Wg regularności Twoich corocznych kilometraży można śmiało kontrolować atomowe liczniki w Serwerze pod Paryżem i Greenwichu pod Lądkiem, Lądkiem Zdrój! :)
Lapec
| 08:26 wtorek, 17 grudnia 2024 | linkuj Też gratulacje :). Dziś możemy sobie (chyba że mnie zwieje) wypić wirtualne piwko ;]. Pełne dystanse do końca roku + dokrętki z roboty dopisać i powalczyć o "oczko" :D. A co?! :P
Trollking
| 00:26 wtorek, 17 grudnia 2024 | linkuj JPbike - D Z I Ę K I :) Hehe, nie piszę, że w ogóle nie będę kręcił, ale już nie będzie presji (wewnętrznej i tej od BS-owiczów) na katowanie się warunkach arcypaskudnych :) Gluty, spacery i inne takie są po to, żeby odetchnąć. A jeśli nie będę musiał, to tym lepiej :) Dzięki również za potwierdzenie, że była rzeż :)

Kolzwer - dziękuję :) No ładnie, mam nadzieję, że tam na kolei macie jakieś ubezpieczenia od ryzyka wypadnięcia z wieży zamkowej :)
Kolzwer205
| 22:46 poniedziałek, 16 grudnia 2024 | linkuj Gratulacje! U mnie dodatkowo był jeszcze deszcz, co zniechęciło mnie do rowerowej jazdy do pracy, a ta moja "wieża" ruszała się momentami tak, jak bym płynął przez morze. To skoro takie warunki nie odstraszają to do końca roku na pewno wpadnie nie jeden pełny dystans ;)
JPbike
| 19:51 poniedziałek, 16 grudnia 2024 | linkuj G R A T K I :)

Proszę nie pisz już że nie będziesz kręcić, bo to niepodobne do Ciebie i do końca roku zostały 2 tygodnie, co daje Ci jeszcze ok 770km (średnio 55km dziennie) :)

A propo tegoż dnia - wiało tak że u mnie w pracy wyłączony wentylator który będąc włączony wypuszcza powietrze na zewnątrz, kręcił się swobodnie w przeciwną stronę i wtedy zastanawiałem się jak Ty sobie radzisz na rowerze w takiej "ulubionej" wiatrowej aurze :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa esukc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]