Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 57.25km
  • Czas 01:56
  • VAVG 29.61km/h
  • VMAX 44.20km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 109m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

100% PL

Niedziela, 15 lutego 2015 · dodano: 15.02.2015 | Komentarze 8

Generalnie zazwyczaj ciężko u mnie bywa z patriotycznymi porywami czy objawami narodowej dumy. Ale są dni, kiedy to, że urodzono mnie Polakiem udowadniane mi jest czy chcę czy nie chcę, a nawet ja sam się do tego przyczyniam wybierając trasę do jazdy rowerem.

Po kolei - najpierw wiatr, który spowodował, że jak przeciętny Rodak w niedzielę rano czułem się nieźle zawiany. Co prawda żadnych wichur dziś nie było, ale na DK92 na otwartych przestrzeniach między Poznaniem, Swarzędzem a Kostrzynem fragmentami pomiatało mną zacnie. To, że jechałem w kierunku stolycy, i to częściowo ulicą Warszawską tylko potwierdza, że duch narodowy nade mną czuwał.

Kształt trasy chyba mówi sam za siebie. Nie wyjeździłem dziś jedynie Helu, ale jak wiadomo okolice Wolnego Miasta Gdańsk niekoniecznie związane są z żywiołem tylko polskim. Mam nadzieję, że to mnie tłumaczy i nie doczekam się pikiety ONR-u pod oknem :) Trafiłem też, jak to w niedzielę, na obowiązkowy element polskości, czyli wizytacje kościelne, jakże by inaczej, na czterech kółkach. Tak więc co wiocha to korek.

A co na koniec? Oczywiście przygoda z DDR-em made in Poland.

Ten biały dywanik to nie piasek wysypany w celu zwiększenia bezpieczeństwa rowerzystów na ścieżce. To rozwalone na całej szerokości szkło, leżące przy Hetmańskiej od co najmniej trzech-czterech dni. Codziennie obserwuję jedynie przechodzące przez jego taflę ślady kół i zastanawiam się ile osób tak jak ja zdążyło zejść z roweru i przeskoczyć nad tym pieszczoszkiem. A ile nie zdążyło.

Tak, to zdecydowanie był typowo polski trip. Razem ze średnią, która jest wybitnym przykładem tego, co lubimy najbardziej, czyli zwycięskiej porażki :)




Komentarze
Trollking
| 20:48 niedziela, 15 lutego 2015 | linkuj Hehe, Kamil, byłeś szybszy z tym skojarzeniem o jakieś 1,5 sekundy :)
Trollking
| 20:47 niedziela, 15 lutego 2015 | linkuj Hmm, najbliższa z tego co wiem jest w Antoninku, ale wiało mocno, więc... :)
kamilzeswaja
| 20:46 niedziela, 15 lutego 2015 | linkuj Z Antoninka przywiało :P
lipciu71
| 20:36 niedziela, 15 lutego 2015 | linkuj Sądząc po ilości tego badziewia leżącego na drodze, to gdzieś w pobliżu musi być huta szkła :)
Trollking
| 20:04 niedziela, 15 lutego 2015 | linkuj Kamil - kiedyś miałem podobnie i od tego czasu nie ryzykuję i schodzę z roweru. Tym bardziej poruszając się szosówką - tam nie ma miejsca na ryzyko niestety z powodu rodzaju opon. A Starołęcka i jej okolice to moje neverending story w temacie jednej z dwój najgorszych części Poznania (zaraz obok Obornickiej)...

Jurek - kierunek bardziej na Prusy Wschodnie, ale w sumie racja :)

Remik - nie mam pojęcia. Ten podjazd na ddr jest zdecydowanie za daleko od ulicy, do tego na górze są barierki i jeszcze kawałek tej ścieżki. Coś mi się wydaje, że to zasługa jakiegoś samochodu służb miejskich, bo nie raz tam widziałem jak sobie chłopaki parkują tam jakieś dziwne stwory do naprawy np. latarni...
rmk
| 19:47 niedziela, 15 lutego 2015 | linkuj Te szkło to rozbita szyba samochodu czy co?
Jurek57
| 19:40 niedziela, 15 lutego 2015 | linkuj Fakt ! Hel ciągnie do rzeszy ... :-)
kamilzeswaja
| 19:39 niedziela, 15 lutego 2015 | linkuj Kiedyś na Starołęce wjechałem w takie szkło. Niby laczka nie chwyciłem i dojechałem do domu. Ale jeden odłamek tak mi się wbił w klocek opony, że nie było go widać, a laczka chwytałem później co 50 km.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kogod
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]