Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 61.20km
  • Czas 02:26
  • VAVG 25.15km/h
  • VMAX 51.70km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 164m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chrapkowo

Piątek, 10 stycznia 2020 · dodano: 10.01.2020 | Komentarze 6

Taaa... Miałem chrapkę na przejechanie się poserwisową szosą. I na chrapce się skończyło. Bowiem od rana lało, a dopiero co wczoraj wyczyściłem nowy napęd po jeździe z punktu naprawy do domu. Nie, nie mogłem T-rek(s)owi tego zrobić :)

Ruszyłem więc Czarnuchem, który - jeśli dalej tak pójdzie - również niedługo będzie musiał zostać rozbebeszony. Ale póki co jeździ dzielnie.

Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Łęczyca - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Gdy ruszałem, akurat tylko kropiło. Kilka kilometrów dalej w ogóle przestało, więc żałowałem, że jednak nie wziąłem szosy. Jednak po chwili nastrój mi się polepszył, bo.. znów zaczęło padać. Ot, prosty sposób na likwidację dysonansu :) Aha, no i wiało, paskudnie, mocno i nieprzyjemnie. Ale za to było dość ciepło.

Jedna rzecz, która mnie zdziwiła, to to, że miałem niewątpliwą przyjemność być mijanym i wyprzedzanym w różnych miejscach przez radiowóz lub radiowozy. Przypadek? Nie sądzę, bo najczęściej działo się to w okolicach śmieszek, które akurat na góralu w części zaliczam. Choć nie wszystkie, oczywiście :)

Nawet fotki dziś nudne, tradycyjne, bez polotu.


Z newsów: kościół w Dopiewie będzie JESZCZE piękniejszy :)

Dystans zawiera dojazd do pracy. W deszczu, a jak.



Komentarze
Trollking
| 22:26 wtorek, 14 stycznia 2020 | linkuj Sądzę, że każdy parafianin normalnie nie może spać na myśl o stanie kościoła, w którym się pojawia maks co niedzielę :)

Choć w tym przypadku widok świątyni faktycznie może zakrawać o koszmar :)
Lapec
| 05:36 wtorek, 14 stycznia 2020 | linkuj Taaaa jak to się mówiło? Ksiądz na ogłoszeniach parafialnych: w sprawie remontu mam dla Państwa dwie wiadomości - dobrą i złą. Dobra jest taka że mamy pieniądze na remont, zła że jeszcze są w waszych portfelach :D

Jak jednak ludzie by to uzbierali, to nie mam nic przeciwko :-)
Trollking
| 19:23 sobota, 11 stycznia 2020 | linkuj Jak to skąd? Spróbuj nie dać na tak szczytny cel, wyczytają na mszy i cała miejscowość już wie, iż Ty wcielenie szatana :)

Dzięki. Dziś było... jeszcze gorzej :)
Lapec
| 10:24 sobota, 11 stycznia 2020 | linkuj Ciekawe skąd wzięli na to pieniążki? :D

Bleeee, bardziej od deszczu na rowerze nie lubię ino biegunki na szlaku wysokogórskim xD. Szacun za ... wyjechanie ;)
Trollking
| 19:15 piątek, 10 stycznia 2020 | linkuj Ciekawe, czy w związku z tym wyremontują tu samą dzwonnicę i zamontują na niej muezina? :)
Jurek57
| 16:58 piątek, 10 stycznia 2020 | linkuj Kościół bez dzwonnicy to jak meczet bez minaretu ! Nie wspomnę już o Muezinie. :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa estba
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]