Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209646.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701612 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 28.33km/h
  • VMAX 54.20km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 96m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrznie i zupełnie niepolitycznie :)

Niedziela, 31 stycznia 2016 · dodano: 31.01.2016 | Komentarze 16

Jeśli wczoraj wiatr masakrował to brakuje mi synonimów opisujących to, co robił ze mną dziś. Były fragmenty, gdy naprawdę się wysilając ledwo wykręcałem kilkanaście kilometrów na godzinę (szosą!) oraz takie, że miałem ochotę zejść z roweru i zmienić sposób spędzania wolnych chwil. Przyszła mi na myśl filatelistyka ze specjalizacją "patyczaki i straszyki" lub uprawa kiełków metodą behawioralną. Na razie biję się z myślami, o swej decyzji poinformuję w nieokreślonej przyszłości.

Przyznać jednak trzeba, że powrót był już przyjemniejszy i jakąś 1/3 wiało mi nawet w plecy. I tak: w połowie trasy miałem średnią w okolicach 24 km/h (czułem się jakbym znów wsiadł na rower marki Reksio), a finalnie odrobiłem ponad cztery tego typu jednostki. Na tak krótkim dystansie jak pięć dych mówi to samo za siebie. Komuś. Pewnie :)

Plus jest taki, że nie padało. Jak już staramy się być aż nadto optymistyczni :) Za to niebo robiło się raz sine, raz niebieskie, raz szare. Lubię to.

Jak zwykle wykręciłem któryś ze standardów, dziś był nim mapowy samochodzik: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Konarzewo - Trzcielin - Dopiewo - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. Na trasie mijałem kilku rowerzystów w paru konfiguracjach i widziałem cierpienie na twarzach. Wymieszane z radością. I o to chodzi w tym wszystkim :)

Na koniec mała wstawka okołorowerowa. Wczoraj jadąc do pracy zauważyłem w kiosku taką oto ogólnopolską okładkę weekendowej "Gazety Wyborczej" (zwanej w niektórych kręgach "GW"-nem oraz "Gazetą Żydowską". Mimo że mnie za to zaraz internet zje - zakupłem):

I cóż...  jako że kryteria spełniam (jedno od dziecka, drugie od kilkunastu lat) to gdybym tu nie mieszkał to bym się poczuł zaproszony. A tak zupełnie prywatnie - mimo, że od partii bezideowych cwaniaków i karierowiczów (platfusy), z list których startował prezydent, bardziej nie trawię tylko aktualnie panujących nam frustratów robiących z Polski poligon do leczenia swych kompleksów (nazwy chyba nie muszę wymieniać) - warto przeczytać wywiad (pewnie jeszcze do dostania w jakiejś Żabie). I wyrobić sobie własną opinię. Jak dla mnie - szacun za walkę z polskimi wiatrakami. Głównie mentalno-rowerowymi. Oby tak dalej.

Przecież pisałem, że nie będzie o polityce, prawda? :)





Komentarze
mors
| 22:24 poniedziałek, 1 lutego 2016 | linkuj tzw. Polska w ruinie. :))
lipciu71
| 22:19 poniedziałek, 1 lutego 2016 | linkuj Fug już nie ma, wyrwało je ;-)
Trollking
| 22:11 poniedziałek, 1 lutego 2016 | linkuj Tak słabo?

Sprawdziłeś fugi? :)
lipciu71
| 22:04 poniedziałek, 1 lutego 2016 | linkuj Tym ostatnim FUJ zamknąłeś sprawę z takim hukiem, że przy futrynie mi tynk odpadł :)
Trollking
| 22:01 poniedziałek, 1 lutego 2016 | linkuj Politycznie i godnie finalizuję wątek:

FUJ!!!! :)
mors
| 21:43 poniedziałek, 1 lutego 2016 | linkuj Podsumowania godne polityków. ;)))
lipciu71
| 21:42 poniedziałek, 1 lutego 2016 | linkuj Jeszcze jedno fuj definitywnie by zamknęło sprawę :)
Trollking
| 20:35 poniedziałek, 1 lutego 2016 | linkuj Dokładnie. W życiu bym nie napisał nic politycznego na rowerowym blogu.

Nic a nic.

