Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209593.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701450 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.20km
  • Czas 01:48
  • VAVG 29.00km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Podjazdy 173m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mleczna droga-kolejne otwarcie

Sobota, 13 lutego 2016 · dodano: 13.02.2016 | Komentarze 7

Pierwsze co zrobiłem rano gdy spojrzałem za okno to szybki sprint do lodówki i sprawdzenie w jakim stanie jest schowane w niej zazwyczaj mleko. Kartonik stał nienaruszony, czyli wniosek nasunął się sam - to białe coś to mgła. Ha, Watsonie, ucz się od najlepszych! :)

Drugi z wniosków był następujący - muszę być w robocie na dwunastą, więc chcąc nie chcąc czeka mnie kurs przy nie do końca dobrej widoczności. Dodałem do tego jeszcze temperaturę lekko poniżej zera, oszronione drogi, ciężkie warunki do jazdy i... wsiadłem na szosę :) Jako że wiatr zmienił kierunek na wschodni to najpierw zaliczyłem Starołękę, a potem już ostrożnie i statecznie zagłębiłem się w mgłę. Widoki nie powalały:

Podobnie jak warunki do jazdy. Dokręciłem jakoś do Krzesin, potem Żerniki, Tulce, Gowarzewo i Siekierki, w których nawróciłem i pojechałem z powrotem swoimi śladami. Trzeba przyznać, że już przed dziesiątą zaczęło robić się przyjemniej i mogłem delikatnie nadrobić ostrożne kręcenie z "pierwszej połowy".

W tych okolicach nie było mnie jakiś miesiąc, może ciut więcej. I ze zdziwieniem stwierdziłem, że w tym czasie powstało: rondo i nowa hala w Żernikach, a w Tulcach prawie na wykończeniu jest wcześniej nieistniejący budynek (chyba) mieszkalny. Imponujące to. I przerażające, jeśli pomyśli się o jakości.

Na trasie spotkałem rowerzystów sztuk trzy. O dziwo na samym początku, na Starołęce i Minikowie, gdy warunki były najcięższe. Brawo oni, tym bardziej, że zgrabnie pozdrawiali.





Komentarze
Trollking
| 18:14 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj Abstrakcja. Korporacja. Dwa synonimy :)

Faktycznie, taka godzina wymaga pewnej mobilizacji, ale jeszcze daję radę. Jakoś :)
rolnik90
| 09:49 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj Zaczynać o 14 to jeszcze rozumiem. Nawet jak wstanę o 9 to trochę tego czasu mam. Ale 12 to dla mnie abstrakcja;-)
Trollking
| 20:58 sobota, 13 lutego 2016 | linkuj Dariusz - bujać to my, ale nie nas. Skoro nie widziałeś kierownicy to nie widziałeś też bidonu, a w to, że nie wypiłeś niczego na trasie nie uwierzę :) a co do godziny to tak mam od niedawna i zdecydowanie 13 była bardziej odpowiednia.

Rolnik - a właśnie, że fajnie. Człowiek ma szansę się NIE wyspać, bo rower mobilizuje. Same plusy :)

Jurek - dokładnie. Dla tych milinów chodziłbym nawet na 12:02 bez szemrania :)
lipciu71
| 20:34 sobota, 13 lutego 2016 | linkuj rolnik90 ma całkowitą rację, też bym nie mógł zaczynać pracy tak wcześnie ;-)
Jurek57
| 19:48 sobota, 13 lutego 2016 | linkuj rolnik90 - czego się nie robi dla mamony ... :-)
rolnik90
| 15:54 sobota, 13 lutego 2016 | linkuj Zaczynać pracę o 12 to jakaś masakra
lipciu71
| 13:55 sobota, 13 lutego 2016 | linkuj To ma być mgła? Chyba żartujesz!!!

Ja kiedyś jechałem w takiej mgle, że nie widziałem własnej kierownicy i całą drogę przebyłem bez trzymanki. Świadków na to nie ma, bo była taka mgła, że nikt nic nie widział ;-)

Ja dzisiaj spotkałem biegacza sztuk jeden i drzewa w puszczy sztuk milion.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ycies
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]