Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209763.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701917 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 57.30km
  • Czas 02:12
  • VAVG 26.05km/h
  • VMAX 51.30km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plażing :)

Sobota, 12 lutego 2022 · dodano: 12.02.2022 | Komentarze 7

Pojawiło się dzisiaj słońce. I to jakie! Świecące :)

Niby takie były zapowiedzi, ale jak wiadomo pogodynkom można z grubsza ufać niczym politykom. Więc tym bardziej miło, że prognozy się sprawdziły. 

Jedynym minusem, ale niewielkim, był... minus. Na termometrze, bo w nocy nadszedł przymrozek, a nad ranem drogi momentami były jeszcze pokryte delikatną warstwą lodu. Która zresztą dość szybko zniknęła, ale była wystarczającym pretekstem do przetestowania napędu w Czarnuchu. Aktualnie jedynego roweru, na którym mogę jeździć bez stresu.

Testy wyszły nad wyraz pozytywnie - póki co nawet środkowy blat nie skacze, czego się obawiałem. No i wreszcie można chociaż trochę depnąć bez ryzyka, że zostanę inwalidą :)

Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Widok na WPN wreszcie taki, jak być powinien :)
Wyjątkowo idealny widok na WPN :)
W końcu tak, jak być powinno :)
A kawałek dalej w końcu okazja do przetestowania nowego zooma przy dobrej pogodzie. Obiekty, czyli rodzinka żurawi, sama się napatoczyła :)
Odnoga Wirynki i żurawie
Żurawie nad Wirynką
Żurawia narada
Rodzinny żurawi spacerek
Wpadł też szpaku :) Albo, cholibka, kos. Ciężko stwierdzić.
Szpak na drucie
Nie zabrakło również sarenek, jak zwykle w mega oddali.
Stado sarenek koło Plewisk
Zbliżenie na leniuchy
W Dopiewie zgodnie z nawykiem wpadłem po rogalika. Został ostatni, panie się zastanawiały czy czeka na mnie. Czekał, a ja powoli przestaję być tam anonimowy :)

Jak zwykle w weekend na części Głogowskiej będącej dojazdówką do Poznania trafił się dekiel, który nie wie, jakim rodzajem drogi jedzie, o czym raczył poinformować mnie klaksonem. Już wie, poza tym dowiedział się tego i owego o tym, że narodziny zawdzięcza pani lekkich obyczajów. Gratis :) Aha, tamże, tylko że po drugiej stronie:
Wypadek na wylotówce z Poznania
Dystans zawiera dojazd do pracy. Przed nią jeszcze poleciałem na chwilę z psem na Dębinę, gdzie klimat plażingu. Co prawda takiego bardziej dla morsów, ale zawsze :)
Słońce wróciło na poznańską Dębinę





Komentarze
Trollking
| 23:30 sobota, 12 lutego 2022 | linkuj Huann - witaj w klubie :)

Kolzwer - test takiej zimy, jak i zooma, zdecydowanie dla mnie też na (p)tak :) Gdy zerkałem z daleka na ptaka to byłem pewien, że to szpak, nawet robiąc zdjęcie, bo słońce dawało w pysk. Dopiero jak na tablecie powiększyłem się okazało, że... może to jednak szpakos :)
Kolzwer205
| 22:51 sobota, 12 lutego 2022 | linkuj Taką zimą nie można pogardzić, test zooma zaliczony pozytywnie :)
Na moje oko czarna ptaszyna wygląda na kosa, jeśli dobrze widzę ma pomarańczowe powieki, a to charakterystyczna cecha kosów, ale i tak najlepiej, żeby potwierdził to nasz BS-owy specjalista od ptactwa ;)
huann
| 22:50 sobota, 12 lutego 2022 | linkuj U mnie gnaty grzechoczą po jeździe :D
Trollking
| 22:34 sobota, 12 lutego 2022 | linkuj Meteor - zaraz (czyli nie wiem czy jeszcze dziś) zerknę na to plażowanie :) Żurawie to rodzinka, młody niedługo znajdzie swoją życiową drogę, więc pewnie ostatnie porady były dawane :)

Roadrunner - oby się nie wylali dosłownie :) Choć takich na bank nie zabraknie. Motocykle są wszędzie, szczególnie na drzewach :/

Huann - nowy napęd rządzi, ale za to wykryłem grzechotanie gdzieś w przerzutce, więc tak różowo nie jest :/ Jak wszystko krzyczało, pewne rzeczy były niewykrywalne, teraz wszystko wychodzi. A co do zapuszczania to proponuję kompromis: żoorawanie :)
huann
| 22:12 sobota, 12 lutego 2022 | linkuj Zazdroszczę nowego napędu, ech!

Ciekawe, że kiedyś zapuszczało się żurawia z braku zooma, a dziś zapuszcza się zooma z powodu żurawi ;D
Roadrunner1984
| 21:42 sobota, 12 lutego 2022 | linkuj No pogoda jak by bylo +20 heheh ale nim to nastapi wyleją sie motocyklisci na drogi heheh
meteor2017
| 20:21 sobota, 12 lutego 2022 | linkuj Też se dziś plażowałem... nad Pisią, a co ;-)

A żurawie wyglądają jakby nad czymś ostro debatowały.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa biety
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]