Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 205982.45 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.40km
  • Czas 01:43
  • VAVG 30.52km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 495m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

W końcu znów na południe

Czwartek, 3 kwietnia 2014 · dodano: 03.04.2014 | Komentarze 4

Stał się cud i pogoda zgotowała nam dziś słoneczny dzionek, bez silnych podmuchów i specjalnego zimna. Milusio. Mogłem więc ruszyć szybko przed pracą w kierunku... no właśnie, każda prognoza mówiła o innym wietrze, więc jako niezwykle wygodny miłośnik powrotów z tym właśnie zjawiskiem pogodowym w plecki miałem dylemat. W końcu stanęło na moim ulubionym południowym kierunku, z ewentualną korektą na trasie. Planowałem, zgodnie z dostępnym czasem, około pięćdziesiątki. Dojechałem do Mosiny i z dużą dozą prawdopodobieństwa już wiedziałem, że wiaterek jest wschodni z odchyłami południowo-wschodnimi, więc skręciłem na Rogalinek, a potem Rogalin, Świątniki i Mieczewo, gdzie zawróciłem,

Ani się specjalnie nie zmęczyłem, ani wiatr mi nie pomagał, więc jechałem zatopiony w nowego audiobooka Jo Nesbø - "Karaluchy", który właściwie jest słuchowiskiem z udziałem śmietanki polskich aktorów, oddychając atmosferą wielkopolskich lasów i spalin. A bardziej spalin :)






Komentarze
Trollking
| 10:04 piątek, 4 kwietnia 2014 | linkuj Księgowy - no ja się świetnie odnajduję na rowerze w klimacie skandynawskich kryminałów, jakbyś się chciał przekonać do Nesbo to na priv mogę podać namiary na "Karaluchy" :) a kolesia, którego książkę czytasz kojarzę i zdecydowanie za nim z pewnych powodów nie przepadam. Choć nie przeczę, że książka pewnie ciekawa.

Virenque i rmk - dokładnie, zmieniał się jak elementy wiatraczka. Ale przynajmniej nie był silny, tak jak dziś :)
rmk
| 08:22 piątek, 4 kwietnia 2014 | linkuj Wiatr wczoraj to była zagadka nie do rozwiązania. Jak wyjeżdżałem z domu wiało z zachodu, ale po kilku km zaczęło wiać mi w twarz obojętnie w którą stronę bym jechał. Dawno już mnie tak nie wkurzał :)
Virenque
| 07:12 piątek, 4 kwietnia 2014 | linkuj Też miałem problem ze skumaniem kierunku wiatru :) Strasznie kręcił skubany.
Ksiegowy
| 18:04 czwartek, 3 kwietnia 2014 | linkuj Ja narazie odstawiłem milenium. Potrzebuje czegoś świeższego - wpadłem na genialnego audiobooka Kurz pot i łzy. Taka przygodowa autobiografia!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa edzie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]