Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209593.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701450 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.10km
  • Czas 01:50
  • VAVG 28.42km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 148m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bielikowo-pomocowo

Niedziela, 11 czerwca 2023 · dodano: 11.06.2023 | Komentarze 6

No. Dzisiaj się w końcu wyspałem.

Wyjazd po jedenastej, czyli rozsądnie, bez szaleństw :)

Wiatr wschodni, już przyzwoity. W końcu!

No i niestety ciepło. Ale bez upałów.

Trasa bardziej południowa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Wiórek - Sasinowo - Rogalinek - Rogalin - Świątniki - Radzewice - Świątniki - Rogalin - Rogalinek - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

Od razu pochwalę się radochą dnia, bo udało mi się wypatrzeć bieliki. Niestety bardzo wysoko i daleko na niebie (zoom już mi się kończył), więc fotki jedynie dokumentacyjne. Ale są :)
Bielik prezentuje skrzydła
Dwa bieliki wysoko na niebie
Widziałem bielika cień
Bielik leci w prawo
Bielik zawrócił
A uchwycone zostały z wysokości - oczywiście - Radzewic :)
Łacha na Warcie w Radzewicach
Przy kultowej łódeczce w Radzewicach
W Rogalinku, na tym przejściu dla pieszych...
Na tym przejściu zobaczyłem rannego ptaka
...zobaczyłem skulonego ptaszka. A konkretnie trznadla. Myślałem, że za chwilę odleci, a że jechałem w lewo, to tylko pro forma zerknąłem i... szybko zawróciłem. Ewidentnie coś było nie tak. Zatrzymałem ruch (na szczęście nikt mnie nie przejechał, do tego co niedziela, to niedziela) i zgarnąłem biedaka z pasów.
Ewakuowany z przejścia trznadelek
Tylko co dalej? W Poznaniu można by było wezwać Straż Miejską, tam niestety na taką pomoc nie można było liczyć. A do plecaka przecież wziąć go nie mogłem. Postanowiłem szukać wśród miejscowych. Spożywczak o dumnej nazwie "Polski Sklep", mimo że według tabliczki powinien być dzisiaj otwarty, straszył ciszą. Zacząłem więc dzwonić po domach - zero reakcji. W jednym z nich, gdzie na drzwiach dumnie stało kredą K+M+B, firanki się poruszyły, ale nikt nie otworzył. Przeszedłem na drugą stronę ulicy i tam w końcu pojawił się na podwórzu rolnik. Spojrzał na nieboraka i stwierdził, że na jego oko szanse ma małe, ale na moją prośbę przyniósł mu wodę, ja nauczyłem się fachowo poić (tak jak kury) i lekko odżył, nawet kilka razy starał się podfrunąć, ale jak na moje coś nie tak było ze skrzydłem. Pan znalazł mu miejsce z tujami, gdzie nie biegają psy i obiecał sprawdzać co jakiś czas.
Biedny trznadelek, napojony i odstawiony w bezpieczne miejsce. Więcej nie dało się zrobić :(
Nadzieje liche, jednak wciąż gdzieś w głębi duszy marzę o tym, że stał się jakiś cud. Na pewno udało mi się dać mu jakąś szansę, bo chwilę później zapewne skończyłby jako placuszek - tyle mogłem zrobić. Postawy ludzi (z jednym wyjątkiem), w tym rowerzystów, którzy przede mną tamtędy przejeżdżali, nie chce mi się komentować.

Jeszcze słoneczne widoczki...
Widok na Wartę w Rogalinku
Zbliżenie na zakole Warty
Chmurkowy landszaft
...i koniec na dzisiaj.





Komentarze
Trollking
| 22:02 środa, 14 czerwca 2023 | linkuj Lapec - dokładnie :)

Huann - oj, byłem w okolicy, ale chyba jednak wolę żyć nadzieją... O tak, ciężko tu o kogoś bardziej rządzącego :)
huann
| 21:01 poniedziałek, 12 czerwca 2023 | linkuj Trzymam kciuki za pisklaka, jak będziesz w okolicy to koniecznie spytaj jak się ta historia dalej potoczyła. A bieliki, jak to bieliki - rządzą! :)
Lapec
| 09:23 poniedziałek, 12 czerwca 2023 | linkuj Szanse małe, ale na jezdni zerowe - trzeba być dobrej myśli ;)
Trollking
| 00:01 poniedziałek, 12 czerwca 2023 | linkuj Marecki - no to brawo i dla Ciebie! :) To właśnie była nienaturalna sytuacja, a mnie dziwi, że ktoś nie reaguje na rozpaczliwy wzrok istoty bezbronnej. Przecież gdybym wracając obok tego przejścia zobaczył placuszek, nie mógłbym spać... Niestety chyba jesteśmy nielicznymi wyjątkami w tym świecie, gdzie ludzie na widok przechodzącego przez ulicę jeża nie tylko nie zwalniają, a potrafią przyspieszyć... Faktycznie, sroki robią swoje, ale one reagują instynktownie, czasem w naszych oczach barbarzyńsko, jednak nie można ich za to ganić - mózgi mają bardzo rozwinięte, ale przecież podobno tylko człowiek uzurpuje sobie prawo do bycia moralnym. Bielika w locie już kiedyś uchwyciłem, ale tak słabo jak teraz. Zaskakują mnie :)

Grigor - oj, piękne! :) Dzięki, nie o medale chodzi, ale o współczucie dla potrzebujących... przecież to powinno być naturalną reakcją osoby myślącej. Niestety :( Dobrze wiem, o czym piszesz - "Matka Natura" zrobiła jeden błąd: pozwoliła na za wiele homo sapiens.
grigor86
| 21:13 niedziela, 11 czerwca 2023 | linkuj Bieliki zawsze robią wrażenie - piękne to ptaki. Za trznadla masz medal empatii ode mnie - bo jak już jego los miałby być spisany na stratę, to nie na drodze, przejechanym przez samochód -to nie jest zgodne z prawami natury. Często widząc rozjechane zwierzęta na drodze, myślę sobie że nie tak sobie to "Matka Natura" wymyśliła :-(((
Marecki
| 20:30 niedziela, 11 czerwca 2023 | linkuj Brawo za postawę. Sam dwa miechy temu interweniowałem z młodzikiem puszczyka, też niestety w niedzielę. Na szczęście sołtys i weterynarz byli. Na co dzień zostawiam takie rzeczy naturze, ratując tylko ptaka od bezpośredniego zagrożenia (samochód, drapieżniki). Od rannych ptaków są sroki zwane sanitariuszami. Gratki za Bielika. Nie pamietam czy miałeś je w locie, bo na drzewach nawet jakieś combo bielikowe bywało u Ciebie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zystk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]