Info
Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 195829.40 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.90 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Archiwum bloga
- 2024, Marzec28 - 190
- 2024, Luty29 - 222
- 2024, Styczeń31 - 254
- 2023, Grudzień31 - 297
- 2023, Listopad30 - 285
- 2023, Październik31 - 214
- 2023, Wrzesień30 - 267
- 2023, Sierpień31 - 251
- 2023, Lipiec32 - 229
- 2023, Czerwiec31 - 156
- 2023, Maj31 - 240
- 2023, Kwiecień30 - 289
- 2023, Marzec31 - 260
- 2023, Luty28 - 240
- 2023, Styczeń31 - 254
- 2022, Grudzień31 - 311
- 2022, Listopad30 - 265
- 2022, Październik31 - 233
- 2022, Wrzesień30 - 159
- 2022, Sierpień31 - 271
- 2022, Lipiec31 - 346
- 2022, Czerwiec30 - 326
- 2022, Maj31 - 321
- 2022, Kwiecień30 - 343
- 2022, Marzec31 - 375
- 2022, Luty28 - 350
- 2022, Styczeń31 - 387
- 2021, Grudzień31 - 391
- 2021, Listopad29 - 266
- 2021, Październik31 - 296
- 2021, Wrzesień30 - 274
- 2021, Sierpień31 - 368
- 2021, Lipiec30 - 349
- 2021, Czerwiec30 - 359
- 2021, Maj31 - 406
- 2021, Kwiecień30 - 457
- 2021, Marzec31 - 440
- 2021, Luty28 - 329
- 2021, Styczeń31 - 413
- 2020, Grudzień31 - 379
- 2020, Listopad30 - 439
- 2020, Październik31 - 442
- 2020, Wrzesień30 - 352
- 2020, Sierpień31 - 355
- 2020, Lipiec31 - 369
- 2020, Czerwiec31 - 473
- 2020, Maj32 - 459
- 2020, Kwiecień31 - 728
- 2020, Marzec32 - 515
- 2020, Luty29 - 303
- 2020, Styczeń31 - 392
- 2019, Grudzień32 - 391
- 2019, Listopad30 - 388
- 2019, Październik32 - 424
- 2019, Wrzesień30 - 324
- 2019, Sierpień31 - 348
- 2019, Lipiec31 - 383
- 2019, Czerwiec30 - 301
- 2019, Maj31 - 375
- 2019, Kwiecień30 - 411
- 2019, Marzec31 - 327
- 2019, Luty28 - 249
- 2019, Styczeń28 - 355
- 2018, Grudzień30 - 541
- 2018, Listopad30 - 452
- 2018, Październik31 - 498
- 2018, Wrzesień30 - 399
- 2018, Sierpień31 - 543
- 2018, Lipiec30 - 402
- 2018, Czerwiec30 - 291
- 2018, Maj31 - 309
- 2018, Kwiecień31 - 284
- 2018, Marzec30 - 277
- 2018, Luty28 - 238
- 2018, Styczeń31 - 257
- 2017, Grudzień27 - 185
- 2017, Listopad29 - 278
- 2017, Październik29 - 247
- 2017, Wrzesień30 - 356
- 2017, Sierpień31 - 299
- 2017, Lipiec31 - 408
- 2017, Czerwiec30 - 390
- 2017, Maj30 - 242
- 2017, Kwiecień30 - 263
- 2017, Marzec31 - 393
- 2017, Luty26 - 363
- 2017, Styczeń27 - 351
- 2016, Grudzień29 - 266
- 2016, Listopad30 - 327
- 2016, Październik27 - 234
- 2016, Wrzesień30 - 297
- 2016, Sierpień30 - 294
- 2016, Lipiec32 - 269
- 2016, Czerwiec29 - 406
- 2016, Maj32 - 236
- 2016, Kwiecień29 - 292
- 2016, Marzec29 - 299
- 2016, Luty25 - 167
- 2016, Styczeń19 - 184
- 2015, Grudzień27 - 170
- 2015, Listopad20 - 136
- 2015, Październik29 - 157
- 2015, Wrzesień30 - 197
- 2015, Sierpień31 - 94
- 2015, Lipiec31 - 196
- 2015, Czerwiec30 - 158
- 2015, Maj31 - 169
- 2015, Kwiecień27 - 222
- 2015, Marzec28 - 210
- 2015, Luty25 - 248
- 2015, Styczeń27 - 187
- 2014, Grudzień25 - 139
- 2014, Listopad26 - 123
- 2014, Październik26 - 75
- 2014, Wrzesień29 - 63
- 2014, Sierpień28 - 64
- 2014, Lipiec27 - 54
- 2014, Czerwiec29 - 82
