Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 210187.00 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 703001 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.10km
  • Czas 01:46
  • VAVG 30.06km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 237m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mikrofajność

Poniedziałek, 16 października 2017 · dodano: 16.10.2017 | Komentarze 7

Znów wpis krótszy niż nieoficjalny właściciel Polski, od czubka dzioba po dziury w skarpetkach. Na taki porównywalny do Gortata czasu brak, bo urlop :)

Drugi dzień genialnej pogody (z przyzwoitym wiatrem!), a mimo poniedziałku również o dziwo udało mi się dość płynnie walczyć ze światłami i korkami. Nawet ani razu nie miałem czerwonej fali, jak już to coś bardziej zbliżonego do nagłych i zaskakujących wymiotów. Przypomniałem sobie, że jazda szosą to przyjemność, a nie ciągła walka z przeciwnościami fundowanymi przez aurę. Za umożliwienie mi odświeżenia pamięci serdeczne dzięki.

Trasa - "kondomik" w wersji z Dębca przez Komorniki, Szreniawę, Stęszew, Dymaczewo, Łódź, Mosinę, Puszczykowo i Luboń (tu jak zwykle było najweselej) do domu.





Komentarze
Trollking
| 22:17 środa, 18 października 2017 | linkuj Kaczuszka w godle przynajmniej nie będzie obrażała szlachetnego ptaka, jakim jest orzeł, który w końcu (po zluzowaniu funkcji) będzie mógł spojrzeć przed siebie, a nie wciąż w prawo :)
putin
| 20:46 wtorek, 17 października 2017 | linkuj Ja tam wolę kaczuszkę w godle, niż ryżego... i tu miałem zakląć, ale z trudnem się powstrzymałem :D
huann
| 16:49 wtorek, 17 października 2017 | linkuj Może będzie wkrótce nowe godło - np. kaczuszka w kolorze rzeczonej żółć-i?
putin
| 21:19 poniedziałek, 16 października 2017 | linkuj Ale Pana Prezesa to Ty szanuj! :P
Trollking
| 20:32 poniedziałek, 16 października 2017 | linkuj Huann - no w sumie... :) Idąc dalej tym tropem już wiem, skąd się bierze przekonanie naszych kierowców o swych umiejętnościach i relacje z innymi użytkownikami dróg. W końcu najbardziej polskim słowem jest "żółć" :)

Ania - urlop jest zawsze fajny :) widzę, że już nawet uczyniłaś :)
anka88
| 11:32 poniedziałek, 16 października 2017 | linkuj Fajnie jest mieć w poniedziałek urlop :). Ale fajnie jest też mieć możliwość jazdy na rowerze po pracy - ja tak uczynię.
huann
| 11:11 poniedziałek, 16 października 2017 | linkuj Podobno codzienne pisanie słowa "Łódź", w którym 3/4 liter wymaga zaangażowania dodatkowego palca zdecydowanie zwiększa masę mięśniową dłoni, co z kolei pozytywnie procentuje w przypadku nagłej konieczności użycia hamulca podczas jazdy, a zatem zwiększa bezpieczeństwo rowerzysty!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa pobie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]