Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209593.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701450 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.60km
  • Czas 01:52
  • VAVG 28.71km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 231m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiatrołomnie

Wtorek, 6 listopada 2018 · dodano: 06.11.2018 | Komentarze 9

Dzisiaj ponownie wpis "na krótko" bo czasu na rozwijanie się brak. Wiem, wiem, niektórzy uważają to za błogosławieństwo :)

Przede wszystkim trzeba napisać, że wiało jak sam s... eee... że mocno wiało :) Nawet mimo wybrania jednej z moich ulubionych tras na wschód, czyli KóKó (kółko: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Rogalinek - Rogalin - Świątniki - Mieczewo - Kórnik - koszmar betonowych płyt w Skrzynkach i Borówcu - Koninko - Jaryszki - Krzesiny - Starołęka - Lasek Dębiński - dom), w znacznej części prowadzącej przez lasy, zostałem pokonany przez wredny wmordewind. Życie.

Natomiast poza tym "detalem" było całkiem ładnie i sympatycznie. Wciąż i o dziwo.

Odkryłem dziś atak klonów. Okazało się bowiem, że w Łęczycy dziadygi się mnożą - tego "klasycznego" minąłem z daleka podczas olewania śmieszki w Puszczykowie, natomiast trochę wcześniej wyprzedziłem innego, ewidentnie nowszy model. Zobaczymy co będzie dalej...

Po południu jeszcze wypad z Kropą do Puszczykowa i Lubonia, łącznie 11 kilometrów spaceru Nadwarciańskim. Dzisiaj już nie mam czasu (tak samo z zaległościami na BS, obiecuję nadrobić, no chyba że jakimś cudem się wyrobię), ale jutro postaram się wkleić kilka zdjęć.

TUTAJ Relive.





Komentarze
Trollking
| 21:42 piątek, 9 listopada 2018 | linkuj Całkiem możliwe. Tylko że w takim razie tam grzeje na całej długości :)
mors
| 16:34 piątek, 9 listopada 2018 | linkuj Tak grzeje, że aż wypaliło tę dziurę. ;)
Trollking
| 21:49 czwartek, 8 listopada 2018 | linkuj Był... dziurawy asfalt na śmieszce :)
Lapec
| 20:36 czwartek, 8 listopada 2018 | linkuj Jakiejś kupy nie było w tym "światłu"? bo garca ze złotem bym się tam nie spodziewał :D
Trollking
| 20:34 środa, 7 listopada 2018 | linkuj Bitels - nooo, takim jak Brutus dla Cezara :)

Huann - nie, nie, nie!!!! :)

Grigor - no fakt, refleksyjnie mi było :)

Ania - błogosławieństwem są prace zmianowe... Chyba tylko dlatego jeszcze swojej obecnej nie zmieniłem :)
anka88
| 10:37 środa, 7 listopada 2018 | linkuj Ja przeboleć nie mogę, że pracuje do 16:00 i zanim wrócę robi się szarówa... A tak bym sobie pokręciła w dzień..
grigor86
| 17:49 wtorek, 6 listopada 2018 | linkuj Refleks świetlny wskazał Ci drogę :-)
huann
| 17:35 wtorek, 6 listopada 2018 | linkuj Dziadygi wszystkich płaczek rowerowych - mnóżcie się! Albo może lepiej nie ;)
Bitels
| 17:29 wtorek, 6 listopada 2018 | linkuj Wiatr tak często Ci towarzyszy, że stał się już Twoim przyjacielem :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]