Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.10km
  • Czas 01:56
  • VAVG 28.50km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 207m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrznie, lecz na spokojnie

Niedziela, 29 września 2019 · dodano: 29.09.2019 | Komentarze 14

Na dziś plan był tylko jeden: wyspać się. Miałem w temacie tyle zaległości, że czekałem na tę wolną niedzielę z niecierpliwością. Generalnie się udało, choć i tak nie było to jeszcze to, o co mi chodziło, bo wczesnym popołudniem trzeba było jeszcze nadrobić zaległości towarzyskie.

Ruszyłem najpóźniej jak mogłem, czyli koło jedenastej, wyjątkowo po śniadaniu, nastrój więc był przyzwoity. Oczywiście do pierwszego podmuchu :) Wiało bowiem tak, że... nie będę się wyrażał. Ale spokojnie - jutro będzie gorzej (do tego ma padać, więc prawdopodobnie jedynie wleci chomik przed pracą).

Postanowiłem temat wziąć na luzie, czyli bez spinki. Włączyłem TOK FM, posłuchałem sobie najpierw wywiadu z doświadczonym taternikiem, który w końcu może wychodzić w swoje góry pozdrawiając ich prawdziwych pasjonatów, a nie paniusie w szpilkach (i nie mógł się nachwalić faktu remontu kolejki na Kasprowy), potem o wcale nie tak ciepłej jak się myśli Lizbonie, następnie przełączyłem się na dark electro i death metal na mp3, by w końcu załadować sobie audiobooka. I jakoś dojechałem, choć nie da się ukryć, że te kilka momentów, gdy ładnie wiało w plecy, było przyjemniejszych niż cała reszta :)

Trasa to "kondominium" wykonane odwrotnie: Poznań - Komorniki - Szreniawa - Rosnówko - Trzebaw - Dębienko - Stęszew - Witobel - Łódź - Dymaczewo - Krosinko - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań. TU Relive.

Znów trafiłem na stado - no właśnie - czego? Najbardziej mi to pasuje na gęsi, choć nie mogę wykluczyć i łabędzi, ale nie koczują one przecież na polach...


Takie coś mnie minęło w okolicach Stęszewa...

...a przed Krosinkiem natrafiłem na kolejnego gazeciarza - tym razem nie BMW, a Golf. Z  naklejką "rybką" i kościańską rejestracją (PKS) - koszmarne połączenie :)

Po południu udało się jeszcze odwiedzić "przydomową" Dębinkę, niestety już częściowo w deszczu. Oj, zdecydowanie widać jesień...
Jesień przyszła - Las Dębiński, Poznań
Koloryzacja naturalna - Las Dębiński, Poznań
Obserwacja - Las Dębiński, Poznań
Tu bądź łabądź - Las Dębiński, Poznań
Badylarka klasyczna - Las Dębiński, Poznań
Po cichu, po wielkiemu... - Las Dębiński, Poznań





Komentarze
Trollking
| 21:07 wtorek, 8 października 2019 | linkuj Nie wiem... I chyba wolałbym nie wiedzieć :) Klimat czystego PiS, wrrrrróććć, PRL dotarł już nawet w góry? :)

Jak skończę to, co aktualnie pożeram "usznie", to będę bogatszy o pełną górską (a nawet wysokogórską) wiedzę. Zapewne będzie o tym podczas któregoś wpisu.
Lapec
| 16:11 wtorek, 8 października 2019 | linkuj Ajjjj pierwszy rok od dawna bez Tatr mi się szykuje, choć nigdy nic nie wiadomo :) Góry zimą są najlepsze - zero ludzi na szlaku, pustki w schroniskach i sami nienormalni ... wróć pasjonaci ;] Kolesia mega rozumie :)

O kolejce na Kasprowy nic nie napiszę :P Kiedyś jechałem z kolesiem busikiem do Kuźnic. Ja zdążyłem być na Murowańcu, przełęczy Karb, Kasprowym, zejść, a koleś czekał dalej w kolejce :DDDDD.

A tak BTW: to muszę się kiedyś spytać ile ludzie płacą za oddanie miejsca w kolejce. Nie wiem czy wiesz że istnieje biznes kolejkowy? :)
Trollking
| 20:22 wtorek, 1 października 2019 | linkuj Dzięki, dzięki :) Nie tyle cieszy, ile boli jego brak :)
Roadrunner1984
| 16:49 wtorek, 1 października 2019 | linkuj Brawo za systematyczność :) Kazdy ruch cieszy
Trollking
| 20:24 poniedziałek, 30 września 2019 | linkuj O proszę, nie strzeliłbym dobrze :) Dzięki :)
BUS
| 00:06 poniedziałek, 30 września 2019 | linkuj To coś to Chevrolet Corvette C7 :))
Trollking
| 21:46 niedziela, 29 września 2019 | linkuj O :)
huann
| 21:46 niedziela, 29 września 2019 | linkuj PAŚ miałem z półki, a O, jak już wspomniałem - z Burkina Faso :)
Trollking
| 21:29 niedziela, 29 września 2019 | linkuj A to PAŚO to skąd miałeś? :)
huann
| 21:18 niedziela, 29 września 2019 | linkuj A nie, mnie to czytali w czasach, gdy ledwo uczyłem się dukać z Powszechnego Atlasu Świata Ouagadougou (stolica Burkina Faso). Tak żebym całkiem nie zapomniał języka ojczystego ;)
Trollking
| 21:15 niedziela, 29 września 2019 | linkuj Mnie jakoś w dzieciństwie wiersze nie kręciły. Wolałem czytać kryminały i horrory, wypożyczane po znajomości z miejskiej biblioteki metodą "na tatę" :)
huann
| 20:53 niedziela, 29 września 2019 | linkuj Moja ulubiona wierszowana opowieść z czasów dawno minionych :)
Trollking
| 20:14 niedziela, 29 września 2019 | linkuj A tego - o dziwo - nie znałem. Zacne, choć długaśne :)
huann
| 19:07 niedziela, 29 września 2019 | linkuj Choć to jeszcze wrzesień, jako żywo przypominają się pierwsze strofy "Baśni o Żelaznym Jeżu":

"Dnia pewnego w październiku.
Napłynęło chmur bez liku,
Runął wicher porywiście,
Poleciały żółte liście,
Zaciemniły się błękity,Zgęstniał mrok niesamowity"

Etc.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa siety
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]