Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209593.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701450 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.10km
  • Czas 01:49
  • VAVG 30.33km/h
  • VMAX 44.20km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 246m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słabiutko

Środa, 11 czerwca 2014 · dodano: 11.06.2014 | Komentarze 4

Nauczony wczorajszym doświadczeniem dziś nie patrzyłem w prognozy tylko w niebo. Nic nie wzbudziło mojego niepokoju, więc zgodnie z tradycją pięć dych rano przed pracą musiało zostać wykonane, nie ma zmiłuj. Zerknąłem tylko na wiatr (wschodni według portali) i zaplanowałem sobie w głowie trasę.

Etap pierwszy to walka o życie na Starołęckiej, gdzie jak zwykle korek na korku, zamknięte szlabany i inne atrakcje. Ale jakoś poszło i guzdrząc się pod wiatr dojechałem do Krzesin, potem do Tulec i skierowałem się do Krzyżownik i Śródki, bo w planach miałem zgrabne kółeczko. Jechać jechałem, a wiatr uparł się, żeby za każdym razem wychodzić mi na przeciw. Co zakręt w jakąkolwiek stronę to czułem jego oddech na twarzy. Miałem sprytny plan nadrobić słabą pierwszą połowę ostrym, szybkim zjazdem przez miejscowość Dachowa, ale udało mi się wykręcić żałosne 44 kilosy (w dół!!!), bo co chwilę mnie hamował jakiś podmuch...

W Robakowie, gdzie znajduje się zakład Sokołowa, na zakręcie zaparkowane były trzy albo cztery tir-y ze świniami czekającymi na rzeź, bo przecież nie przywieziono ich tam na wycieczkę krajoznawczą. Smutny widok, a jak dla mnie takie obrazki powinny być puszczane już w przedszkolach - żeby najmłodsi mieli świadomość, że przepyszna uśmiechnięta paróweczka nie urosła sobie na krzaczku, tylko powstała właśnie w ten sposób. Tak do przemyślenia i może do samodzielnego wyboru w przyszłości.

Cała droga powrotna dłużyła mi się przez wiatr, dziury i objazdy, a do tego jeszcze Endomondo mi się wyłączyło w kieszonce i urwało trening w Gądkach - skapnąłem się dopiero w Poznaniu, więc z pięknego kółeczka wyszedł niedomknięty plemnik :) Średnia słabiutka.





Komentarze
Trollking
| 19:40 środa, 11 czerwca 2014 | linkuj Osobiście dziękuję za taki rodzaj hierarchii, która powoduje, że transportuje się inne istoty hurtowo mało ciekawych warunkach tylko po to, żeby masowo je zarżnąć i na tym zarobić, a nie najeść się samemu. Ale, tak jak napisałem, to moja opinia i nikogo do wegetarianizmu nie namawiam, choć cieszyłbym się, gdyby choćby dzieciaki wiedziały skąd się bierze to, co mają tak ładnie podane na talerzu. Bo najbardziej nie lubię hipokryzji prezentowanej choćby w reklamach. Temat rzeka :)
Jurek57
| 19:20 środa, 11 czerwca 2014 | linkuj Z tymi świniami to taka hierarchia gatunku !?
Trollking
| 18:06 środa, 11 czerwca 2014 | linkuj Jestem od jakiegoś osiemnastego roku życia i czuję się dobrze, jedyne co to podobno chudy jestem :) ale nikogo nie namawiam, a szczególnie nie trawię jak ktoś traktuje to jako modę. U mnie to były długie przemyślenia przed decyzją i nie żałuję :)
rmk
| 17:44 środa, 11 czerwca 2014 | linkuj Jesteś wegetarianinem? Ja z warzyw najbardziej lubię schabowe :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]