Fuj fuj fuj :)
lipciu71
| 17:46 poniedziałek, 1 lutego 2016 | linkuj Całe szczęście, że nikt tu nie porusza polityki ;-)
Trollking
| 21:17 niedziela, 31 stycznia 2016 | linkuj Byś się zdziwił, ale w wyborach samorządowych dla mnie istotne były dwie kwestie: rower i oddech religijny od tego, co dotychczas działo się w tym z gruntu konserwatywnym miastem. Głosowałem na mniejsze zło. Póki co nie żałuję :)

Tempo 30 wspieram, bo chyba nigdy nie udało mi się przejechać Poznania (a ode mnie na jego północ jest jakieś 13 kilosów) z prędkością większą niż 27-28 km/h. Czemu? Bo światła, korki etc... ale głównie bałem się kierowców. I za dużo zajmowało mi patrzenie za siebie.

Zgłaszać się nie mam zamiaru. Ale sukcesywnie robię z siebie TW służb prorowerowych i melduję nie-anonimowo osobom odpowiedzialnym co większe poznańskie paradoksy :)
mors
| 20:59 niedziela, 31 stycznia 2016 | linkuj Oczywiście, że popieram wszelkie działania pro-rowerowe jak i te ograniczające (nadmierny) ruch samochodowy. Aczkolwiek nie są to sprawy najważniejsze w życiu i świecie, jakby to mogło się wydawać m.in. na moim blogu. ;)

A nie zatrudniłbyś się jako doradca prezydenta? Bo jest coś niepokojącego - jak zrobią strefę 30, to wystarczy że raz ruszysz i raz się zatrzymasz i już nie masz szans na średnią 30. :D ;)

Sam myślę czy się tam nie zatrudnić - postulowałbym w ramach zimowego utrzymania DDRek liczne przeręble do głowomorsowania. ;D no i osobne pasy dla monocyklistów. ;)
Trollking
| 19:21 niedziela, 31 stycznia 2016 | linkuj AWS może i tak, ale ROP-u i PC nie obronisz :) i czasów koalicji PiS-LPR-Samoobrona :)

Ale dość, dość :) każdy ma swoje zdanie, swoje racje, swoje poglądy. I niech tak będzie. Ja mam serce po lewej stronie, niech inni mają po środku czy po prawej. Póki nikt mi nie będzie kazał być katolikiem, muzułumaninem, żydem, homoseksualistą czy kimkolwiek innym odgórnie - ok. Jeżeli mogę śmiało mówić i krytykować (bo nie mam złudzeń - za długo żyję - że pochwalę) to, co dzieje się aktualnie w PL to będę to robił. Póki co jest wesoło :)

A w ogóle to w temacie głównym - właśnie obejrzałem wiadomości z poznańskiej telewizji WTK. I proszę: http://wtkplay.pl/video-id-23257-bedzie_ich_coraz_wiecej

To nie spisek, a zupełny przypadek :)
mors
| 18:40 niedziela, 31 stycznia 2016 | linkuj Heh, ja również jestem "wypalony" politycznie, sam staram się nie inicjować dyskusji, które jak doskonale wiemy, przekonują tylko tych przekonanych :), ale czasami jak coś przeczytam to nie wytrzymuję. ;]
Uczepianie się pojedynczej, nic nie znaczącej wypowiedzi (tej o cyklistach i wege) tak, jakby to był mowy priorytet rządu i parlamentu, na dłuższą metę traci charakter sarkazmu a zyskuje raczej jako wyraz partyjnego czarnego PR-u. Bynajmniej nie ma to głębszego uzasadnienia.

PS. protoplaści PiSu, zwłaszcza AWS, mieli więcej wspólnego z PO i środowiskiem Gaz Wyb niż z dzisiejszym PiSem.

Żebym nie wyszedł na naiwniaka - bronię pisu tylko wtedy, gdy można obronić a i to częstokroć na zasadzie "mniejszego zła".

