Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 27.13km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Virgin hunter

Poniedziałek, 2 kwietnia 2018 · dodano: 02.04.2018 | Komentarze 7

Z wiatrem jest jak z tytułowym łowcą dziewic - nigdy nie oddaje tego, co odebrał. O taka głęboka myśl a la Paulo Coelho lub Małgorzata Rozenek przyszła mi na myśl podczas dzisiejszej walki z tym gnojem, który miażdżył i miażdżył, a gdy już zawróciłem (nie nawróciłem, nie mylić) pomagać nie chciał praktycznie w ogóle. No dobra, może kilka razy dmuchnął mi w plecy, ale niech te plusy nie przysłaniają nam minusów :)

Trasa była zachodnia, typowo międzyśniadaniowa: Poznań - Plewiska - Skórzewo - Dąbrowa - Sierosław - Więckowice - Fiałkowo - Dopiewo - Palędzie - Dąbrówka - serwisówki - Plewiska - Poznań. W skrócie: rzeź. W pewnym momencie, gdy wiatr szarpał mi szprychami jak chciał, a ja z wiaduktów, z których normalnie bez pedałowania rozpędzam się do wartości 50+, dziś ledwo dobijałem do 25 km/h, po prostu stwierdziłem, że luzuję, odpuszczam, zmieniam blat i przestaję się irytować. I tak już było do końca.

Terenów zielonych miałem po drodze łącznie może z pięć kilometrów, m.in. ten przed Sierosławiem. Poza tym - pustynia.

Jest jeden plus: to chyba ostatni taki dzień, od jutra spokojniej i cieplej. Czyli: czas do pracy :/ Świąt mi nie szkoda, wolnego owszem. A w ogóle to znów miałem niewątpliwą przyjemność obejrzenia pod rząd kilku wydań "Dziennika Telewizyjnego" czy jak się tam nazywa to coś nadawane o 19:30 w Telewizji Partyjnej, i jestem jak zwykle pod wrażeniem (byłby pewnie tak Gomułka, jak i Goebbels). Polecam szczególnie tę analizę z soboty - sam nie wiedziałem, że podwyżki cen przed świętami to... dobra wiadomość :)



Komentarze
Trollking
| 20:56 wtorek, 3 kwietnia 2018 | linkuj Lapec - a tego jest więcej! Codziennie o 19.30 kabaret na żywo, PRL wrócił :)

Grigor - i tak łagodnie :)
grigor86
| 20:27 wtorek, 3 kwietnia 2018 | linkuj wPISdu
Lapec
| 07:26 wtorek, 3 kwietnia 2018 | linkuj Popełniłem obejrzenie materiału - uszy, oczy i portfel bolą prawie tak samo jak po zobaczeniu wykresów z nagrodami danymi przez poprzedni rząd i obecny żont xD
Trollking
| 21:53 poniedziałek, 2 kwietnia 2018 | linkuj Się kiedyś czytywało wspomniane.. :)
huann
| 21:50 poniedziałek, 2 kwietnia 2018 | linkuj Są Fakty - i są... Mity ;)
Trollking
| 21:20 poniedziałek, 2 kwietnia 2018 | linkuj Ładne :) Ja mam prostsze:

Skoro z TVN-u brzmi antypolska nuta,
bronią naszą najs(c)zerszą - Holecka Danuta!
huann
| 20:22 poniedziałek, 2 kwietnia 2018 | linkuj Widziałem ostatnio w czeluściach internetu taki oto wierszyk:

"Goebbels był z Niemiec
A z Polski jest Ziemiec!"
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa degoa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]