Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209646.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701612 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.50km
  • Czas 01:46
  • VAVG 29.15km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zupa

Sobota, 9 czerwca 2018 · dodano: 09.06.2018 | Komentarze 5

Wczoraj był jedynie upał, dziś za to nastąpił przypał, bo do wspomnianego doszedł znów solidny wiatr. Jedno z moich ulubionych połączeń, coś jak dżem agrestowy polany musztardą. A że zestaw okraszony został sporym kursem przez miasto (co prawda lekko zneutralizowanym kawałkiem wzdłuż Wartostrady), to całościowy smak owej zupy średnio mi odpowiadał :)

Trasę dzisiejszą przejechałem w lekkim półśnie, bo znów się nie wyspałem, ale trzymała mnie przy życiu świadomość, że już jutro dzień wolny i jest na to szansa. Ruszyłem z Dębca dziurawą Dolną Wildą do wspomnianej Wartostrady, stamtąd przez Most Rocha przepełzłem do Malty, która była jeszcze w miarę pusta i przejezdna, choć ewidentnie weekendowe "bum" już nadciągało...

...a stamtąd przez Antoninek i Swarzędz do Paczkowa, potem skręt na Siekierki, Gowarzewo i Tulce, a końcówka to Żerniki, Jaryszki, Krzesiny, Starołęka, Lasek Dębiński i do domu. Wyszło takie cuś.

W Gowarzewie okazało się, iż droga podporządkowana oznacza co innego niż zazwyczaj jeśli wyjeżdża z niej samochód, a główną jedzie rowerzysta. Jednak przyjąłem skruszone przeprosiny od zagubionej niewiasty, warunkowo wybaczając. Kawałek dalej wyprzedziłem jakąś sunącą rodzinkę na rowerach, której męska głowa miała na sobie kamizelkę odblaskową z napisem: "Bez sensu jest żyć normalnie, skoro można ekstremalnie". Pan z brzuszkiem na jakiegoś specjalnego miłośnika sportów ekstremalnych nie wyglądał, więc zapewne chodziło o poruszanie się z pociechami publicznymi drogami. To dopiero emocje :)

Natomiast po powrocie do domu...

Niewinne szczenięce oczka oczywiście nie wiedziały o co chodzi z moim wkurzeniem na ściągnięcie z szafki (dwa razy większej od psa) książki, a następnie skonsumowaniu sporej części jej zawartości... Mól książkowy się znalazł... Jednak na razie wybrała literaturę mało ambitną ("Srebrne krzesło" C.S. Lewisa), jak zabierze się za Nesbo lub klasykę w stylu Dostojewskiego, będzie to niechybny znak, iż Kropa dorosła :)





Komentarze
Trollking
| 19:54 niedziela, 10 czerwca 2018 | linkuj Huann - oraz wgryźć się w temat :)

Lapec - ona tu była niby skruszona :)
Lapec
| 13:40 niedziela, 10 czerwca 2018 | linkuj A jaka zadowolona :)
huann
| 23:48 sobota, 9 czerwca 2018 | linkuj To się nazywa pochłonąć lekturę na raz! :D
Trollking
| 22:24 sobota, 9 czerwca 2018 | linkuj Oj, oj, oj :) Niech będzie, że tak właśnie brzmiały moje słowa gdy wróciłem do domu :)

Rondo faktycznie nie ma już świateł (jupi!), ale wciąż można sobie wybić zęby przez brak asfaltu przy wjeździe.
anka88
| 20:24 sobota, 9 czerwca 2018 | linkuj Ojojoj... to się Kropa za niewiniątko teraz uważa.... Oj, oj, oj :). W Gowarzewie rondo już zrobione, a oni nadal tam dłubią i dłubią...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nicop
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]