Skan - dziękuję, ale nie chcę poszlakować swojej e-opinii. ;)))
Trollking
| 18:01 niedziela, 31 stycznia 2016 | linkuj Nie prowokacja, a chęć podzielenia się newsem dotyczącej mojej drugiej samorządowej ojczyzny :)

To - zaczynając od tyłu - nie zachęcam do czytania GW jako gazety, a konkretnego wywiadu. Tak samo bym zachęcał do przeczytaniu wywiadu z Jaśkowiakiem w Gazecie Polskiej, NIE, Do Rzeczy, W Sieci, Rzepie czy innych. Tu chodzi o wymiar lokalny, bo cieszy mnie to, że choć jedna osoba stara się iść pod prąd prosamochodowej "tradycji" w tym kraju.

Co do polityki ogólnopolskiej - na studiach spędziłem masę czasu na kłótniach, polemikach i wymianach zdań w tej tematyce. Aż mnie wątroba bolała :) Oczywiście - jak sam zauważyłeś daję tu czasem upust swoim poglądom, ale nie miejsce to na długaśne dysputy. Więc napiszę tak - nie mam zamiaru bronic PO, bo to nie moja bajka. Krytykuję PiS "od zawsze" - tak, tak, już od zarania tej partii miałem z nimi na pieńku - i ta krytyka wynika przede wszystkim z tego, że jej przedstawiciele reprezentują mentalnie, religijnie i moralnie zupełnie inną opcję niż ja. I gdyby tylko reprezentowali - byłoby ok. Problem w tym, że narzucają ją innym jak za najlepszych czasach komunizmu, jedynie zmieniając barwę z czerwonej na czarną.

Kwestie gospodarcze - oczywiście, jest wiele złego. Było i będzie. Sam pracuję w korpo i wiele mogę powiedzieć w temacie. Ale przecież PiS (wcześniej PC, AWS, ROP) miały szanse reagować w pierwszych czasach kapitalizmu...

Polityka prorodzinna - ważna. Osobiście mnie teoretycznie nie dotyczy. Dzieci nie lubię, nie chcę mieć. O dziwo moja Żona też. Choć to oczywiście egoizm. Bo PKB samo się nie zrobi. Ale mnie jednostkowo temat nie grzeje.

Dobra, rozpisałem się, bez sensu :)

Jak chcesz wyślę Ci ten wywiad skanem :) pozdro!
mors
| 17:36 niedziela, 31 stycznia 2016 | linkuj PS. przeczytać GW "i wyrobić sobie własną opinię"?
Mam nadzieję, ze to tylko niefortunne sformułowanie. ;]
ŻADEN skrajnie stronniczy (jak np. GW) głos w dyskursie nie może być podstawą do wyrabiania sobie "własnej" opinii - no chyba, że dla równowagi wsłuchujesz się także w głosy spod drugiej ściany...
mors
| 17:30 niedziela, 31 stycznia 2016 | linkuj Prowokacja maksymalna. ;p
Teraz jedna głupia wypowiedź (ta o cyklistach i wege) jakiegoś prowokatora lub szaleńca urasta do rangi symboli w "walce o wolną Polskę"...
Szkoda, że "tamta strona" nie dostrzega spraw pożytecznych i konkretnych - że w końcu, po 25 latach ktoś zamierza cokolwiek zrobić z wyprowadzaniem gigantycznych pieniędzy przez zachodnie markety i banksterstwo. To jest jedna z najważniejszych przyczyn ubóstwa tego państwa i narodu, a nie prymitywne powtarzanie (co ciekawe - przez ludzi wszystkich opcji), że to przez złodziejstwo, albo i bezrefleksyjne przyjmowanie - że Zachód jest bogaty a my nie, bo nie.
Albo polityka prorodzinna - skrajne ubóstwo tak częste wśród rodzin wielodzietnych było przyczyną niezliczonej ilości nieszczęść - od samobójstw po mniej spektakularne i medialne, ale jakże powszechne stresy o podstawową, codzienną egzystencję.
Przez całe ćwierćwiecze polityka stała na głowie - dbano i chuchano o zyski zachodnich koncernów za nic mając dramatyczną sytuację milionów "zwykłych" ludzi.
Dramatyzowanie nad jednym głupim zdaniem ww. ministra czy choćby nawet nad Trybunałem - w takiej sytuacji wyraźnie nosi znamiona rozpaczliwego chwytania się brzytwy przez obozy nie będące beneficjentami "nowych czasów".
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iszeb
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]