Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 61.70km
  • Czas 02:28
  • VAVG 25.01km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 135m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ambonalnie

Wtorek, 6 kwietnia 2021 · dodano: 06.04.2021 | Komentarze 18

Mam wrażenie, że jakieś niecne siły się zmówiły, żebym w tym tygodniu wyspać się nie mógł. Święta to wiadomo, ciągle coś, dzisiaj za to zadziałał czynnik czworonożny. Bowiem wczoraj zaaplikowaliśmy Kropie zapobiegawczo tabletki odrobaczające, które zadziałały z opóźnionym zapłonem i o czwartej rano miałem niezwykłą okazję do podziwiania trawki na Dębcu. Oraz transportowania czegoś średnio pachnącego do kosza na psie odchody :)

Tak więc pobudka kilka godzin później była ciężka, tak samo jak uświadomienie sobie, że za oknem jest niewiele powyżej zera. Spoko, w lutym bym się cieszył z takich wartości, ale w kwietniu to jednak bym poprosił o to moje wymarzone plus piętnaście, a może nawet plus osiemnaście...

Do tego z zachodu zaczęły nadlatywać szare chmury. Pogodynki zapowiadały deszcze, więc zapobiegliwie wybrałem do jazdy Czarnucha. Miało to jeszcze jeden plus - wiało tak mocno, że tylko bym się wkurzał, że kręcę i kręcę, a średnia żałosna. A tak? Młynkiem, młynkiem, spokojnie, bezstresowo, do przodu, bez specjalnego patrzenia na licznik.

Trasa znów polna: Poznań - Plewiska - Gołuski - Palędzie - Dopiewiec - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Finalnie (na szczęście) z opadów nici, wręcz przeciwnie - wyszło piękne słońce. A ja skorzystałem z okazji, że mam pod tyłkiem ciężki sprzęt i zacząłem głębiej eksplorować okolice Lisówek. Niestety tylko przez chwilę, bo i tak byłem do tyłu z czasem. Znalazłem jednak raj dla grubych mend zwanych myśliwymi, czyli ambonę - typowo polski element sielksiego krajobrazu.
Gdyby nie to, że było blisko zera, to wizualnie faktycznie wiosna :)
Tak żeby grubasy mogły łatwiej mordować :/
Przy ambonie, Lisówki
Oczywiście nie mogłem się nie wdrapać :) A w środku normalnie Bizancjum, wszystko wyściełane, fiu fiu. Tylko pety nie pasowały, choć zabrakło mi walających się flaszek.
Wnętrze ambony niemal takie jak tej kościelnej :)
Widoczek sympatyczny. Takie wielkopolskie milusie łysiny :)
Widok z okna ambony, Lisówki
O sam las jedynie zahaczyłem kołem.
W lesie w okolicach Lisówek
Trzeba się tu kiedyś faktycznie wybrać na dłużej nie szosą. Ale do tego potrzebuję wolnego dnia.

Jakieś tam zwierzaki w pośpiechu cyknąłem po drodze. Zaspane bardziej ode mnie sarenki...
Obserwujący mnie koziołek
Ziewająca sarenka
...tutaj do wyboru, zamiast pyrek :)
Pyry albo sarenki - wybór należy do Ciebie :)
Jak zwykle wysoko na niebie latał myszołów.
Kołujący myszołów
Jednak najciekawiej było przy autostradzie. Jak zwykle bowiem czyhają tam sępy, takie rodzime :) Czyli kolejny myszołów, który oczywiście mi uciekł zanim wyjąłem aparat, udało się więc jedynie uchwycić niewyraźnie jego odlot - na dość ciekawym tle... pędzącego tira :)
Wznoszący się myszołów na tle tira przy autostradzie
A po drugiej stronie wypatrzyłem pliszkę siwą. Co ona tu robiła? Nie mam zielonego, a nawet biało-czarnego pojęcia :)
Pliszka siwa relaksująca się przy A2 :)
W domu nastąpiło szybkie ogarnięcie się i do pracy. Rowerem.





Komentarze
Trollking
| 18:12 piątek, 16 kwietnia 2021 | linkuj I to afront dość solidny :/ Chyba że źle zrozumiałem to, co owinął w bawełnę.

