Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209489.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701166 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 58.10km
  • Czas 02:16
  • VAVG 25.63km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 201m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Buro-nie-glut

Sobota, 16 grudnia 2017 · dodano: 16.12.2017 | Komentarze 7

Gdyby nie to, że grubo przed południem musiałem być w pracy, to pewnie właśnie bym wstawał. Tymczasem wykonałem ową czynność w samym środku nocy, czyli około 7:30 :) Podświadomie miałem małą nadzieję, że nie będę musiał, bo łóżko jak zwykle magicznie przyciągało, ale o dziwo - wbrew ostrzeżeniom synoptyków - wielkich przymrozków nie było, a jedynie pozostały mokre ulice po wczorajszych opadach. Osiodłałem więc szybko crossa, pochłonąłem kawę i ruszyłem.

Pierwotnie miałem zamiar wykonać jedynie gluta, i w sumie to zrobiłem, na trasie z Poznania przez Plewiska, serwisówki, Dąbrówkę, Palędzie, Gołuski, znów Plewiska i do domu. No ale jechało mi się na tyle nie-niebezpiecznie, że wpadłem na rzadko uskuteczniany u mnie pomysł dojazdu swoim rowerem (a nie miejskim) do pracy. Podjechałem więc do domu, ogarnąłem się, skonsumowałem na szybko skonstruowane przez Żonę śniadanie i wcieliłem swój plan w życie. Było jedno "ale" - brakowało mi do pięciu dych dobrych kilkunastu kilometrów. Czasu było mało, a że w linii prostej do roboty mam zaledwie kilosów pięć, to czekała mnie jeszcze rowerowa nadbudowa w postaci kółeczka przez miasto. Jak zwykle był to błąd, bo więcej stałem, niż jechałem. Czyli klasycznie :) Sobota prawie przedświąteczna jak się okazało to coś porównywalnego z październikowym deszczowym poniedziałkiem. Przepchałem się jakoś z Dębca przez Górczyn i Ogrody na Sołacz, tam nawrotka do Kaponiery i doczłapanie do samego centrum. W robocie byłem na styk. I niech taka wersja będzie obowiązującą :)

Poznań był dziś szary, bury i ponury. Fuj.

Tu Relive.

PS. Dokręciłem jeszcze wieczorem kilka kilometrów na trasie kołchoz - dom, dodając je do dzisiejszego dystansu.





Komentarze
Trollking
| 22:06 sobota, 16 grudnia 2017 | linkuj Dzięki :) Czas to jedno, gorzej tylko od czasu do czasu z warunkami do jazdy.
anka88
| 21:47 sobota, 16 grudnia 2017 | linkuj Pochwała za nieustające chęci jazdy na rowerze. Czas się zawsze znajdzie, wystarczy tylko chcieć :)
Trollking
| 21:17 sobota, 16 grudnia 2017 | linkuj No to tu było łatwiej - bum i nie było. A potem bum i powstało. O dziwo całkiem oryginalne i może się podobać. Wasza filharmonia też w sumie ciekawa :)
huann
| 21:11 sobota, 16 grudnia 2017 | linkuj U nas swego czasu kino Bałtyk przykryte zostało od frontu nową filharmonią wybudowaną w miejscu starej, która istniał z kolei wtedy, gdy nie było kina Bałtyk, które jednakże jeszcze trochę podziałało po pojawieniu się nowej filharmonii, choć w zakryciu.
Trochę to skomplikowane - przypomina (fil)harmonijne ruchy górotwórcze, które niejeden Bałtyk w Jurajskie Skałki spiętrzyły!
Trollking
| 21:07 sobota, 16 grudnia 2017 | linkuj Bitels - widziałem, widziałem :)

Huann - to nie Bóbr, a cały Bałtyk :) tak bowiem nazywa się nowy budynek wybudowany na miejscu starego kina o tej nazwie :)
huann
| 19:30 sobota, 16 grudnia 2017 | linkuj Potwierdzam :)
Oj, widzę na zdjęciu nadgryziony wieżowiec. Czyżby jakiś wielkopolski bóbr (nie mylić z jeleniogórskim Bobrem;) wpadł w Szklaną Pułapkę już przed Świętami i znalazł się w niej Sam, niczym Kevin? :>
Bitels
| 19:21 sobota, 16 grudnia 2017 | linkuj A w Łodzi na Piotrkowskiej skaczą na główkę z latarni ulicznych ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wskie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]