Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209700.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701767 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.30km
  • Czas 01:55
  • VAVG 27.29km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 174m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Święta, święta... :)

Czwartek, 28 lutego 2019 · dodano: 28.02.2019 | Komentarze 11

Ha! Nadszedł w końcu ten dzień! Wyczekiwany przez cały rok, jedyny w swoim rodzaju - najfajniejszy dzionek pośród wszystkich 365 (a czasem nawet 366). A i przy okazji - jedyne święto, które uznaję. Czyli tłusty czwartek :) 

Gdy rano ruszałem, co prawda jeszcze o pustym żołądku, wyjątkowo miałem w głowie przybliżoną ilość kalorii, które muszę spalić, żeby wyjść z bilansem na zero. Niestety wyszło mi z kalkulacji, iż powinienem kręcić nie dwie godziny, a całą dobę. Realne to nie było, bo w samo południe miałem być w pracy, stwierdziłem więc, iż mam to w... pączku :) 

Nagroda czekała, a jakże :) 

Na razie trzy z powyższych zmieniło swój stan ze stałego na... hmmm... inny :)

A co do samej jazdy... Postaram się jak najkrócej, bo to był koszmar, oczywiście przez wiatr, który wrócił, i uderzył pełną parą. I - znów oczywiście - gdy jechałem na południowy zachód, to wiało z południowego zachodu, a gdy skręciłem na północny zachód, gnój zrobił to razem ze mną. I i tak w tym momencie moja średnia oscylowała koło dna totalnego, a do końca niewiele się w tym względzie zmieniło.

Trasa to zachodnie kółeczko: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice (wahadło) - Konarzewo - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. Relive TUTAJ.

W Wirach, czyli gdzieś na początku jazdy, zachciało mi się powietrza innego niż tego pełnego od spalin, zawitałem więc na chwilę do lasu. Uwielbiam te momenty.

Zatrzymałem się też przy drodze między Trzcielinem a Dopiewem, w celu wykonania fotki potwierdzającej, że wiosna faktycznie powoli do nas drepcze.

Już miałem odjeżdżać, ale spojrzałem na drzewo po prawej. I niestety musiałem zrobić ostatnie namaszczenie. Jak widać po liczbie - znalazłbym tu jeszcze kilka przyszłych trupów :/

W Plewiskach wylądowałem za traktorem, który ani mi przeszkadzał, ani pomagał, bo wiało z boku. Zainteresował mnie jednak jeden patent, widoczny tu dość słabo - to zwisające czerwone coś zamontowane było na dość długim pręcie, który znajdował się idealnie na wysokości mojej głowy. Ciężko o lepszą motywację do zachowania odstępu :)

A tu widoczny od tyłu wpieprzacz z podporządkowanej - nie wiem, który z duetu Błażej & Roman siedział za kierownicą, ale z pewnością mogę stwierdzić, że nie powinien w ogóle z takim podejściem do przestrzegania przepisów.

Na koniec zagadka: co to za uroczy budynek widoczny w centralnej części zdjęcia (ten z gigantycznym kaloryferem na boku)? :)





Komentarze
Trollking
| 21:09 niedziela, 3 marca 2019 | linkuj Hehe, mam za małą odporność na słodkie :) Po czwartym marzyłem już o opróżnieniu solniczki :)
juna
| 20:09 niedziela, 3 marca 2019 | linkuj Tylko tyle? ;) Ja do śniadania dodałem 3, a potem kolejne i kolejne. ;) Jak świętować, to świętować. :)
Trollking
| 22:01 piątek, 1 marca 2019 | linkuj Nie odpozdrawiam go :)

Też wolę słone niż słodkie, ale pączusie mają magię przyciągania :)
Lapec
| 06:36 piątek, 1 marca 2019 | linkuj Ehhh to jedno ze świąt za którymi (jestem słonożerce) nie przepadam, choć jako urzędnik cztery wchłonąłem - pewno ino dlatego że były za darmo :P Południowy wiatr również pozdrawia ;)
Trollking
| 19:36 czwartek, 28 lutego 2019 | linkuj No, i to jest właśnie pole do kompromisu gastronomicznego! :)
huann
| 19:33 czwartek, 28 lutego 2019 | linkuj No właśnie nie chciałem pisać o śledziu i boczusiu ;) Ale też jestem Wielkim Twarożercą!
Trollking
| 19:09 czwartek, 28 lutego 2019 | linkuj Roadrunner - hehe :) "Pamiętaj, aby dzień święty święcić" - także w obrazie :)

Huann - oj, sery uwielbiam, w niemal każdej postaci. Śmiało mogę się uznać za seropotwora :) Drzew szkoda, tym bardziej, że widziałem, jak wycięte już w tej okolicy, bardzo podobne wizualnie, zaczęło puszczać pąki dokoła ściętego pnia... Kaloryfer - jeszcze poczekam z wyjaśnieniami :)

Bitels - ja już CZTERY :) W ogóle nie kojarzę tego Roweru Błażeja...!

Jurek - ja wiem, że Ty wiesz, bo tamtędy jeździsz, ale to żadna prowokacja, a jedynie zagadka :)
Jurek57
| 18:49 czwartek, 28 lutego 2019 | linkuj Nie prowokuj ... :-)
Bitels
| 18:00 czwartek, 28 lutego 2019 | linkuj Punczków zjadłem CZY :)
Tak, był kiedyś program Rower Błażeja, więc to Romuś prowadził.
huann
| 16:45 czwartek, 28 lutego 2019 | linkuj Wiele spraw, więc tak na szybko:
Ze słodyczy najbardziej lubię (tu wersja nie obrażająca uczuć empatycznych;)... sery ;)
Ponieważ rower był w TV Błażeja, więc stawiam na auto Romana.
Drzew jak zawsze szkoda, a kaloryfer - nie wiem!
Roadrunner1984
| 16:18 czwartek, 28 lutego 2019 | linkuj Nie ma to jak Pączki w miniaturce aktywności eheheh. Pozdro
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ewnyt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]