Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197482.00 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 30.85km
  • Czas 01:06
  • VAVG 28.05km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 93m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mętnieczłowieczo - glutem w mordę #7

Sobota, 14 listopada 2020 · dodano: 14.11.2020 | Komentarze 13

W siódmy dzień glutowania przed dwunastkami w robocie, a trzeci pod rząd, zamieniam się w robocika. Budzę się, wstaję, ruszam, zawracam, dojeżdżam. Równie dobrze można by na moim miejscu postawić średnio ogarnięty kalkulator albo w miarę zaawansowanego w rozwoju pantofelka.

Jednak wyjazd dzisiejszy był o tyle fajniejszy, że w sobotę po siódmej rano Poznań jest w miarę pusty. Normalnie jak w jakiejś pandemii. A nie, sorry :)

Taki klimat, gdy kręci się przez opustoszałe ulice i leśne kawałki, do tego z klimatyczną muzą w uszach, wywołuje refleksje. Jak to u mnie - średnio pozytywne wobec świata. Polecam się :) Tym bardziej, gdy dokręca się do takich Wiórek, gdzie w miejscu lasu widzi pustynię. Refleksja na dziś: człowiek generalnie to gnój, który sam sobie wymyślił, że ma jakieś irracjonalne prawo do porządkowania świata według swoich zasad. Tam, gdzie kiedyś była dzicz, stopniowo postawały osady, wsie, potem miasta, metropolie. Resztki borów uznano za przemysłowe, wymyślając sobie, że należy je regulować, bawiąc się w jakiegoś samozwańczego boga. Tylko ten bóg ma jeden główny cel: kasę. Zresztą też irracjonalny wynalazek autorstwa ludzkości.
Czyńcie sobie ziemię poddaną :/
Straszący znak od Nadleśnictwa Babki wciąż mnie fascynuje. Dobrze, że nie ostrzegają o kolizjach z duchami pomarłych drzew.  
Czarny humor Nadleśnictwa Babki. Dobrze, że nie ostrzegają przed duchami drzew
Inne widoczki już mniej irytujące. Poranna Warta...
Senna Warta o poranku
...barierkoza antywidokowa na granicy Czapur i Wiórka...
Barierkoza antywidokowa, Daszewice
...oraz oczywiście Dębina.
Jak zawsze Dębinka obowiązkowa
Wspomniałem o muzyce - lepszej na dziś nie mogłem sobie wybrać. Zespół Ulver to klasyka kiedyś muzyki metalowej, aktualnie jeden z najbardziej fascynujących zespołów alternatywnych. A że kupiłem sobie YouTube Premium, to zapodałem ich rewelacyjny koncert w Norweskiej Operze Narodowej. Znany mi od dawna, będący idealnym połączeniem dźwięku i obrazu, do tego odważny w formie, idealnie wpasował się w mój poranny nastrój. Dość napisać, że koncert kończy się słowami: "what kind of animal are you?". Poniżej próbka dla zainteresowanych, choć pewnie chętnych nie będzie, bo to przecież blog rowerowy, nie muzyczny :) Ale i tak sądzę, że dla samych kadrów opisujących człowieczeństwo warto. No i istotna uwaga - są takie cywilizowane kraje, jak Norwegia, gdzie na scenę najważniejszego państwowego teatru zaprasza się osoby zmuszające do myślenia. W polskim grajdołku miele się jak zwykle banały lub popularną papkę. Przykre. 
Mówiłem, że nie powinno mi się dawać dwunastek? :) 



Komentarze
Trollking
| 22:51 poniedziałek, 16 listopada 2020 | linkuj Nie miałem wątpliwości, że z Twojej strony zrozumienie będzie pełne. Muzyczne też.

Przemyśleń mam jeszcze więcej, ale chyba powinienem vloga założyć (tylko się do tego nie nadaję), żeby je na gorąco (bo mi po czasie przechodzi i emocje opadają) umieszczać na widok kolejnych działań człowieka. Choć pewnie już po pierwszym odcinku by mnie jutiub zablokował za treści gorszące :)
Evita
| 08:59 poniedziałek, 16 listopada 2020 | linkuj Też mam takie "optymistyczne" przemyślenia. Dlatego nieustannie cieszy mnie odrodzenie przyrody na prochach człowieka. Muza dobra!
Trollking
| 22:01 niedziela, 15 listopada 2020 | linkuj Kolzwer - ponure o dziwo lepiej wspominam niż dzisiejsze słoneczne :)

Ania - dziękuję :) No nie ma lekko, ale póki wytrzymuję i pogoda jako tako daje żyć, kręcę.

Kamil - a dziś wiosna. Zgłupieć można :)
kamilzeswaja
| 19:49 niedziela, 15 listopada 2020 | linkuj Od rana był typowy listopad.
anka88
| 18:57 niedziela, 15 listopada 2020 | linkuj Współczuję tych 12-tek w pracy, ale brawo, że ciągle kręcisz.
Kolzwer205
| 12:10 niedziela, 15 listopada 2020 | linkuj Ciągnął się ponuro ten dzień, przed godziną szóstą też miałem pustki, a po południu zaczęło lekko padać (na szczęście zdążyłem wrócić z pracy na sucho).
Trollking
| 21:47 sobota, 14 listopada 2020 | linkuj Marecki - dzięki, robiłem co mogłem :) Wycinka nie ułatwiła sprawy.

Gizmo - powiem więcej: wstawanie grubo przed siódmą! Gdybym nie był rowerowym nałogowcem, też bym się nie wygłupiał :)

Huann - co ciekawe, jeszcze kilka lat temu Wiórek, podległy pod "stare" (inny nadleśniczy, a i władza) Babki był wzorem dbania o zieleń. No ale czasy się "lekko" pozmieniały. Dobrze, że jest Dębina, czyli lasy miejskie, a nie jakieś babskie :)

DaruS - oj, jakbym roweru jeszcze dziś nie zaliczył, to chyba wpis byłby o tym, jaki rodzaj samobója wybrać :)

Roadrunner - brak korków to jedyny plus pandemii. Szczególnie w weekendy :)

Grigor - rzekłbym, że nie "tylko", ale "aż". Co potwierdza, że świat się kończy :)
grigor86
| 20:53 sobota, 14 listopada 2020 | linkuj Jak to.....Trollking 30km tylko? Nie wierzę....koniec idzie.
Roadrunner1984
| 18:12 sobota, 14 listopada 2020 | linkuj Pogoda nijaka. U mnienpodobnie pustkinale przyjemniej
Sie.wraca do domu bo nie ma korkow heheheh
DaruS
| 16:49 sobota, 14 listopada 2020 | linkuj Tak zgadzam się, iż dzisiejszy dzień jakiś taki melancholijny czy wręcz depresyjny nawet :p ale u mnie to najprawdopodobniej brak roweru w krwiobiegu. Postaram się jutro nadrobić.
huann
| 15:55 sobota, 14 listopada 2020 | linkuj Wiórek - nazwa zobowiązuje :/ Dobrze, że jest jeszcze Dębina :)
gizmo201
| 15:49 sobota, 14 listopada 2020 | linkuj Start przed 8 i to na gluta - nie ma mowy! Chyba, że na zbieranie pagórków do worka.
Marecki
| 14:55 sobota, 14 listopada 2020 | linkuj Mimo wszystko wycisnąłeś trochę kolorów z tego szarego dnia.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa goobl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]