Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209646.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701612 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 31.70km
  • Czas 01:16
  • VAVG 25.03km/h
  • VMAX 41.20km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Podjazdy 133m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Glut bałwankowo-luźny

Niedziela, 26 grudnia 2021 · dodano: 26.12.2021 | Komentarze 14

Dzisiaj już bez większych obowiązków, gdyż rodzinka zgodnie z założeniem zaplanowała wczesny wyjazd, żeby uniknąć popołudniowego tłoku. Ale też czas na odpoczynek, bo tego ostatnio brakowało.

Wciąż zimno - i to bardzo. W nocy minus kilkanaście, nad ranem "zaledwie" minus dziesięć. Po wczorajszym zamarzaniu podczas krótkiego wyjazdu nie miałem zamiaru robić sobie powtórki, więc nie było mowy o wyruszeniu skoro świt.

Najpierw spacer. Ale bez Kropy, bo ta się znów przeziębiła, bierze antybiotyki (codziennie pojawia się na zastrzyk u weterynarza, dzisiaj zresztą też, na szczęście to - odpukać - pomaga), czyli taki bardziej nastawiony na focenie. Wpadło kilka okazów ptasiej drobnicy, ale bardziej skupiłem się na pięknie Dębiny w zimowym wydaniu. O, tu na przykład mroźny wschód słońca:
Mroźny wschód słońca na poznańskiej Dębinie
Inne zdjęcia pewnie powklejam w kolejnych dniach.

Zmarzłem, więc do domu na śniadanie, ciepłą herbatę i takie tam przed rowerowaniem. Zgodnie z założeniem i brakiem chęci na dłuższą jazdę, w planach był jedynie glut. Co prawda już było cieplusio (minus pięć, a potem nawet minus cztery), ale nie ma co kopać się z koniem, jazda ma być przyjemnością, nie męką, tym bardziej, iż mimo wszystko sytuacja na szlakach idealna jeszcze nie była. Więc na luzie ruszyłem koło południa, pierwotnie chcąc jechać na wschód. Dębiną było to dość ryzykowne, bo lód, w związku z czym skierowałem się do przejazdu mostem Przemysła na Hetmańskiej. No ale niestety, tak jak z grubsza DDR-ki były czarne, tak na nim sytuacja wyglądała tak:
Słabo przejezdny most Przemysła w Poznaniu
Zjechać na drogę nie miałem jak (barierki), coś mi się wydawało, że Starołęcka też będzie zasyfiona, wykonałem więc nawrotkę. Ale skorzystałem z okazji i uchwyciłem śryż na Warcie.
Śryż na Warcie w Poznaniu
Zbliżenie na śryż
Powrót na Dębiec, a potem - chcąc nie chcąc - Luboń. Już rozjechany - widocznie mieszkańcy zdążyli wyjechać z kibli gdzieś dalej :) Rozjechanym byłbym także ja, przez debila-kierowcę TransLubu, który wyprzedził mnie na gazetę na wiadukcie nad A2, ale jakoś przeżyłem. Ot, święta po lubońsku.

Potem Wiry i Komorniki, gdzie zrobiłem nawrotkę i wróciłem swoimi śladami. Nastąpiła ona przy bałwanku - zresztą nie omieszkałem dzisiaj z nim zrobić sobie selfiaczka. A co, mało jest ku temu okazji, można raz na jakiś czas nagiąć zasady :)
Bałwanek-rowerzysta
Selfiaczek ze znajomym na trasie. Ja z prawej :)
Spoko było. Bez ciśnienia, w słońcu, z marznącymi stopami... :)

Na koniec przydomowy gawron.
Gawron z profilu
Przy spojrzeniu oko w oko wygląda jak baribal :)
Z grizzli, wrrrróćććć, gawronem oko w oko :)
Tyle. Rowerem zaledwie 30+, za to piechotką wyszła ponad dycha. Jutro znów do roboty, mróz nie odpuszcza, więc maks glut. Jeśli w ogóle.





Komentarze
Trollking
| 22:24 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj No dobra, czyli opcji nie było :)
Kolzwer205
| 22:13 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj A u mnie to ulica tak wyglądała, bo chodników i ddr-ek tam akurat brak.
Trollking
| 22:04 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj Kulka pewnie dziękuje :) Ja bym zamiast autobusu wybrał zjazd na ulicę, ale barierka nie pozwoliła :)
Kolzwer205
| 12:30 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj Nawet sympatyczna ta gawronia kulka ;)
Moja droga dojazdowa do pracy w święta wyglądała identycznie, jak Twój most na Hetmańskiej, zmusiło mnie to do przerzucenia się na autobus.
Trollking
| 19:46 poniedziałek, 27 grudnia 2021 | linkuj Huann - artysta, panie, artysta! :)

Lapec - dzięki za takie "cieplejsze", hehe :) No ale fakt, świat się widocznie kończy. Most był do jednego - olewki :)
Lapec
| 11:39 poniedziałek, 27 grudnia 2021 | linkuj Świat się kończy - mieliście bardziej białe święta od nas ;)). Szkoda ino że ciut cieplejsze, o ile można te dwa stopnie mniej takowymi nazwać ;))).

Most do bani => ani na łyżwy, ani na rower :P
huann
| 23:24 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj I nawet potem zmontowałem z tego film do melodii "Pieśń mijających się wielorybów". Taka zimowa nadmorska impresja wyszła :)
Trollking
| 23:15 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj Oj, wyobraźnię doceniam, zdecydowanie :) Chmury w temacie rządzą, ale l/u/ód korzeni też potrafi ją uruchomić :)
huann
| 22:57 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj Kiedyś wędrując plażami Bałtyku zimą napotykałem niezwykłe zimowe stworzenia zrobione przez naturę z lodu i korzeni. Powstała seria fotografii dokumentująca spotkania m.in. z morsami, stonogami, homarami, surikatkami, ogromnym ślimakiem i... zakonnicami ;D
Trollking
| 22:33 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj Huann - jest tak, jak mrozisz. To znaczy mówisz :) A w sumie to piszesz :)
Trollking
| 22:23 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj JPbike - nie zazdroszczę :) Tak mi licznik pokazywał, ja bym stawiał na ciut niższą wartość, ale z Sigmą kłócić się nie będę. Kłamie w wielu aspektach, więc niech przynajmniej tutaj ma jakiś kredyt zaufania... :)

Eliza - czyli nie tylko ja miałem takie skojarzenie :)
huann
| 22:20 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj Śryż to takie meduzy północy, tylko zamiast parzydełek mają zamrożydełka ;)
eliza
| 20:14 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj istotnie, niezły misio z tego ptaszora:)))
JPbike
| 20:14 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj Według Twoich pomiarów na południu było -4°C, a ja miałem na północy -7°C ... :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa musia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]