Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.10km
  • Czas 02:03
  • VAVG 25.41km/h
  • VMAX 45.50km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Podjazdy 242m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wesołych świąt :)

Czwartek, 8 lutego 2018 · dodano: 08.02.2018 | Komentarze 8

W końcu nadeszło jedyne święto, które obchodzę w całej okazałości, bez obiekcji, wątpliwości natury moralnej, egzystencjalnej oraz marketingowo-żałosnej: tłusty czwartek! :) Z tej okazji wszystkim zainteresowanym życzę owocnego pączkowania, radości w życiu prywatnym, pieniędzy oraz zdrowia (bo jak wiadomo, zgodnie z przesłaniem babć i cioć - jak ono jest, to jest wszystko. Pod warunkiem, że są również pączusie).

Co do rowerowania. Było dziś minimalnie cieplej niż wczoraj (minus trzy), ale drogi szkliły się po ósmej rano, więc dla komfortu psychicznego wybrałem jazdę crossem i nie żałowałem, tym bardziej, że północny wiatr skierował me koła w kierunku N, co oznaczało wielokrotnie opisywaną przyjemność pokonania całego miasta z południa na północ, a później z północny na południe.

Trasa: Dębiec - Rataje - Malta - Gdyńska - Koziegłowy - Mielno - Wierzonka - Dębogóra (nawrotka, bo się droga skończyła) - Wierzonka - Kobylnica - Janikowo - Miłostowo - Malta - Dębiec. Prócz tego, że korki były jak zwykle koszmarne, oraz tego, że DDR-ki były jak zwykle koszmarne, jak również tego, że smog był jak zwykle koszmarny, jechało się spoko, choć powolutku, bo zimny (niezbyt mocny) wiaterek skutecznie zniechęcał do walki. A w okolicach Puszczy Zielonki i wielkopolskich pól było jak zwykle uroczo, choć dziś głównie biało.

Generalnie cel wyjazdu był taki, żeby zrobić sobie miejsce na pączusie (z zaufanej, niesmalcowej piekarni). Misja wykonana. Jak co roku była nagroda :)



Komentarze
Trollking
| 21:17 piątek, 9 lutego 2018 | linkuj Mors - tak, zamierzam obchodzić. Będę jadł dwa razy więcej :)

Ania - dziękuję :) Zdrówka to może w tym nie ma, ale ile smaku :)
anka88
| 20:18 piątek, 9 lutego 2018 | linkuj Takie święta to się lubi, bo i dobrze zjeść można (co widać na załączonym zdjęciu). Na zdrówko!
mors
| 06:30 piątek, 9 lutego 2018 | linkuj Samo przez sie wynika, ze kto obchodzi Tł. Czw. ten zamierza "obchodzic" Wielki Post. :)
huann
| 18:02 czwartek, 8 lutego 2018 | linkuj @Bitels - a ja wczoraj na szybie cukierni widziałem napis "Faforki"! :D
Trollking
| 17:31 czwartek, 8 lutego 2018 | linkuj Huann - kubeczek nawet w jamniczek :)

Michuss - kusiciele jedne! Już w sumie archiwalne :)

Bitels - a z ciekawości: na czym smażysz? :)
Bitels
| 17:13 czwartek, 8 lutego 2018 | linkuj A ja wcinałem faworki. Własnorobione :)
michuss
| 16:48 czwartek, 8 lutego 2018 | linkuj Ależ zalotnie się te pączusie uśmiechają... :)))
huann
| 16:20 czwartek, 8 lutego 2018 | linkuj O, kubeczek w pieseczek :) Słoneczko świeci, pączki dorodne - wiosna wczesna będzie!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hcent
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]