Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209700.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701767 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(56)

Moje rowery

T-rek(s) 107155 km

Zimówka - góral (na emeryturze) 7651 km

Czarnuch :) 21728 km

Heksa 69 km

Ventyl 57863 km

Cross - ST(a)R(uszek) 47410 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

2024, Listopad24 - 130
2024, Październik31 - 208
2024, Wrzesień30 - 212
2024, Sierpień32 - 208
2024, Lipiec31 - 179
2024, Czerwiec30 - 197
2024, Maj31 - 268
2024, Kwiecień30 - 251
2024, Marzec31 - 232
2024, Luty29 - 222
2024, Styczeń31 - 254
2023, Grudzień31 - 297
2023, Listopad30 - 285
2023, Październik31 - 214
2023, Wrzesień30 - 267
2023, Sierpień31 - 251
2023, Lipiec32 - 229
2023, Czerwiec31 - 156
2023, Maj31 - 240
2023, Kwiecień30 - 289
2023, Marzec31 - 260
2023, Luty28 - 240
2023, Styczeń31 - 254
2022, Grudzień31 - 311
2022, Listopad30 - 265
2022, Październik31 - 233
2022, Wrzesień30 - 159
2022, Sierpień31 - 271
2022, Lipiec31 - 346
2022, Czerwiec30 - 326
2022, Maj31 - 321
2022, Kwiecień30 - 343
2022, Marzec31 - 375
2022, Luty28 - 350
2022, Styczeń31 - 387
2021, Grudzień31 - 391
2021, Listopad29 - 266
2021, Październik31 - 296
2021, Wrzesień30 - 274
2021, Sierpień31 - 368
2021, Lipiec30 - 349
2021, Czerwiec30 - 359
2021, Maj31 - 406
2021, Kwiecień30 - 457
2021, Marzec31 - 440
2021, Luty28 - 329
2021, Styczeń31 - 413
2020, Grudzień31 - 379
2020, Listopad30 - 439
2020, Październik31 - 442
2020, Wrzesień30 - 352
2020, Sierpień31 - 355
2020, Lipiec31 - 369
2020, Czerwiec31 - 473
2020, Maj32 - 459
2020, Kwiecień31 - 728
2020, Marzec32 - 515
2020, Luty29 - 303
2020, Styczeń31 - 392
2019, Grudzień32 - 391
2019, Listopad30 - 388
2019, Październik32 - 424
2019, Wrzesień30 - 324
2019, Sierpień31 - 348
2019, Lipiec31 - 383
2019, Czerwiec30 - 301
2019, Maj31 - 375
2019, Kwiecień30 - 411
2019, Marzec31 - 327
2019, Luty28 - 249
2019, Styczeń28 - 355
2018, Grudzień30 - 541
2018, Listopad30 - 452
2018, Październik31 - 498
2018, Wrzesień30 - 399
2018, Sierpień31 - 543
2018, Lipiec30 - 402
2018, Czerwiec30 - 291
2018, Maj31 - 309
2018, Kwiecień31 - 284
2018, Marzec30 - 277
2018, Luty28 - 238
2018, Styczeń31 - 257
2017, Grudzień27 - 185
2017, Listopad29 - 278
2017, Październik29 - 247
2017, Wrzesień30 - 356
2017, Sierpień31 - 299
2017, Lipiec31 - 408
2017, Czerwiec30 - 390
2017, Maj30 - 242
2017, Kwiecień30 - 263
2017, Marzec31 - 393
2017, Luty26 - 363
2017, Styczeń27 - 351
2016, Grudzień29 - 266
2016, Listopad30 - 327
2016, Październik27 - 234
2016, Wrzesień30 - 297
2016, Sierpień30 - 300
2016, Lipiec32 - 271
2016, Czerwiec29 - 406
2016, Maj32 - 236
2016, Kwiecień29 - 292
2016, Marzec29 - 299
2016, Luty25 - 167
2016, Styczeń19 - 184
2015, Grudzień27 - 170
2015, Listopad20 - 136
2015, Październik29 - 157
2015, Wrzesień30 - 197
2015, Sierpień31 - 94
2015, Lipiec31 - 196
2015, Czerwiec30 - 158
2015, Maj31 - 169
2015, Kwiecień27 - 222
2015, Marzec28 - 210
2015, Luty25 - 248
2015, Styczeń27 - 187
2014, Grudzień25 - 139
2014, Listopad26 - 123
2014, Październik26 - 75
2014, Wrzesień29 - 63
2014, Sierpień28 - 64
2014, Lipiec27 - 54
2014, Czerwiec29 - 82
2014, Maj28 - 76
2014, Kwiecień22 - 61
2014, Marzec21 - 25
2014, Luty20 - 40
2014, Styczeń15 - 37
2013, Grudzień21 - 28
2013, Listopad10 - 10

DST 52.50km
Czas 01:54
V_AVG 27.63km/h
V_MAX 51.50km/h
Temperatura 33.0°C
Podjazdy 153m
Sprzęt T-rek(s)
Aktywność Jazda na rowerze

Batalianowo

Środa, 17 sierpnia 2022 · dodano: 17.08.2022 | Komentarze 14

Bikestats dzisiaj w większości nie działał, ale na szczęście udało się go reanimować. Do tego wpis dodaję dość późno, więc bez lania wody :)

Wrócił masakryczny upał - w momencie powrotu licznik pokazał 34 stopnie. W takich warunkach nie da się żyć, już nie mówiąc o jeżdżeniu.

Jednak tak żyć, jak i jeździć trzeba, stąd wykonane pięć dych. Ledwo. Tym bardziej, że wiatr wciąż tylko i wyłącznie w pysk.

Trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Najfajniej było w Szczodrzykowie. Wędkarzy zero, za to ptaków... Fiu fiu. Zaczęły się przeloty, zaczynają odloty, jest więc godnie. Szkoda tylko, że wszystko tak daleko. Tu głównie mewy...

...tu czajki...

...tu w sąsiedztwie czapli, a w międzyczasie inna krążyła.

Jednak dzień zrobił mi batalion, inaczej zwany bojownikiem. Niestety w szacie spoczynkowej.

Jestem zadowolony :)

Na koniec nowy plakacik od schizoli :)

"Każdy człowiek to cud". Zgodnie z linią przesłania: na przykład Hitler, Stalin czy Putin...

Komentarze

Trollking | 22:38 piątek, 26 sierpnia 2022 | linkuj To ciekawe, bo tego nie zauważyłem. Oby to było jajo :) Choć bardziej stawiam na jakiś syf pozostawiony przez wędkarzy, który nagle wylądował pośrodku zbiornika...

meteor2017 | 18:11 piątek, 26 sierpnia 2022 | linkuj O, ptakami rzeczywiście obrodziło - cudownie :-) Tam za batalionem w drugiej fotce jest kamień (chyba), który wygląda jak zagrzebane w błocie jajo.

Trollking | 21:34 piątek, 19 sierpnia 2022 | linkuj Lapec - o maj gasz, nienawidzę wódki z grubsza tak samo, jak "Pana Tadeusza" :) To już chyba nawet wolę tenis... Dzieci niekoniecznie :) BS jest po prostu umiarkowany, tak jak klimat, który podobno jest w Polsce...

Marecki - dzięki, też po raz pierwszy widziałem. A już chciałem odjeżdżać... :)

Marecki | 10:04 piątek, 19 sierpnia 2022 | linkuj Gratki za bataliona, nie miałem styczności z tym ptakiem choć brodzących widziałem już sporo. Niezły zestaw mew.

Lapec | 06:34 piątek, 19 sierpnia 2022 | linkuj No właśnie kort był w cieniu heh. Ale też fajnie było :). I faktycznie, problem miałem z Panem Tadeuszem, choć w sumie syn kumpla lepiej mi się kojarzy (bo grzeczny) aniżeli wódka lub książka :)

Zgadza się => BeeS częściej się przegrzewa niż zamarza :). Dziwny jakiś ;))

Trollking | 22:04 czwartek, 18 sierpnia 2022 | linkuj Mróz mi się źle kojarzy. Przeczytałem kilka książek, każda miała fajny początek, a potem pan pisarz chyba już myślał o tym, że kończy się miesiąc i nie napisał kolejnej, więc leciał po łebkach :)

A ten śpiewający faktycznie jest mi mało znany. I... raczej nie będzie bardziej :)

huann | 21:50 czwartek, 18 sierpnia 2022 | linkuj Ojtam, parę dni by się przydało - dla ochłody :) Zima taka klimatoociepleniowa (bo sierpień), śnieg w Śnieżnych Kotłach, Mrozu... jakiś podobno piosenkarz (nie wiem, nie znam się, zapocony jestem)

Trollking | 21:06 czwartek, 18 sierpnia 2022 | linkuj Lapec - a wiesz, że to było najbardziej rozsądnym wytłumaczeniem? Co upały, to BS ma problem. Lubię go :) Już wiem, że mecz się udał, ale miałeś większe (w sumie mniejsze) problemy niż za dużo cienia :) Jarek73 spłodził tyle dzieci, że jest ekspertem większym nawet ode mnie :)

Huann - bez przesady! Bez przesady! Bez przesady! :)

huann | 18:28 czwartek, 18 sierpnia 2022 | linkuj Mrozu! Śniegu! Zimy!

Lapec | 07:25 czwartek, 18 sierpnia 2022 | linkuj Taki upał że aż serwery padają ;)

Eeee tam opowiadacie :). Chodzenie po terenie w słonku akurat lubię, choć jak to teren służbowy, to trochę mniej :DD :). Zacna pogoda => kort mamy z kolegą zamówiony od 17:30 do 19:00 - przy grze w tenisa, to choć żaden cień nie przeszkadza w opalaniu ;))

A przy plakacie powinien być dopisek: "rysował Jarosław 73l" :D

Trollking | 22:25 środa, 17 sierpnia 2022 | linkuj ...czego życzę! :)

To znaczy słońca tylko w momencie focenia, a tak poza tym to chmur, które dają aktualnie żyć :)

huann | 22:05 środa, 17 sierpnia 2022 | linkuj Jutro ciąg dalszy - chyba, że nie będzie dobrego do fotografowania słońca. Jeśli z kolei będzie - czeka mnie znów udara przechadzka ;)

Trollking | 21:34 środa, 17 sierpnia 2022 | linkuj O tak, ta wersja bardzo mi się podoba, przynajmniej jest prawdziwa, bo ptaki mają naturalnych wrogów, a człowiekowi zagraża tylko on sam :)

Kiedyś, kiedy musiałem spełnić podobną misję, która zajęła mi dwie godziny, skończyło się czterema godzinami zdychania, z podejrzeniem udaru...

huann | 20:26 środa, 17 sierpnia 2022 | linkuj Każdy ptak z fotki to cud :)
Ja musiałem dziś przez 4 godziny zleźć pół miasta w zacnych celach fotograficznych do pewnego projektu, ale te niecałe dwie dyszki zrobiły ze mnie zwiędnięty koper z wierszyka o selerze. A to feler...

Komentuj