Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 205982.45 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 57.30km
  • Czas 01:53
  • VAVG 30.42km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 149m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Oddech

Środa, 2 września 2015 · dodano: 02.09.2015 | Komentarze 15

Ło Matko Boska! Jak dobrze jest odetchnąć i ruszyć na rower ze świadomością, że słońce nie chce z ciebie zrobić skwarki, a temperatura różni się od tej zalecanej w kręgach zbliżonych do pana rogatego. Mówiąc wprost - po nocnych burzach i opadach pogoda się unormowała i przed południem kreska na termometrze nie doszła nawet do dwudziestu kresek. Poezja.

Nawet obowiązkowy silny wiatr, nawet związana z jego kierunkiem (NW) konieczność jazdy przez miasto (w sumie w tę i we w wte w korkach przejechałem około 20 km), nawet objazdy... nic nie było w stanie mnie zniechęcić do jazdy. Ani zatrzymać. No chyba że... No właśnie :) Zaraz za Golęcinem, gdy wychodziłem z zakrętu zobaczyłem naprzeciwko żółto-niebieską kolarską strzałę, którą oczywiście pozdrowiłem. Nanosekundę później klasyczna sytuacja - po hamulcach! Bowiem ową strzałą okazał się Dariusz, który wrócił do żywych po miesięcznym urlopie. Miło się było znów zobaczyć, zjechaliśmy na pobocze i tak na gadu-gadu kulinarno-rowerowo-wakacyjnych zeszło jakieś 20 minut. W końcu jednak trzeba było ruszyć dalej, ja miałem jeszcze przed sobą dobre kilkanaście kilosów pod wiatr, a Dariusz musiał zdążyć do roboty. Dostałem jeszcze przepis na pomidory, tak prosty, że przekracza moje możliwości, i każdy w swoją stronę :)

Potem już bez pauzy - do Kiekrza, stamtąd przez Starzyny do Rokietnicy, skręt do Mrowina i powrót przed Przeźmierowo i DK-92. O dziwo mimo sporej ilości jazdy przez urocze miejskie klimaty udało się średnią ponad trzy dychy wywalczyć.



Komentarze
lipciu71
| 22:31 piątek, 4 września 2015 | linkuj Takiej ilości pomidorów to ja nawet w hurtowni nigdy w życiu nie widziałem ;-)
Trollking
| 17:33 piątek, 4 września 2015 | linkuj No to gratki, ja po niecałym kilogramie miałem dość :)

Jak się zaraz zaczniemy wymieniać przepisami na szarlotkę i serniczek na zimno to mój umysł ogarnie mentalny niepokój... :)
rmk
| 14:27 piątek, 4 września 2015 | linkuj Smażę tylko na maśle klarowanym :)
Pochwalić się muszę, że właśnie skończyłem walkę z 18kg pomidorów w dniu dzisiejszym. Wszystkie skończyły jako przecier i zamieszkały w słoikach :) Na zimę idealne :)
Trollking
| 11:36 piątek, 4 września 2015 | linkuj Raczej program, gdzie słowem kluczem będzie NieSStrawność :) Widzisz, raz na jakiś czas nawet ślepy trafi do kosza.

Wybaczam :) w końcu to nie forum maturalne :)
lipciu71
| 21:51 czwartek, 3 września 2015 | linkuj Sorry "Ty" miało być z DUŻEJ. Postawisz piwo i przyjmę "nic się nie stało" ;-)
lipciu71
| 21:49 czwartek, 3 września 2015 | linkuj Tomasz jestem nie mniej zaskoczony i zarazem ucieszony niż ty. A mówiłeś, że wodę nawet przypalasz ;-). Kłamczuszek.

Nic tylko patrzeć jak pojawi się nowy program kulinarny TomaszSsler hehe.
lipciu71
| 21:37 czwartek, 3 września 2015 | linkuj W szkole mnie uczono, że na maśle można smażyć tylko jajecznicę, bo w temp. powyżej 70 stopni robi się rakotwórcze. Ale czasy się zmieniają więc może i nauka ma inne spojrzenie na to. Masło też zapewne zmieniło cudownie swój skład od tego z lat młodzieńczych ;-)
Trollking
| 19:20 czwartek, 3 września 2015 | linkuj Małe GastroStats nam się zrobiło :)

Masełko tez by było ok, ja dodałem jeszcze dwa plastry sera podziobane na tyle ile potrafiłem :)
rmk
| 18:53 czwartek, 3 września 2015 | linkuj Wyszło na to, że robię tak samo od lat :) Z jedną zmianą - zamiast na oliwie smażę na masełku :) Uwielbiam :) A najlepsze pomidory wg mnie to: Bycze serca, malinówki i lima.
Trollking
| 17:57 czwartek, 3 września 2015 | linkuj Ha! Zrobiłem! Nawet ja, antytalencie kulinarne :) sam!

Dobre, faktycznie. Nawet smakowało mojej lepszej połowie, z tym że nie w porze śniadaniowej, a post-obiadowo-kolacyjnej :)
lipciu71
| 22:54 środa, 2 września 2015 | linkuj Zaraz tam sadzić flance. Przepis jest tak prosty jak zagotowanie mleka.

składniki (ilość na porcję dla mnie)

-800g najbardziej dojrzałych pomidorów jakie uda się znaleźć. Najlepsze gruntowe psiary po 2zł za kg bo mają mało wody i są mięsiste

- 1 średnia cebula
- oliwa
- pieprz, sól, (opcjonalnie cukier)

Cebulkę zeszklić na oliwie, następnie dorzucić uprzednio sparzone i obrane ze skórki rozdrobnione (np.pokrojone w kostkę) pomidory.
Podsmażać z dodanymi do smaku przyprawami aż do wyparowania większości wody aby powstała gęsta papka. Mieszać co jakiś czas aby nie przypalić.
Gdy już uznamy, że dostatecznie dużo wody odparowało należy wbić jajko i zamieszać chwilę do całkowitego ścięcia.
Wyłożyć całość na cokolwiek lub wtranżalać prosto z patelni. Osobiście uwielbiam do tego pieczywo z masłem.

Ja to lubię i mam nadzieję, że komuś też zasmakuje.
Trollking
| 19:26 środa, 2 września 2015 | linkuj Jak już to zasadzić w tym samym czasie (jakieś 15 minut z tego co pamiętam) nie tylko pomidory, ale też cebulę, do tego urodzić jajko. No i wytłoczyć olej :) Potem już z górki.
rmk
| 18:09 środa, 2 września 2015 | linkuj A ten przepis na pomidory to co? Zasadzić flance i czekać czy jak?
Trollking
| 17:33 środa, 2 września 2015 | linkuj U mnie wygrał kompromis między "kilkanaście minut" a "kilkadziesiąt". Wyszło 20 minut :)

Co do pomidorków nie miałem wątpliwości. Ale, kurde, miałeś dowieźć na Dębiec. I co? :)
lipciu71
| 17:18 środa, 2 września 2015 | linkuj Nikt w życiu nie widział tak grubej strzały hehe i widzę, że czas pogadanki jednakowo oceniliśmy.


Pomidory wyszły przesmaczne mimo, że staram się unikać potraw bezmięsnych jak ognia ;-).

Jutro chyba lekko zapętlę stałą trasę przez Napachanie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa asemz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]