- 2014, Maj28 - 76
- 2014, Kwiecień22 - 61
- 2014, Marzec21 - 25
- 2014, Luty20 - 40
- 2014, Styczeń15 - 37
- 2013, Grudzień21 - 28
- 2013, Listopad10 - 10
- DST 65.10km
- Czas 02:23
- VAVG 27.31km/h
- VMAX 51.10km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 260m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
"Grudzień jaki, czerwiec taki"
Piątek, 20 grudnia 2019 · dodano: 20.12.2019 | Komentarze 6
W sumie rzadko zgadzam się z ludowymi przysłowiami, ale ten z tytułu bym nawet przyjął na klatę :) Siedem stopni o ósmej rano. W grudniu. Kilka dni przed świętami. Może tak być przez cały rok. Ale nie oszukujmy się - to musi pieprznąć :)I w sumie - dla dobra przyrody - powinno. Jednak nie da się ukryć, że ciężko narzekać z powodu takiej aury. Tylko - z bliżej nieokreślonych przeze mnie przyczyn - na asfaltach, mimo braku opadów, zalega syf, który nie przeszkadza mi o tyle, że napędu już bardziej nie da się zmasakrować :)
Wiało umiarkowanie ze wschodu, taką też trasę wybrałem: z Dębca przez Hetmańską, Starołęcką, Czapury, Wiórek, Sasinowo, Rogalinek, Rogalin i Świątniki do Radzewic, gdzie oczywiście nie mogłem się powstrzymać przed obowiązkową portową fotką :)
Powrót lekko naokoło, z odbiciem od Rogalinka do Mosiny, następnie już klasycznie: Puszczykowo, Łęczyca, Luboń i Poznań. Relive TUTAJ, a dystans zawiera pracodokrętkę.
To co, na późne grzybki? A nie, sorry, już po sezonie. I na grzyby, i na lasy. Oto najnowszy raport z Podleśnictwa Babki.
A poza tym przedświąteczna sraczka (piszę to z pełną odpowiedzialnością) trwa. Korki w Poznaniu, Luboniu i Mosinie koszmarne. Oczywiście zrobienie kawałka miejsca rowerzyście przekracza zdolności myślowe kierowców.
Poradziłem sobie tak czy siak, ale niesmak pozostał. Na pewnego gazeciarza, tym razem z Katowic (tak, tak, i tam się asy zdarzają), wyprzedzającego mnie na gazetę przy około stówie na liczniku, również.
Obiecałem w tym roku wkleić - tak jak dwa lata temu - luboński świąteczny Ku Klux Klan. Niestety, Luboń chyba odszedł od tej pięknej tradycji i już nie ubiera choinek w kaptury, już nie mówiąc o wręczaniu im pochodni :) Szkoda.
Na jutro zapowiadane są deszcze, a ja spędzam większość dnia w łagrze. Może być ciężko z pokręceniem. Ale mimo wszystko liczę na to, że jeszcze pogodne wschody w tym roku zaobserwuję.
Komentarze
anka88 | 17:29 sobota, 21 grudnia 2019 | linkuj
Tak, pogoda potrafi zaskoczyć :). Szkoda, że ja wczoraj musiałam siedzieć w pracy, tak dzień też bym spędziła na rowerze...
Lapec | 08:40 sobota, 21 grudnia 2019 | linkuj
Pewno w leasingu :p. Katowiccy kierowcy jeżdżą o niebo lepiej aniżeli poznańscy heh. Choć oczywiście zdarzają się dzbany xD
Babki to już stan umysłu niestety. Życzę im ... jak najgorzej!!
Babki to już stan umysłu niestety. Życzę im ... jak najgorzej!!
Roadrunner1984 | 17:36 piątek, 20 grudnia 2019 | linkuj
U mnie tez tak było z ta pogodą heheh Cud miod ale jak wyjechałem w miasto to kilka razy musialem ostro hamować. Ale wraz z synem czekamy na zimę heheheheh. Pozdrooo
Komentuj