Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.10km
  • Czas 01:50
  • VAVG 29.51km/h
  • VMAX 49.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 109m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

...to do domu :)

Niedziela, 3 kwietnia 2016 · dodano: 03.04.2016 | Komentarze 2

Kolejny, nawet cieplejszy niż wczoraj, dzionek. Idzie ku dobremu! Wiatr się mocno trzyma i nie odpuszcza, brutalnie likwidując zakusy na przyzwoite prędkości, ale nie ma co narzekać. Może jedynie na to, że chciało się dziś pokręcić dalej, ale praca wzywała i skończyło się na banalnych pięciu dychach.

Odświeżyłem sobie trasę katowaną kiedyś dość często, czyli przez Starołękę i Krzesiny do Tulec, potem Krzyżowniki, Śródka i  skręt w Dachowej na Robakowo, a stamtąd Koninko, Głuszyna i znów poznańska Starołęka. Nic się na niej nie zmieniło, choć miałem nadzieję, że może ktoś wpadł na taki abstrakcyjny pomysł, żeby na odcinku Dachowa - Gądki położyć nowy asfalt, ale gdzie tam. Dziś nawet nie udało mi się rozpędzić za bardzo przy zjeździe, bo bałem się, że wpadnę w jakiś tamtejszy krater i wyjadę na Antypodach.

Rowerzystów o dziwo mniej niż wczoraj. Może to kwestia niedzieli oraz wczesnej pory. A jako że dziś nic godnego nie wydarzyło się podczas jazdy to jest okazja nawiązać do dyskusji pod którymś z moich wcześniejszych wpisów na temat... kebaba. Od jakiegoś czasu bowiem na to hasło od razu otwiera mi się klapka z utworu wielbionych przeze mnie prześmiewców przaśnej polskiej mentalności rodem z remizy (mam wszystkie płyty w oryginale, zakupione w dniach ich premier). Ów moment zaczyna się gdzieś w okolicach 2:30 minuty TEGO SONGU, ale od siebie polecam całość, oczywiście jeśli ma się tolerancję za sposób przekazu - u mnie w robocie już nie ma pożegnania kogoś z pracowników bez tekstu z refrenu :)




Komentarze
Trollking
| 20:56 niedziela, 3 kwietnia 2016 | linkuj Praca to przyjemność. Pomoc ludziom, przyjemność z wzajemnych relacji, satysfakcja z zadowolenia drugiej osoby.

Kasa jest tylko dodatkiem.

...............

Cholera, dziś jest trzeci, a nie pierwszy kwietnia!!!! Cofam, cofam!!!! :)
lipciu71
| 18:32 niedziela, 3 kwietnia 2016 | linkuj Za to ja widziałem miliony bikerów i aż mnie ściskało, że muszę siedzieć w pracy.

Praca, hmmm. Mam wrażenie, że spokojnie mógłbym się bez niej obyć. Kurwa, jestem tego nawet pewien :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iaiwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]