Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 205982.45 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 55.10km
  • Czas 02:01
  • VAVG 27.32km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kondoprzypomnienie

Sobota, 15 czerwca 2024 · dodano: 15.06.2024 | Komentarze 5

Pyknąłem sobie dzisiaj "kondominium". A co, raz na jakiś czas trzeba sobie przypomnieć, jak urzędnicy pod płaszczykiem "polityki rowerowej" potrafią spieprzyć nawet najlepszą trasę.

Pamiętam, że kilka lat temu jeździłem tamtędy (Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Krosinko - Dymaczewo Stare - Dymaczewo Nowe - Łódź - Witobel - Stęszew - Dębienko - Trzebaw - Rosnówko - Szreniawa - Rosnowo - Komorniki - Poznań) co kilka dni. Wystarczyło przemęczyć się jazdą przez Luboń, a potem zaliczyć (lub nie) gównośmieszkę w Łęczycy, by polecieć Szosą Poznańską przez WPN, a potem delektować długimi prostymi do Stęszewa i potem praktycznie do Poznania. Teraz niestety jest "lepiej" po Polsku, czyli absurd goni absurd. A ja, jako świadomy rowerzysta, zgodnie z logiką wybieram inne drogi, gdzie jeszcze nie zdążono mnie uszczęśliwić na siłę. Dzisiaj odświeżyłem sobie pamięć, na jakiś czas starczy.

Przynajmniej słonecznie było, choć zapowiadano deszcze. Wiało mocno, ale mimo wszystko wyjątkowo dość sprawiedliwie, z południa.
Rowerówka z wielkopolskiej Łodzi
Pola i niebo
Tu najsmaczniejszy smaczek. Tak, to wjazd na DDR.
Wjazd na DDR, wersja PL
W Kanale Mosińskim rośnie młode łabędzie pokolenie :)
Rodzinka łabędzi z Kanału Mosińskiego
Zadowolone młodziaki
Łabędź junior
A po południu szybkie spojrzenie na parowóz. Niestety znów z Poznania do Wolsztyna jedzie... tyłem.
Parujący parowóz



Komentarze
Trollking
| 00:31 poniedziałek, 17 czerwca 2024 | linkuj Czyli trzeba nie jeździć, żeby zminimalizować ryzyko. Logiczne :)

Łapałem przez ostatnie trzy weekendy - okazało się, że remont taboru był i puszczali albo spalinowe, albo EZT. Jak raz zapomniałem, to wyjechał parowóz, więc ratowałem sytuację po usłyszeniu go podczas spaceru po Dębinie :)
Kolzwer205
| 00:07 poniedziałek, 17 czerwca 2024 | linkuj W swojej okolicy za często jeździłem wojewódzką do rodziny i chyba przez to powstała tam śmieszka :)
Fajne maluchy, a z parowozem wychodzi, że trzeba go łapać jak wjeżdża do Poznania ;)
Trollking
| 01:31 niedziela, 16 czerwca 2024 | linkuj Marecki - Grety nie pytałem, ale nawet ja, jako ekolog domorosły, uznaję parowozy za mniejsze zło niż SUV-y z kierowcą jako jedynym użytkownikiem auta na podobnej trasie :)

Andale - ale ja się przecież nigdzie nie wpisywałem oficjalnie :) No dobrze, tylko raz wywołałem aferę, w której któryś z prezesów Mrówki do mnie dzwonił z przeprosinami za swojego kierowcę :) Ale to było po powstaniu tych absurdów :)
andale
| 21:20 sobota, 15 czerwca 2024 | linkuj Zbyt często tamtędy jeździłeś i zawyżałeś statystyki, więc wyszło im w arkuszu, że potrzebne tam śmieszki :P
Marecki
| 20:23 sobota, 15 czerwca 2024 | linkuj Sympatyczne maluchy. Fajnie że parowóz w ogóle jeździ, Greta pewnie wkurwiona :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa baczy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]