Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209593.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701450 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.70km
  • Czas 01:52
  • VAVG 28.77km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 199m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Psik

Niedziela, 14 lutego 2016 · dodano: 14.02.2016 | Komentarze 7

Po tych ostatnich pogodowych fikołkach mój organizm powiedział: "veto, czas się zbuntować!" i zafundował mi lekkie przeziębienie połączone z katarem. Czuje się więc "tak se". ale jako że od zawsze zamiast zalegać w łożu i udawać inwalidę wolę wypocić choróbsko, co w 99,87% przypadków okazuje się skuteczne, zafundowałem sobie zdrowotne pięć dyszek. Lekarzy, którzy jakimś cudem kiedyś niechcący wpadną na tego bloga, uprasza się o niekomentowanie :)

Oczywiście jak to zwykle ja przekombinowałem z wyborem kierunku, przez co wiatr (nie jakiś specjalnie silny, ale niezmiernie upierdliwy) wymęczył mnie koszmarnie. Z ręką na sercu (nie żeby doszły mi jeszcze problemy kardiologiczne) mogę stwierdzić, że nie pomógł mi ani przez sekundę, a wręcz przeciwnie. Rowerowe walentynki uważam więc za odbyte i nic więcej.

Musiałem znów ruszyć wcześnie, po ósmej, bo znów do roboty. Wróciłem zmarznięty i "omglony", bo na wolnych przestrzeniach wciąż zalegało w powietrzu mleko. Trasa: Poznań - Luboń - Puszczykowo - Rogalinek - Rogalin - Mieczewo oraz powrót praktycznie tak samo, tylko z małą korektą. która uwzględniła zahaczenie o Mosinę.

A psik!





Komentarze
Trollking
| 20:03 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj L4? A co to? :) generalnie moja taktyka działa prawie zawsze. Co z tego, że 3-4 dni wyglądają tak, że mógłbym być żywą reklamą firmy produkującej chusteczki? A mój nos żywą reklamą hasła: temu panu już nie polewamy?

Jak nie podziała to będę się zastanawiał. Ale ilu w tym czasie zarażę ludzi problemowych, którzy przyjdą do mnie do pracy to moje :)
starszapani
| 19:34 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj No ja nie wiem ale na mnie wypacanie choróbska na rowerze działa jeszcze gorzej. Jak mnie łapie katar to od razu L4 i dwa dni leżenia w łóżku.
lipciu71
| 19:28 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj Nooo ;-)
Trollking
| 19:19 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj Przepraszam :(
lipciu71
| 18:57 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj Z wiekiem stajesz się coraz bardziej grymaśny. Tulipanki z butelek się nie podobają. Phi :)
Trollking
| 18:09 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj Od tulipanków na szosie wolałbym się trzymać z daleka. Szczególnie od tych wykonanych przez subtelnych panów w dresach z opróżnionych już butelek :)
lipciu71
| 00:18 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj A tulipanka szosie kupiłeś/wręczyłeś? Pewnie nie. Typowy facet!!!

Dosiadać ją dosiadasz, ale przytulić/kupić kwiatka/pochwalić/umyć czasami, to już nie. Prawdziwy MACHO!!! Tak trzymać ;-) !!!!!!!!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa woimp
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]