Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209646.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701612 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.70km
  • Czas 01:45
  • VAVG 30.11km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 113m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warto-nie-strata

Sobota, 13 maja 2017 · dodano: 13.05.2017 | Komentarze 8

Jest git. Wciąż git. Sam nie wierzę, że to piszę :) Pogoda bliźniacza wobec wczorajszej - słońce, niebieskie niebo, brak opadów i solidny wiatr (który przy takich warunkach może się pocałować w cztery wietrzne litery), a do tego temperatura optymalna do jazdy. Oby tak dłużej. Proszę mi tylko nie kombinować gdzieś tam na górze czy na dole z pokrętłem za nią odpowiedzialnym, bo upałów nienawidzę bardziej od mrozów.

Sobotę mam pracującą, wyjechałem więc lekko po dziewiątej. Na start stanął przede mną niemal codzienny dylemat - jechać czy nie jechać kawałkiem DDR-ki przy Drodze Dębińskiej. Dziś moją decyzję delikatnie (ale żeby nie było, że jestem podatny na naciski - tylko delikatnie) wspomógł jadący za mną zadziwiająco powoli radiowóz, jeszcze zanim owa ścieżka się rozpoczęła. Zresztą raz jeszcze na Rondzie Śródka zupełnie bez nacisku zsiadłem z roweru przechodząc przez pasy. Bo wóz Straży Miejskiej w żadnym wypadku nie był z tym związany :)

Ale, ale, ja nie o tym, a o momencie wcześniej. Gdy dotarłem w okolice AWF-u przypomniałem sobie, iż doszły mnie słuchy o prawie ukończonym nowym, dwukilometrowym kawałku Wartostrady, przy jej prawym brzegu. Postanowiłem przetestować jak sprawdza się ów wynalazek w praktyce. Najpierw jednak musiałem odnaleźć na nią zjazd, co łatwe nie jest, a także upewnić się czy nie ma zakazu jazdy (oficjalne otwarcie bowiem zaplanowane jest na poniedziałek). Pierwsze się odnalazło, drugie nie pojawiło, więc... do dzieła!

Z radością muszę napisać, ze jest przyzwoicie. A nawet dobrze.

Moje małe zastrzeżenia:
- brak asfaltu pod mostami, pozostawiono tam stare betonowe płyty;
- brak oddzielenia części dla rowerów od tej dla pieszych. Z czym to się będzie wiązało - raczej nie muszę pisać. Niestety na całej szerokości pierwszeństwo będą mieli spacerowicze, a także miłośnicy browara pod chmurką (nie żebym nim nie był), bo rejony nad samą Wartą nie są objęte zakazem spożywania alkoholu. W teorii to żaden problem, w praktyce wszyscy wiemy jak będzie. Dobrze, że choć postarano się zrobić szeroki pas, może szkło i rozbite butelki pozostaną bliżej rzeki;
- koniec odcinka jest na Śródce, przy Moście Jordana, co oznacza, że ląduje się na bruku :) Ktokolwiek jeździł szosą po tej okolicy wie, że jest to, hmmm, dość mało komfortowe. No i jest problem z tym co począć dalej, jeśli chce się jechać choćby w kierunku Malty - bo pozostaje objazd, drogi jednokierunkowe lub chodnik.

Ale niech te minusy nie przysłonią nam plusów. A jest ich wiele - możliwość ominięcia sporego zakorkowanego kawałka miasta, ożywienie raczej do tej pory martwego brzegu, a nade wszystko - Rataje z tej perspektywy są zdecydowanie piękniejsze. Bo ich prawie nie widać :P

Reszta trasy to kawał pod wiatr - Antoninek, Swarzędz, Paczkowo, Siekierki, tam nawrotka, sporo z powiewem bocznym przez Tulce i Żerniki, ale i momenty z wiaterkiem pomocnym gdzieś koło Krzesin. Finalna rzeż na Starołęckiej była standardem.

Znów coś mi stuka w rowerze, na razie subtelnie. Ech, chciałoby się mieć w pełni sprawny, najlepiej świeży ze sklepu, sprzęt... Jakby ktoś, coś, dobry uczynek i taki tam, to podam numer konta na nowy karbonik :)





Komentarze
lipciu71
| 22:09 niedziela, 14 maja 2017 | linkuj Ma się to oko ;-)
Trollking
| 21:33 niedziela, 14 maja 2017 | linkuj Przeciwnikiem karbonu jestem teoretycznym. W praktyce nie pogardzę. Ale póki mnie nie stać zamierzam hejtować i pisać, że łatwo pęka. A ja nie pękam i wezmę na siebie owe ryzyko :)

Wiedziałem, że wyhaczysz słowo klucz w całym tym wpisie :)
lipciu71
| 21:16 niedziela, 14 maja 2017 | linkuj I to pisze przeciwnik karbonu. Świat się kończy hehe.

Czy ja tam gdzieś widziałem słowo BROWAR ;-)???
Trollking
| 20:57 niedziela, 14 maja 2017 | linkuj Walery - sama Wartostrada ma mieć dziesięć. Z założenia jedynie łączy brzegi i mosty w Poznaniu, w celu ominięcia najbardziej zakorkowanych części miasta. Więc proszę mi się nie chichrać, a wspomnieć jak ten temat wygląda w Zielonej. A nie, tam nie ma rzeki, ups :)

Lapec - o D3S słyszałem z relacji... osoby niepełnosprawnej, kręcącej na trójkołowcu. Chwali ją sobie, ale poza "sezonem". Bo w nim nawet on odpada :)
Lapec
| 09:11 niedziela, 14 maja 2017 | linkuj No niestety my w Katowicach mamy słynną D3S (Dolinę Trzech Stawów) i tam jest oddzielenie rowerów od rolkarzy i pieszych ale w praktyce wiadomo jak to wygląda heh. A Wartostradą jechałem i sam byłem w szoku że w sumie z głupa na nią wpadłem :-D
PS: jak kiedyś będziecie w Kato to omijajcie D3S ludzi więcej niż na Krupówkach w majówkę :-D
Walery
| 00:37 niedziela, 14 maja 2017 | linkuj Docelowo dziesięć ... hi, hi, hi... :)
Trollking
| 20:55 sobota, 13 maja 2017 | linkuj Docelowo ma być dziesięć. Powolutku.... Idzie ku dobremu :)
grigor86
| 20:27 sobota, 13 maja 2017 | linkuj Szkoda, że tylko 2 kilometry.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]