Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.60km
  • Czas 01:55
  • VAVG 27.44km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 226m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

DeSzczyny

Sobota, 11 stycznia 2020 · dodano: 11.01.2020 | Komentarze 12

Ma ktoś może jakąś wiedzę, czy można pozwać pogodynki o zasyfienie roweru? Jeśli tak, będę wdzięczny za info, pozew się odpowiedni napisze :)

A co chodzi? Ano o to, że jak zwykle przed wyjazdem wykonałem dogłębną analizę kilku portali pogodowych, na których jak byk stało: w nocy opady, od rana przejaśnienia. Połowa się zgadzała - w nocy lało. W momencie wyjazdu, czyli około dziewiątej rano, niebo było zachmurzone, jednak nie leciała z niego ani kropla. Dobra moja, jest okazja na przetestowanie nowego, jeszcze w miarę czystego, napędu - pomyślałem. O ja naiwny!

Jakieś pięć minut po ruszeniu zaczęło mżyć, przestawać, mżyć, przestawać, mżyć - i tak przez całe miasto (bo wiało niby z północnego zachodu, więc miałem tę atrakcję jako niemal obowiązek), od Dębca przez Grunwald, Jeżyce i Golęcin do Strzeszyna. A potem... zaczęło już regularnie padać, raz słabiej, raz mocniej, ale prawie non stop. Typowe regularne deSzczyny...

W związku z tym mało było przekleństw, których nie użyłem podczas dzisiejszego wyjazdu. W sumie nawet nie wiem, czy nie wyczerpałem pełnego arsenału, w kilku różnych językach. Bowiem niemal cała reszta trasy (TU Relive), przez Psarskie, Kiekrz, Rogierówko, Kobylniki, Sady, Swadzim, Batorowo, Lusowo, Zakrzewo oraz Plewiska do domu to chlupanie w butach, przecieranie okularów oraz zbieranie błota z pyska. Do tego wiatr, klasycznie najpierw w mordę, a porem w mordę. Generalnie masakra.


Czysty napęd poszedł się dziobać. Do pracy też miałem jechać rowerem, ale się poddałem.

Oficjalnie oświadczam: POGODYNKI - NIENAWIDZĘ WAS! :)

A propos nienawiści - dziś Światowy Dzień Wegetarian. Szukałem w związku z tym jakichś sensownych memów, ale większość jest tak beznadziejna i nieśmieszna (cudów się nie spodziewałem, ale jest gorzej niż myślałem), że udało mi się wyłuskać zaledwie kilka minimalnie zabawnych :)









Komentarze
Trollking
| 13:27 poniedziałek, 13 stycznia 2020 | linkuj A tak, to to znam z autopsji :)
huann
| 23:31 niedziela, 12 stycznia 2020 | linkuj Literówki same mi się zauważają, tak jakoś mam. Gorzej, że swoje widzę dopiero, gdy kliknę "publikuj". Wtedy - od razu! :D
Trollking
| 20:45 niedziela, 12 stycznia 2020 | linkuj BUS - dzisiaj na szczęście na drogach było już całkiem przyzwoicie. A w lesie jest faktycznie paskudnie, momentami błoto po kostki. Prawie mi się pies w nim zakopał :)

Huann - hehe, nawet nie zauważyłem tej literówki w memie, brawo za spostrzegawczość :) Chińskie mądrości to na pewno towar z długą gwarancją :)

JPbike - no właśnie. A miało być tak pięknie :)
JPbike
| 18:53 niedziela, 12 stycznia 2020 | linkuj No tak - wyszedł Ci bojowy test nowego szosowego napędu w warunkach przełajowych :)
huann
| 15:30 niedziela, 12 stycznia 2020 | linkuj O, fajne te "Ziemianki" ;D
Na pogodowe pocieszenie powiem, że kiedyś wylosowałem w chińskim ciasteczku chińską mądrość, która mówiła, że "nie przemoczy mnie deszcz, który minął". No i się sprawdza za każdym razem, bo wszak każdy deszcz jest przelotny - i w końcu przeleci. A że wszystko jest teraz chińskie - to i deszcz zapewne!
BUS
| 01:32 niedziela, 12 stycznia 2020 | linkuj Jeżdżąc po takim syfie mielisz to co leży na drodze w całym napędzie zużywając go 2x szybciej. Ja już kolarę wyczyściłem po naszej jeździe i do tej pory nie zaznała syfu. Szkoda sprzyntu.
BUS
| 01:30 niedziela, 12 stycznia 2020 | linkuj Ja tam pierdolę i jeżdżę góralem. Syf jest masakra. Potrzeba z 3-4 dni aby w lesie zrobiło się całkowicie sucho przy takich temp. i chmurach...
Trollking
| 22:06 sobota, 11 stycznia 2020 | linkuj Ania - dobry wieczór :) Zazdro tej pogody... na południu masakra :(

Michuss - babcie rządzą :) Tak, tak, wiem o czym piszesz - tu poszło baaaardzo szybko. Nawet w mtb trwało to dłużej :)
michuss
| 21:54 sobota, 11 stycznia 2020 | linkuj Świetne te memy, uśmiałem się :) I też uważam, że te z babciami trafiają w sedno ;)

A co do napędu - przynajmniej masz już z głowy ten czas "srania" się o jego czystość. Coś jak troska o lakier w nowym rowerze. Do pierwszego przydzwonienia o coś ;)
anka88
| 20:46 sobota, 11 stycznia 2020 | linkuj Dobry wieczór w Nowym Roku :). U nas pogoda tak w miarę dopisała. Hehehe... memy niczego sobie :)
Trollking
| 16:50 sobota, 11 stycznia 2020 | linkuj Tak, w całych tych śmiesznych inaczej zasobach internetu udało się wyłuskać chociaż to :)
yurek55
| 16:04 sobota, 11 stycznia 2020 | linkuj Całkiem zabawne, szczególnie te z babciami. :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sukce
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]