Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 217551.30 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 723113 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.60km
  • Czas 01:49
  • VAVG 29.50km/h
  • VMAX 53.70km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 172m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dżejms Błąd

Poniedziałek, 8 sierpnia 2016 · dodano: 08.08.2016 | Komentarze 6

Musiałem dziś z pewnych względów znów wyruszyć o godzinie, która formalnie powinna być zakazana ustawowo, czyli o siódmej rano. Udało się wstać, udało się zebrać, udało się wyruszyć, ale już wygrać z korkami na odcinku Poznań - Mosina - niestety nie. Cierpliwie więc odstałem swoje, by za wspomnianą miejscowością wpaść na genialny pomysł, żeby popedałować na południe, czyli do Żabna. Myśl miała jeden poważny defekt - konieczność pokonania objazdu dokoła remontowanego od jakiegoś miliona lat przejazdu kolejowego, co szosowe koła wypominać mi będę przez najbliższy rok, gdyż prowadzi on przez DDR-kę z dizajnem by Polska Myśl Techniczna. Co jak wiadomo oznacza ból, pot i łzy. No, może prócz tych ostatnich ;)

Podczas powrotu postanowiłem oszukać system i objazd ominąć, pamiętając że dawało się kiedyś przebić przez remontowane torowisko wolno kręcąc po rozjechanym przez ciężki sprzęt terenie. No to już wiem, że aktualnie się nie da, a ja, jako osoba, dla której cofanie się to akt dezercji, zafundowałem sobie spacerek najpierw wzdłuż linii kolejowej, potem przeskoczenie z rowerem na plecach dzikim (ale oficjalnie oznaczonym przez PKP!) przejściem przez tory, by finalnie wylądować na "uroczej" stacji w Mosinie, skąd uciekłem jak niepyszny. A ze niewstydliwą średnią pożegnałem się już wtedy na dobre, więc jeszcze pozwoliłem sobie na "górski" etap z podjazdem przez Stare Puszczykowo.

No cóż, błądzić jest rzeczą ludzką, więc z racji częstotliwości owego błądzenia jestem człowiekiem w co najmniej 110%. Nawet jeśli nie mam szacunku dla akurat tego gatunku ssaków :)





Komentarze
Trollking
| 21:12 poniedziałek, 15 sierpnia 2016 | linkuj Tak samo pod względem logicznym jak JPII, Che Guevarę, Hitlera, Gandhiego, Stalina i Jurgiela :)
mors
| 21:07 poniedziałek, 15 sierpnia 2016 | linkuj Tak czy owak zrównałeś Szechtera i Urbacha z Kaczuszkami, Ojcem Dyrektorem i Antonim. ;)
Trollking
| 20:18 poniedziałek, 15 sierpnia 2016 | linkuj Też krwiopijcy. To samo :)
mors
| 18:28 środa, 10 sierpnia 2016 | linkuj A komary? ;)
Trollking
| 09:34 środa, 10 sierpnia 2016 | linkuj Obydwaj to gatunek ludzki. Sam w sobie najmniej przeze mnie lubiany ze wszystkich :)
mors
| 22:29 poniedziałek, 8 sierpnia 2016 | linkuj Oj tam, uogólniasz. Dla Urbana masz szacunek, dla Michnika...
Chociaż w sumie to akurat trochę inne gatunki. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa patrz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]