Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209758.00 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701917 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.30km
  • Czas 02:02
  • VAVG 25.72km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 185m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jak sójka za... Osową Górę :)

Poniedziałek, 29 marca 2021 · dodano: 29.03.2021 | Komentarze 11

Zbierałem się rano na rower jak tytułowa sójka za morze. Aż w końcu zaczęło padać. W sumie i tak miało, więc była to jedynie odroczona egzekucja :)

Na szczęście deszcz nie był jakiś wielki - raz kilka kropel, raz mżawka plus, raz opad mocniejszy, jednak mimo wszystko Czarnuchowi niestraszny.

Trasa to południowo-zachodnie w tę i z powrotem: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Krosinko - Dymaczewo Stare - Bolesławiec. Tam nastąpiła nawrotka.

Wjechałem sobie od strony Puszczykowa na Osową Górę. Dawno mnie tam nie było. Na miejscu czekała na mnie wspomniana w pierwszym akapicie sójka, próbująca ukryć się za gałęziami. Nie ze mną te numery :)
Sójka schowana za gałęziami
Problemy ze wzrokiem nawet sójki nie ominą :)
A po drugiej stronie , na szczycie budki, obserwowała mnie pliszka siwa. Fajnie, że znów ją/je widzę :)
Pliszka siwa z przodu
Pliszka z otwartym dzióbkiem
Pliszka zerka spod ogona :)
Chwilę sobie postałem...
Punkt widokowy na Osowej Górze
...i ruszyłem na Pożegowską wykonać zjazd. Lubię to :)
Przed zjazdem Pożegowską, Mosina
Widok na Mosinę z ulicy Pożegowskiej
Specjalnie skierowałem swe koła do Bolesławca, wciąż licząc na podejrzenie stadka danieli. Niestety, wciąż ich nie ma :/ Znów musiały wystarczyć króliki. Jeden znów małpujący Krppę :)
Czujny uszatek
Głodomór :)
W trakcie powrotu wpadły sarenki...
Stadko saren w okolicach Dymaczewa
Sarenek nikt nie zaskoczy!
...i czapla biała. Dzień doberek pani :)
Czapla biała w deszczu
Jak na deszczowy dzionek jestem zadowolony. Ale do pracy już rowerem nie jechałem.





Komentarze
Trollking
| 20:35 wtorek, 30 marca 2021 | linkuj JPbike - wiem, miałem centralny wmordewind i też byłem zawiedziony :) Przecież ostatnio na prostej miałem 70+...
Trollking
| 20:33 wtorek, 30 marca 2021 | linkuj Roadrunner - to ja mam odwrotnie, na grzybach nie znam się w ogóle, a poza tym ich nie widzę. Za to jestem mistrzem w znajdowaniu muchomorów :)

Lapec - zajączki i króliczki chętnie bym widział zamiast wiernych pod kościołami, może wtedy ten nasz smętny kraj byłby normalny :)

Evita - a są jeszcze pliszki górskie, polecam wygóglać, piękny ptaszek :) Co do sarenek to od maja gnoje zaczną do nich strzelać, być może uciekną na wschód. Wiem, średnio optymistyczna to perspektywa :/

Kolzwer - eh :/ To ja nam życzę normalnych rządów, które w końcu dostrzegą, że zabijanie wszystkiego, co piękne dookoła odbije się im czkawką. Mordowanie lasów w celach zarobkowych może daje krótkofalowy efekt, ale ludzie to zapamiętają przy urnie. Oby! :)
JPbike
| 20:29 wtorek, 30 marca 2021 | linkuj V max 55.00 km/h w dół Pożegowską? Cosik słabiutko Ci szło :)
Kolzwer205
| 19:06 wtorek, 30 marca 2021 | linkuj U mnie dopiero przywiało te opady po południu, gdy byłem już w pracy :) Dodam też, że w mojej okolicy również pełno pliszek, tyle tylko, że gdy je spotykałem nie miałem przy sobie odpowiedniego sprzętu foto, żeby je uwiecznić. Nie wiem natomiast jak długo będą się pojawiać, bo sporo terenów oznaczonych jest do ścięcia, dla przykładu tam gdzie rok temu widywałem dzikie króliki obecnie jest pole po wycince. Miejmy nadzieję, że daniele jeszcze tam spotkasz.
Evita
| 09:41 wtorek, 30 marca 2021 | linkuj Kolejny krok w ptasiej edukacji ;) - pliszki bym raczej nie rozpoznała.
I królokrop robi robotę :D - słodziachny jest :)
A i sarny bym wytuliła każda po kolei, tylko niech wróci choć kilka na Mazowsze ;)
Lapec
| 06:05 wtorek, 30 marca 2021 | linkuj Zajączek przed Wielkanocą zrobił klimat :). O wiele sympatyczniejszy widok aniżeli tłumy wiernych przed kościołami :).
Roadrunner1984
| 22:08 poniedziałek, 29 marca 2021 | linkuj Może je może słyszę ale jak wyglądają to nie wiem :P
Na ptakach znam się tak jak na grzybach :P
Trollking
| 20:31 poniedziałek, 29 marca 2021 | linkuj Marecki - za pliszkami tęskniłem, fajnie, że te ptasie zebry wróciły :) Dziękuję, Kropokrólik zapewne się cieszy z uznania :)

Roadrunner - dzięki, ale to akurat pospolite ptaszory występujące w Polsce. Fajnie, że się podobają :)

Huann - tu obawiam się o coś innego, bo to teren ogrodzony. Mogło być tak, że to tak zwana "hodowla" i daniele skończyły hurtowo na stołach... Pocieszam się tym, że przecież nie wybija się raczej całego stada, więc trzymam się myśli, że w brzydką pogodę (a akurat tylko w takiej ostatnio tam bywam) są pochowane gdzieś pod dachem. Wiem, naiwny jestem, ale co jakiś czas tam jeżdżę i sprawdzam, trzymając się złudnej nadziei.
huann
| 20:24 poniedziałek, 29 marca 2021 | linkuj Z danielami może być ten kłopot, że sztucznie "zasiedlone" zostały zapewne po to, by w którymś momencie mieli z nich tzw. pożytek myśliwi... Podobnie będzie / jest z muflonami. Bo skoro strzela się do rodzimych gatunków, tym bardziej te obce mają małe szanse.
Roadrunner1984
| 19:53 poniedziałek, 29 marca 2021 | linkuj Ty to masz szczescie do takich ladnych malo znanych dla oka ptaszków. Rewelacja
I ten królik taki fajowy z tą trawą heheheh
Marecki
| 19:01 poniedziałek, 29 marca 2021 | linkuj Tez ostatnio zacząłem widywać Pliszki, głównie nad moją Ilanką ..Ładnie uchwycona Sójka, sarenki, ale najbardziej podoba mi się zajączek z wypchaną gębą :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa obiep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]