Za to zacząłem słuchać "Sekretne życie drzew". Jak na razie nie mam zastrzeżeń :)
Evita
| 09:21 piątek, 16 kwietnia 2021 | linkuj O kurdę, czuję, że będzie jakiś królikowy afront ze strony autora ;] Może przebrnę ;\
Trollking
| 20:28 czwartek, 15 kwietnia 2021 | linkuj "Duchowe życie zwierząt" czytałem, nie przekonało mnie. Autor jakoś taki trochę... dziwny. Szczególnie nie podobało mi się, jak potraktował jednego z opisywanych królików, fakt, dość paskudnego. Zresztą sama pewnie na to zwrócisz uwagę. Zepsuło mi to całą książkę. Zdecydowanie wolę Kostrzyńskiego czy Sumińską. Ale pozycję o drzewach wciągnę w formie audiobooka, bo mam za free z Empiku. Tam raczej nie trafię na minę :)
Evita
| 07:41 czwartek, 15 kwietnia 2021 | linkuj "Gawędy..." czytałam, a jakże! :) Mojemu tacie też się bardzo podobały. Teraz po "Sodomie" odpoczywam przy "Sekretnym życiu drzew", a później "Duchowe życie zwierząt", choć pozycje to już niemłode ;)
Trollking
| 22:16 środa, 14 kwietnia 2021 | linkuj Zna, znam :) Polecam książkę pana Marcina - "Gawędy o wilkach i innych zwierzętach", rewelacja. Może da się kupić w jakimś pakiecie z "Betonozą", którą niezmiennie reklamuję w ramach kontrastu :)
Evita
| 09:47 środa, 14 kwietnia 2021 | linkuj Ambona często cel ma jeden, ale uwielbiam te wszystkie cudne foto-pułapki w celach edukacyjnych. Marcin Kostrzyński ma świetne filmiki, jak młode wilczki bawią się kablami od aparatu ;) Pliszka fajowa!
Trollking
| 18:37 piątek, 9 kwietnia 2021 | linkuj No ja w tej kwestii w ogóle odpadam - ósma rano to jeszcze dla mnie noc :)
Kolzwer205
| 05:57 piątek, 9 kwietnia 2021 | linkuj Myśliwskie ambony lubię pod dwoma względami, pierwszym są widoki, drugim - siedząc z aparatem można z nich sporo zwierzyny nałapać, trzeba tylko zasiąść o odpowiedniej porze. Z tym ostatnim mam tylko problem :)
Trollking
| 21:17 środa, 7 kwietnia 2021 | linkuj Pozdrów proszę ode mnie :)
Roadrunner1984
| 19:18 środa, 7 kwietnia 2021 | linkuj Nie nie ,on to kocha zwierzątka robaczki itp
Trollking
| 18:24 środa, 7 kwietnia 2021 | linkuj Roadrunner - a twórz, twórz, syn będzie zapewne zachwycony. Byle mu nie przyszło do głowy używać strzelby :)

SunEnergy - dzięki :) Energia fajna, choć obawiam się, że w okolicach ambony jej poziom zdecydowanie spadał :) Pozdrawiam!

Lapec - nawet okienka ma zamykane, full wypas :) Majce widocznie z czymś podpadłeś, bo to przypadek? Nie sądzę :) Hehe, pytanie w sumie kulinarne nie było, ale dzięki za wybranie mojej strony mocy :)
Lapec
| 09:01 środa, 7 kwietnia 2021 | linkuj Najważniejsze że o suchości, choć wiata na przeczekanie deszczu bardzo fajna :)))

Ty rano leciałeś z woreczkiem od Kropy, ja ślizgałem się (około godziny 03:40) na czymś co wyszło ... z przodu Majki. Kłaczek + trawa (nie ta z Dębca :P) + śliskość ... pozostawione oczywiście na środku przejścia. Na całe szczęście obyło się bez telemarku ;] :p.

BTW: jak se to przypomnę, to nie wiem, czy ta sarna ziewa czy "majkuje" :DD.

BTW2: "pyry czy sarenki - wybór należy do Ciebie :)" => to było kulinarne pytanie?? :DDDD. Jak tak, to wybieram tak jak Ty - kartofle :P
Roadrunner1984
| 22:28 wtorek, 6 kwietnia 2021 | linkuj Powiem Ci ze ta ambona taka elegancKA JEST. i Chyba pomyśle by synowi taką sklepać by miał bazę ;)
Trollking
| 21:23 wtorek, 6 kwietnia 2021 | linkuj Dzięki - zdecydowanie MUSZĘ, bo coraz bardziej podobają mi się te tereny :) I powoli buduję swój bastion podpoznańskiej ucieczki od weekendowej pandemicznej ludzkiej masowej masakry - na południowym wschodzie Radzewice i Krajkowo, na zachodzie Lisówki :)
JPbike
| 19:28 wtorek, 6 kwietnia 2021 | linkuj Plusik ode mnie za piękne i zachęcające o wjazdu w las zdjęcie :)
Oczywiście że MUSISZ się wybrać tam na dłużej nie szosą :)
Trollking
| 18:14 wtorek, 6 kwietnia 2021 | linkuj Taaaaa, tego się obawiam :/
huann
| 18:08 wtorek, 6 kwietnia 2021 | linkuj Spiesz się, spiesz do lasu, pewnie zostało mu niewiele czasu...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hnawy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]