Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209489.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701166 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 63.10km
  • Czas 02:15
  • VAVG 28.04km/h
  • VMAX 52.40km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 148m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Muflonizm

Wtorek, 12 maja 2020 · dodano: 12.05.2020 | Komentarze 21

Główka pracuje. Dziś o dziesiątej rano miałem być na wirtualnym szkoleniu, ale przepisałem się na godzinę trzynastą. Otrzymałem dzięki temu możliwość dłuższego wyspania się i posiedzenia w domu, bo po co się szkolić w pracy, skoro można w komforcie? Pies zyskał spacer, a ja w robocie pojawiłem się sporo po południu. Tak to mogę robić :)

Oczywiście byłem też na rowerze. O dziwo po wczorajszych deszczach nie było już ani śladu, w zamian pojawiło się błękitne niebo oraz... chłodek i mocny wiatr. A jak :) 

Trasa zachodnia, polna, klasyczna: Poznań - Luboń - Wiry - Łęczyca - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. TUTAJ Relive.

Najpierw widoczki wiosennej codzienności...
Windows XP, wersja aktualna, industrialna :)
Trochę bliżejWidok na pola Wielkopolskiego Parku NarodowegoPodpoznańskie pola
...ale szybko skupmy się na fenomenie, który przyuważyłem z drogi pomiędzy Trzcielinem a Dopiewem. Zatrzymałem się, że by zobaczyć, co za małe kropki widzę hen, hen daleko, tam, gdzie na rysunku są oczka :)

Oczywiście mało co dało się dostrzec, więc w ruch poszedł zoom. I szczerze mówiąc oniemiałem. Najprawdziwsze na świecie... muflony!
Muflony niedaleko Poznania!
Zbliżenie na stadko wielkopolskich (!) muflonów
Nie powiem, nie spodziewałem się takiego widoku :) Muflony nie były na uwięzi, tylko wolne latały sobie po polu. Doczytałem potem, że faktycznie, kilka lat temu sprowadzono te zwierzęta do Wielkopolski, między innymi w okolice Dopiewa i świetnie się zaaklimatyzowały. Oczywiście mendy zwane myśliwymi już sobie zapewniły możliwość odstrzału co jakiś czas, ale to zupełnie inny temat. Jako człowiek wychowany z górach (co prawda takich, gdzie tych czworonogów na pierwszy rzut oka nie uświadczysz, ale podobno gdzieś są), przeżyłem szok poznawczy. Myślę, że nie tylko ja :)

Dystans zawiera dojazd do pracy, bo w końcu do niej dotarłem.





Komentarze
Trollking
| 19:04 poniedziałek, 6 lipca 2020 | linkuj Dzięki! Powiem więcej - ja nigdy muflona nie widziałem w Karkonoszach, a tu całe stado. Wielkopolska wciąż mnie zaskakuje :)
Marecki
| 18:30 poniedziałek, 6 lipca 2020 | linkuj Muflony widziałem tylko w swoich rodzinnych Górach Sowich.. Gratki.
Trollking
| 19:30 niedziela, 17 maja 2020 | linkuj Oj tak :)
Kolzwer205
| 23:09 sobota, 16 maja 2020 | linkuj To się nazywa spotkanie! :)
Trollking
| 19:53 czwartek, 14 maja 2020 | linkuj Evita - a dzięki, był dobry czas na to, niestety wraca (nie)normalność i będzie ciężko. Ale robię co mogę :)

Ania - ano! :)
anka88
| 19:45 czwartek, 14 maja 2020 | linkuj No muflony jak się patrzy :)
huann
| 15:07 czwartek, 14 maja 2020 | linkuj Dzięki Evita - ale to stare bardzo, sprzed lat i gdyby nie Muflony Trollkinga to w życiu bym sobie nie przypomniał, że coś takiego kiedyś nabredziłem :D
Evita
| 07:21 czwartek, 14 maja 2020 | linkuj Huann, jest moc twórcza! :D

Rozochociłeś nas, Trollu, fauną i florą, chcemy wincyj i wincyj! :D
Trollking
| 23:18 środa, 13 maja 2020 | linkuj Me gusta kulinarne nie są równoznaczne z wierszowanym me gusta (po hiszpańsku) :)
huann
| 22:52 środa, 13 maja 2020 | linkuj No dziękuję, ale to jedynie przeróbka, a i nieco pewnie zbyt mięsna jak na Twe gusta ;)
Trollking
| 22:30 środa, 13 maja 2020 | linkuj O kurczę (to tak w temacie), jako istota potrafiąca posługiwać się jedynie prozą (zbyt często paskudną) mogę jedynie wyrazić szacuneczek i potwierdzić, że tworzyć wiersze w Łodzi to jest Coś - tradycja zobowiązuje :) Brawo!
huann
| 22:04 środa, 13 maja 2020 | linkuj Takie coś kiedyś napisałem (a właściwie przerobiłem ze znanej chyba każdemu wersji) - jest to zupełnie bez sensu, ale że o muflonie i do rymu, to już wkleję, no trudno:

