Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 210249.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 703134 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 61.30km
  • Czas 02:08
  • VAVG 28.73km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 141m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

U Czarusia :)

Sobota, 3 lipca 2021 · dodano: 03.07.2021 | Komentarze 16

Dzisiaj wyszło słońce i o dziwo nie zostało to zaproponowane w pakiecie z ukropem. Miło.

Oczywiście musiał być minus. Jaki? No jaki? Ano wiatr :) Dodam, że gdy na odcinku między Dopiewem a zjazdem na serwisówki kręciłem razem z jednym sympatycznym kolarzem, on sam zaczął marudzić, że jak wyjeżdżał to wiało mu w pysk, a teraz wieje w pysk. Nie mogłem się nie zgodzić.

Trasa poranna, zachodnia: Poznań - Luboń - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. Czyli klasyk klasyków.

Byłem w Lisówkach. Zaskoczenie, prawda? :) Tym razem jednak dojechałem do samego końca świata...
Klasyczny koniec świata w Lisówkach :)
...gdzie nawiązałem kolejne znajomości, pytając panią z dziećmi i pieskiem o to, czy gdziekolwiek tutaj jest agroturystyka, bo z chęcią bym się tam zalogował na kilka dni i pozwiedzał tamtejsze lasy na spokojnie. Niestety, tak jak sądziłem, prócz DPS-u, gdzie niestety czworonogów nie akceptują, kiszka :/ No ale za to dowiedziałem się, że i tu pojawiają się wilki, a poza tym zakumplowałem się z Czarusiem :)
Potwór wybiega z traw :)
Poznany dziś w Lisówkach Czaruś :)
Szlachetna mordka Czarusia :)
Cóż, głaskanko było naturalną koleją rzeczy...

Z dziećmi mam dokładnie odwrotnie, najlepiej jak najdalej od nich, poza tymi mi znanymi :)

Uchwyciłem też drapieżnika na niebie. Niestety był tak wysoko, że ledwo co widać, więc mogę tylko domniemywać, że to kania ruda, choć też trochę mi błotniaka przypomina. I bądź tu mądry :)
Kania ruda uchwycona z dołu
Pełna prezentacja kani rudej
Odlatująca kania
Potem już tylko do pracy, bo sobota niestety pracująca :/





Komentarze
Trollking
| 20:34 środa, 7 lipca 2021 | linkuj Oj tak, wiatr bez wiatru jest wiatrem wymarzonym :)

Dzika łatwiej odgonić niż komara :)
Lapec
| 06:02 środa, 7 lipca 2021 | linkuj A no to prawda :). Wiatr najlepiej pomaga ... jak go nie ma wcale :D

Dziki odpuszczam - póki co koncentruje się na kleszczach (już dwa po mnie łaziły) i komarach XD.
Trollking
| 21:14 wtorek, 6 lipca 2021 | linkuj Wilki przynajmniej by się treścią ogniska nie interesowały :)

Oczywiście, że realnie nie wiało ciągle w pysk. Ale tak jak mówił rowerowy kolega - ani przez chwilę nie pomagał. To się odczuwa solidnie dopiero podczas jazdy szosą, gdy wiesz, że przez cały dystans ciśniesz, a stopuje Cię powietrze. Choćbyś się zes...tarzał, to nic nie zrobisz.

Ja mam tak generalnie ze zwierzakami. Nawet z dzikami :)
Lapec
| 07:47 wtorek, 6 lipca 2021 | linkuj A też miałem o namiocie napisać :)). Do tego jakieś ognisko z kartoflami i marchewką do tego ;]. Te wilki ino "truszkę" zniechęcają :)

Średnio se mogę wyobrazić nagłą zmianę kierunku wiatru o 180*. Może "tam" wiało po ryjku, a "nazot" wcale nie wiało i to pęd powietrza ino był?? Hmm

A co do mem-a to ja tam z kotami mam :P
Trollking
| 20:14 poniedziałek, 5 lipca 2021 | linkuj Tego nie planowałem, ale jest to jakaś myśl :)

Czaruś pewnie byłby zachwycony :)
Evita
| 08:03 poniedziałek, 5 lipca 2021 | linkuj Czyli nie masz wyjścia - bierzesz namiot i na dziko ;)
Siema, Czarek! Też bym wymiętoliła :))
Trollking
| 20:28 niedziela, 4 lipca 2021 | linkuj A się nie zgadzaj :) Wiem jak było. Nie tylko ja.
gizmo201
| 06:31 niedziela, 4 lipca 2021 | linkuj Ja się z tym nie zgodzę, prędkość wiatr wg wskaźników była mała chcemy czy nie. Więc mówienie, że przeszkadzał jest nie na miejscu. To tylko odczucie, przewrażliwione ...
Trollking
| 21:39 sobota, 3 lipca 2021 | linkuj Psiokładnie :)
huann
| 21:27 sobota, 3 lipca 2021 | linkuj Psiefajnie! :)
Trollking
| 20:36 sobota, 3 lipca 2021 | linkuj Raz jeszcze napiszę, że jadąc szosą patrzy się na wiatr inaczej. Jesteś lżejszy, bardziej Tobą pomiata, młynek bardziej wkurza. No i samo to, że jedziesz po drogach, nie po lasach, nic Cię nie chroni, szczególnie tam, gdzie ja kręcę, czyli na zachód od Poznania. A dziś po raz kolejny się przekonałem, że to nie tylko moja opinia :)
gizmo201
| 19:34 sobota, 3 lipca 2021 | linkuj Łoj tam łoj tam, coś wiało, ale żeby przeszkadzało to nie. Chyba mam inną skalę upierdliwości, bardziej odporną, albo przyzwyczaiłem się już i nie zwracam na to uwagi. Chodź ostatnio coś swojego rytmu jazdy nie umiem znaleźć.
Trollking
| 16:33 sobota, 3 lipca 2021 | linkuj Dzięki, ja bardziej się na ogonie skupiłem, który mi do kani nie pasował :)
Marecki
| 16:25 sobota, 3 lipca 2021 | linkuj Z pierwszego zdjęcia, patrząc na mordę i ogon jest to na 90 % błotniak stawowy. Fajny czaruś..
Trollking
| 16:15 sobota, 3 lipca 2021 | linkuj Wyjątkowo słoneczny dzionek się trafił. Sam się zdziwiłem :)

Psiak rewela, przytulaśny :)
Kolzwer205
| 15:49 sobota, 3 lipca 2021 | linkuj U mnie też nieźle wiało w drodze do pracy, ale nadal przewaga chmur.
Sympatyczny ten psiak ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oczyc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]