Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.10km
  • Czas 02:01
  • VAVG 25.83km/h
  • VMAX 50.10km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarnowidztwo :)

Środa, 2 września 2020 · dodano: 02.09.2020 | Komentarze 5

Z dzisiejszymi opadami było jak z polskim rządem i Covidem - najpierw wirusik był, potem magicznie zniknął, by finalnie znów się pojawić, tylko mocniejszy. Wszystko zgodnie ze standardem, tylko wyborów u mnie po drodze zabrakło :)

Generalnie sądziłem, ze będzie gorzej, bo przynajmniej początkowo tylko kropiło. Gdyby nie ostatnie kilka kilometrów, mógłbym nawet uznać, że jechałem o suchym tyłku, tym bardziej, że Czarnuchem. Poza tym trochę wiało, ruch się zrobił już typowo jesienny, a korki w takich Plewiskach można było liczyć na kilometry. Ot, normalność.

Trasa: Poznań - Plewiska - serwisówki - Zakrzewo - Sierosław - Więckowice - Fiałkowo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. TUTAJ Relive.

Najważniejszym wydarzeniem dnia było przyuważenie czarnego bociana. Rzadki to widok, więc straciłem sporo czasu, żeby cokolwiek było widać na zdjęciach, bo zoom był już na wykończeniu. Niewyraźny, ale jest.
Czarny bocian w jedynym przyzwoitym przybliżeniu
Wypatrzony w dali bocian czarny
Trafiły się znów czaple, i to dwie.
Żerujące czaple
Były też kruki, ewidentnie szukający dobrej miejscówki do zamieszkania. I to tu, a nie w jakimś Kraaaaaa-kowie :)

Poza tym szarość, burość. Jutro może być gorzej, bo od rana ma lać intensywnie - się zobaczy. 
Chwila relaksu przy bajorku w Więckowicach
Do pracy dziś rowerem nie jechałem, bo pływam średnio :)



Komentarze
Trollking
| 18:52 poniedziałek, 7 września 2020 | linkuj Czekam więc! :)
Kolzwer205
| 23:32 niedziela, 6 września 2020 | linkuj No i mamy koniec lata, nie licząc tego babiego, które pewnie pojawi się na kilka dni. Przypomniałem sobie, że też mam sierpniowe zdjęcia z czarnymi bocianami, co prawda siedziały daleko, ale foty im nie odpuściłem, więc pojawią się w jednym z archiwalnych wpisów.
Trollking
| 20:42 środa, 2 września 2020 | linkuj Marecki - dzięki, też żałowałem, że było tak ciemno, no i że nie mam przy sobie czegoś, co waży tonę, ale w zamian robi świetne zoomy :) E tam, te 25 km/h+ to żadne zasuwanie, tym bardziej po asfaltach, ale faktycznie, nie potrafię jeździć zbyt wolno. Bo... się męczę :)

DaruS - dziękuję :) Pogoda niby ma się wyklarować w przyszłym tygodniu, ale upałów już ne będzie. Oby!
DaruS
| 19:09 środa, 2 września 2020 | linkuj U mnie było dziś bardzo paskudnie. Piękne ornitologiczne zdobycze!
Marecki
| 17:54 środa, 2 września 2020 | linkuj Ogromne gratki za czarnego boćka. Szkoda że nie było lepszego światła. Kurde Ty nawet na góralu zasuwasz, chyba nie znasz pojęcia jazda rekreacyjna :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa pokoj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]