Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.20km
  • Czas 01:51
  • VAVG 28.22km/h
  • VMAX 51.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 148m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kaplica

Środa, 10 lipca 2019 · dodano: 10.07.2019 | Komentarze 17

Dziś miałem dzionek wolny od pracy, więc... Tak, tak, od rana padało. Zaskoczenia nie było :)

Na szczęście gdzieś po dziesiątej się lekko wypogodziło, a że zdążyłem zjeść śniadanie, wypić solidną kawę i się pozytywnie nastawić, to z optymizmem wsiadłem (po chwili namysłu) na szosę.

Początkowo - prócz wiatru, wciąż tak samo paskudnego z zachodu - wszystko ładnie żarło. Z Poznania przez Luboń, Wiry, Łęczycę, znów Wiry, Komorniki, Szreniawę i Chomęcice dotarłem do Konarzewa. Tam nie tylko zakwitłem w... korkach, bo cała wieś jechała na pogrzeb, ale też nagle poczułem krople na czole. A po chwili już kręciłem w mini ulewie.

Nie było gdzie się schować, więc dopłynąłem do Trzcielina, gdzie zobaczyłem... suchutki asfalt.

Moja radość była przedwczesna. Kawałek dalej, w Dopiewie, znów było tak:

Miałem dość chlupania w butach, zacząłem więc szukać jakiejś przyjaznej wiaty. Jak na złość, wszystkie przystanki były odsłonięte, ale główka pracowała. Znalazłem swój, zaskakujący nawet dla mnie, azyl :)



Fajnie było, choć widok miałem raczej średni :)

Do tego w budynku obok włączył się całodobowy monitoring napędzany poduszką, dość nieumiejętnie kryjący się za firanką. Co jednak nie przeszkadzało mi w odkrywaniu zasobów kapliczki (z death metalem w słuchawkach), trzeba przyznać, że trzymającej poziom... taki swojski :)



Mimo wszystko było milusio, aż żal było ruszać. Dziękuję za to miejsce, w końcu na rowerze rozumiem ideę istnienia takowych :)

Powrót był... pod wiatr (a jak!) - przez Dopiewiec, Palędzie, Gołuski i Plewiska. Z taką oto aurą. Zgłupieć można. W lipcu jak w garncu :)

Aha, super hiper Sigma gdzieś w połowie drogi wyświetliła taki oto komunikat, dość zagadkowy:

A potem przestała już wyświetlać cokolwiek. W domu sprawdziłem - nie jest to kwestia baterii, tylko po prostu licznik padł. Nie muszę chyba dodawać, że paragonu w domu nie mam? A przynajmniej nie mogę zlokalizować. I to jest dopiero kaplica.

Średnia masakra, rower był czysty przez niecałe dwa dni - ot, norma.

Relive TUTAJ.



Komentarze
Trollking
| 21:30 czwartek, 11 lipca 2019 | linkuj Roadrunner - pomodlony nie, bez przesady, nie róbmy sobie żartów :) Ale daszek nad głową był, to najważniejsze :)

Evita - oj tak, to lato daje w kość... Czerwiec - upały, lipiec - od dwóch tygodni wiatr spod znaku masakry non stop, mam nadzieję, że chociaż sierpień będzie czymś w typie "25 stopni maks, wiatr 1 m/s maks, opady - 0,1mm maks" :)

Lapec - raczej proboszczowi niech będą (w)dzięki :) Byle nie te najbardziej pożądane ;) To, że nie wyjdę na rower i przez to nie będzie padać, jakoś mnie nie pociesza :P

Katana - moja Sigma ma maks dwa lata i już przestała żyć :P Ale o dziwo zmartwychwstała.
Katana1978
| 13:32 czwartek, 11 lipca 2019 | linkuj moja 1 sigma ma już prawie 20 lat i żyje :D.
Druga sigma ma niecały rok, też żyje :)
Lapec
| 07:32 czwartek, 11 lipca 2019 | linkuj Bozi niech (za wiatę) będą dzięki - czy jakoś tak ;)

Taki okres niestety. Cały czas chmury wiszą i czy coś z nich spadnie zależy tylko od Ciebie i od nas. Jak wyjdziesz/wyjdziemy na rower, to będzie padać, jak nie? To nie :-P
Evita
| 07:04 czwartek, 11 lipca 2019 | linkuj Azyl niczego sobie ;), a zawsze to element kulturowy, jeśli dla kogoś nie religijny ;)
Ja już mam dość wiatru. Serio. Nie narzekam tylko w okresie smogowym, bo dałam słowo, ale teraz to już żena :p
Roadrunner1984
| 22:53 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Pomodlony? . Ja niecierpie mieć mokre plecy po takim deszczu :)
Trollking
| 21:01 środa, 10 lipca 2019 | linkuj No jest to jakiś argument, choć Sigma sprzed lat 11 kontra ta sprzed lat 2 czy 3 to już inna bajka...