"Muflon i Teflon w jednym stały garze
Muflon na górze, a Teflon na dole
Teflon spokojny - nie wadził nikomu
Muflon najdziksze wyprawiał swawole!

tuż nad powierzchnię ciągle wypływał:
to róg, to ogon – między nać, koperek,
wywracał koziołka (którym wszak nie bywał!)
beczał a trąbił pośród cynaderek.

znosił to Teflon, nareszcie nie może;
skleił się z Muflonem i prosi w pokorze:
- zmiłuj się waćpan, fikaj ciut mniej nieco,
bo mi z gara na ziemię twoje części lecą! -
a na to Muflon:
- wolnoć, baranie, w swoim saganie.

cóż było dymić? Teflon ani pisnął,
wrócił na dno (pokrywkę wpierw nieco docisnął).
nazajutrz Muflon wciąż się w garze chlapie,
a tu z dna samego coś zada mu drapie!
fiknął z sagana, patrzy przez dziurę
-be! me! – coś mętno. spogląda przez lurę
i widzi... cóż tam? w kotle same Drobie,
a Teflon z wędką siedzi na dnie sobie.
- co waćpan robisz?! – Kury sobie łowię.
- ależ, mospanie, mnie szkodzisz na zdrowie!
a Teflon na to:
- wolnoć, Muflonie na swym zagonie!


Zaś z tej powiastki morał w tym sposobie:
jak Muflon z Teflonem - tam bywają… Drobie."
Trollking
| 17:24 środa, 13 maja 2020 | linkuj Co do dzików to ostatnio dwa razy widziałem, ale nie uciekałem, tylko goniłem, żeby zdjęcie fajne wyszło - nie udało się :)

Na rum do herbatki nie wpadłem, a piwko by zdecydowanie jak herbatka nie wyglądało :)
Trollking
| 17:24 środa, 13 maja 2020 | linkuj Co do dzików to ostatnio dwa razy widziałem, ale nie uciekałem, tylko goniłem, żeby zdjęcie fajne wyszło - nie udało się :)

Na rum do herbatki nie wpadłem, a piwko by zdecydowanie jak herbatka nie wyglądało :)
Lapec
| 07:10 środa, 13 maja 2020 | linkuj Zazdro, Ty sobie oglądasz fajne zwierzątka, a ja przed dzikami uciekam xD. Lekko niesprawiedliwe ;)))

Szkolenia wirtualne w pracy są faktycznie mało komu potrzebne => skoro można się w domu uczyć, to tym bardziej można się szkolić :). Chwale przeniesienie Twojej kolejki na w miarę rozsądną godzinę i szkoda ino że ... musiałeś i tak jechać do roboty, bo na takim szkoleniu (w domciu) można do herbatki se rumu dolać ;) :D
Trollking
| 20:20 wtorek, 12 maja 2020 | linkuj Dokładnie. Ty widziałeś je w Karkonoszach, ja nigdy. Wyjechałem do Wielkopolski, a tu proszę. Zdziwko wielkie :)

Na pewno nie są tu naturalnymi zwierzakami, ale fajnie, że się czują jak u siebie. Tylko te ludzkie mendy z flintami... Nawet znalazłem terminy polowań :(
meteor2017
| 20:10 wtorek, 12 maja 2020 | linkuj Mi się udało kiedyś zobaczyć stadko muflonów w Karkonoszach. Kiedyś podobne zdziwko przeżyłem w Bieszczadach spotkawszy żubra... potem doczytałem, że faktycznie jest tam populacja żubrów. No, ale w swoich stronach natrafić na takiego niespodziewanego zwierza, to nieco większe zdziwko niż na wyjeździe.
Trollking
| 20:09 wtorek, 12 maja 2020 | linkuj Bitels - jeżdżę stałymi trasami, jak widać prawie zawsze można tam spotkać coś ciekawego, trzeba tylko patrzeć na boki :) Hipcie i żyrki raczej odpadają :)

Roadrunner - dzięki, też mi szczena opadła :)

Gizmo - hehe, kolejna rzecz, na której szans nie ma, ale będę wypatrywał na wszelki wypadek :)
gizmo201
| 19:11 wtorek, 12 maja 2020 | linkuj Dojdzie do tego, że i krokodyle w stawie obfoci. I nie będzie to w zoo :O
Roadrunner1984
| 18:45 wtorek, 12 maja 2020 | linkuj To Ci się trafiło Szefie :D:D:D:D Brawo
Bitels
| 18:25 wtorek, 12 maja 2020 | linkuj Gdzie Ty jeździsz, że takie zwierzaki widujesz? :)
Jak tak dalej pójdzie to i żyrafy i hopopotamtamy będziesz focił :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa oduma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]