Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209489.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701166 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

Niewidoki

Czwartek, 19 października 2017 · dodano: 19.10.2017 | Komentarze 5

Gdy dziś rano wyruszałem, wiedziałem jedno - przynajmniej przez jakiś czas nie będę musiał martwić się pewnym codziennym dylematem, który zawsze towarzyszy mi podczas wypadów w góry, a mianowicie: gdzie się zatrzymać, żeby cyknąć fotkę. Człowiek wielkopolsko spłaszczony doznaje tu zawsze oczopląsu, nawet mimo sporego życiowego doświadczenia.

Dzisiaj poszło jakoś łatwiej. W samej Jeleniej było co prawda standardowo, ale już zaraz za jej granicami nie widziałem żadnych przeszkód do jazdy. Najogólniej mówiąc :)

Tu przykładowe ujęcie z Łomnicy. Za mostem prosto pałac, na prawo kierunek na Karpacz, na lewo Wojanów. Powtórzyć? :)

W Bobrowie zaczęło być jakoś takoś jaśniej, widziałem nawet drogę, którą jadę, w perspektywie dalszej niż solidne splunięcie...


...a w Trzcińsku zaczęły się już pojawiać Rudawy, z Sokolikiem w tle.

Ucieszyło mnie to na tyle, że w końcu wymyśliłem plan dalszej wycieczki i postanowiłem najpierw (podobnie jak wczoraj) zaliczyć Przełęcz Karpnicką, skupiając się na jej mniej docenianych walorach...

...a w samym Karpnikach skręcić na Przełęcz pod Średnicą, którą dotarłem do Kowar, przy okazji jeszcze w Strużnicy uwieczniając idealnie zachowaną drewnianą chałupę, zapewne poniemiecką (no bo jaką inną na tych ziemiach?).




Z Kowar znanym śladem poleciaaaaaaaaaaaaaałem w dół, zatrzymując się dopiero przed Karpaczem, na widok Śnieżki z koniną :)

Natomiast potem, od Miłkowa przez Sosnówkę oraz Staniszów do samej Jeleniej, jeśli już coś klikałem, to tylko na potrzeby Relive (trasofilmik tu).

Było fajnie, zacnie i pogodowo idealnie. Wiatr nie męczył, upał nie dręczył. Nie ma na co narzekać, więc prędko kończę ten irracjonalny wpis :) A jutro nadrobię bajsktatsowe zaległości.


Kategoria Góry



Komentarze
Trollking
| 21:16 piątek, 20 października 2017 | linkuj Putin - a podczas mgły, gdy nawet lotnis... wrrróóćć!... bloków nie widać? :)

Bobiko - obiecałem, to masz :)

Huann - logiczne, jak zwykle :)

Ania - trudne? To prawie boli - fizycznie i mentalnie :)
anka88
| 19:52 piątek, 20 października 2017 | linkuj Od rana miałam podobnie, jednak bez tak miłych górskich widoków. To ujęcie z Łomnicy jest jakieś takie ułomne?! Trudno rozstać się z rowerem, prawda? :)
huann
| 18:43 piątek, 20 października 2017 | linkuj Ładne te niewidoki, więc zdecydowanie lepiej, że porobiłeś zdjęcia z niewidokami, niż jakbyś nie porobił zdjęć z widokami :)
bobiko
| 10:09 piątek, 20 października 2017 | linkuj ehh... te widoki ..:)
putin
| 21:26 czwartek, 19 października 2017 | linkuj A ja tam zawsze wiem, gdzie cyknąć fotę. Wystarczy, że mam widok na jakikolwiek blok mieszkalny :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa agesz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]