Najpierw zobaczę, może odżyje. Znalazłem chociaż opakowanie, choć bez paragonu, więc numer seryjny mam. Zawsze to jakiś punkt zaczepienia, żeby naskrobać do Niemiaszków :)

Czekam na ten nowy licznik, zrobię miliard kopii, już na wszelki wypadek.
kamilzeswaja
| 20:54 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Napisz do niemieckiej Sigmy, zobaczysz co odpiszą. Moje Sigmy wyprałem w pralce kilkukrotnie i nic się z nimi nie dzieje. Z resztą mój BC 906 ma już 11 lat przetrwał wiele, trzy podstawki połamałem, przyciski się lekko wytarły, ale działa.
Trollking
| 20:47 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Ano tak, zawsze się zastanawiałem, po co to coś dodają :)

Raport z frontu wygląda tak: po włożeniu baterii licznik się włącza na sekundę i przestaje działać. To i tak postęp.

Ryż w domu był, aktualnie Sigma w nim pływa. Zobaczymy jutro.

I jeśli mi ktoś znów wytknie, że jadę tę markę bezpodstawnie, to przynajmniej mam dowód, że jednak to ja mam rację. Wodoszczelność - pfff... :)
Katana1978
| 20:43 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Makaron chyba nic nie da. Ja mam takie specjalne woreczki co często są dołączane do ciuchów czy butów i one wysysają wilgoć :)
Trollking
| 20:36 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Huann - schronienie w Polsce dość popularne, ale chyba jedno z niewielu, które się na coś przydaje :)

Katana - baterię już wyjąłem, ryż muszę sprawdzić czy mam. Makaron na pewno, ale boję się, że może nie zadziałać :) Dzięki za radę, spróbuję!

Kamil - dzięki również, czyli jest nadzieja :) problem w tym, że nie pamiętam, czy miałem go przed zakupem szosy, czy brałem razem z nią. Muszę poszukać karty serwisowej z Colexu, może tam jest. W sumie patent dobry, tylko muszę znaleźć czas na: a) poszukiwania w domu, b) wycieczkę na Jeżyce. W sumie nie spieszy mi się, mam jeszcze jakiś starszy egzemplarz, do tego zamówiłem ciut lepszy model w promocyjnej cenie. Jak dojdzie, zobaczę, czy będzie mi się chciało walczyć. A może jakimś cudem odżyje po ryżu? :)
kamilzeswaja
| 20:27 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Das deutsche qualität. A licznik zamawiałeś przez internet czy kupiłeś stacjonarnie? Jak masz jakikolwiek dowód zamówienia lub tam gdzie kupowałeś albo w jakimś zaprzyjaźnionym sklepie wydrukują ci kopie paragonu, albo ma ktoś paragon (cokolwiek), który może zeskanować, to możesz wysłać do niemieckiej siedziby Sigmy i przyślą Ci nowy licznik. Ja tak zrobiłem ze swoim pulsometrem: nie miałem paragonu, ale miałem na mailu, że zamawiałem taki sprzęt. Wydrukowałem maila spakowałem wszystko do kartonika, wysłałem za zachodnią granicę i po tygodniu miałem nowy pulsometr.
Katana1978
| 20:24 środa, 10 lipca 2019 | linkuj zalał ci się, rozszczelnił....weź wyjmij baterię, osusz suszarkę nawet jak wydaje Ci się że jest suchy, włóż go na noc do ryżu, i powinien załapać.
Jeśli nie, to faktycznie kaplica
huann
| 20:18 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Schronienie trzeba przyznać, że niszowe ;) Statek oznacza, że licznik się zalał. Oby nie w trupa ;)
No i w ogóle dziś użyłeś jak pies w sto dni!
Trollking
| 20:17 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Katana - hehe, w sumie tak. Ale już niestety statek zatonął, a zachód zamienił się w noc :)

Ania - zazdroszczę, gdybym wiedział, to też bym ruszył przed wieczorem :) A kaplica jest na amen...

Grigor - raczej: miałem, a grałem przez kilkanaście minut. Nawet nie zdążyłem ogarnąć reguł :) A co do schronienia, to bardziej wierzę w te gołąbki o pyszczkach kaczuszek :)
grigor86
| 19:34 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Ale masz bajerancki licznik z funkcją gry w statki. A matka boska dała Ci schronienie i jak tu w nią nie wierzyć?
anka88
| 19:29 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Oj to miałeś dzisiaj jazdę w deszczu. Nam na szczęście wieczorem nie padało na głowę. Z tym licznikiem to faktycznie kaplica :/
Katana1978
| 18:57 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Twoja Sigma wyświetla statek na morzu, po zachodzie słońca :D :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa miesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]