Info
Suma podjazdów to 759430 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień1 - 0
- 2025, Listopad30 - 66
- 2025, Październik31 - 96
- 2025, Wrzesień30 - 125
- 2025, Sierpień31 - 144
- 2025, Lipiec31 - 188
- 2025, Czerwiec30 - 147
- 2025, Maj31 - 187
- 2025, Kwiecień30 - 156
- 2025, Marzec31 - 204
- 2025, Luty28 - 178
- 2025, Styczeń31 - 168
- 2024, Grudzień31 - 239
- 2024, Listopad30 - 201
- 2024, Październik31 - 208
- 2024, Wrzesień30 - 212
- 2024, Sierpień32 - 210
- 2024, Lipiec31 - 179
- 2024, Czerwiec30 - 197
- 2024, Maj31 - 268
- 2024, Kwiecień30 - 251
- 2024, Marzec31 - 232
- 2024, Luty29 - 222
- 2024, Styczeń31 - 254
- 2023, Grudzień31 - 297
- 2023, Listopad30 - 285
- 2023, Październik31 - 214
- 2023, Wrzesień30 - 267
- 2023, Sierpień31 - 251
- 2023, Lipiec32 - 229
- 2023, Czerwiec31 - 156
- 2023, Maj31 - 240
- 2023, Kwiecień30 - 289
- 2023, Marzec31 - 260
- 2023, Luty28 - 240
- 2023, Styczeń31 - 254
- 2022, Grudzień31 - 311
- 2022, Listopad30 - 265
- 2022, Październik31 - 233
- 2022, Wrzesień30 - 159
- 2022, Sierpień31 - 271
- 2022, Lipiec31 - 346
- 2022, Czerwiec30 - 326
- 2022, Maj31 - 321
- 2022, Kwiecień30 - 343
- 2022, Marzec31 - 375
- 2022, Luty28 - 350
- 2022, Styczeń31 - 387
- 2021, Grudzień31 - 391
- 2021, Listopad29 - 266
- 2021, Październik31 - 296
- 2021, Wrzesień30 - 274
- 2021, Sierpień31 - 368
- 2021, Lipiec30 - 349
- 2021, Czerwiec30 - 359
- 2021, Maj31 - 406
- 2021, Kwiecień30 - 457
- 2021, Marzec31 - 440
- 2021, Luty28 - 329
- 2021, Styczeń31 - 413
- 2020, Grudzień31 - 379
- 2020, Listopad30 - 439
- 2020, Październik31 - 442
- 2020, Wrzesień30 - 352
- 2020, Sierpień31 - 355
- 2020, Lipiec31 - 369
- 2020, Czerwiec31 - 473
- 2020, Maj32 - 459
- 2020, Kwiecień31 - 728
- 2020, Marzec32 - 515
- 2020, Luty29 - 303
- 2020, Styczeń31 - 392
- 2019, Grudzień32 - 391
- 2019, Listopad30 - 388
- 2019, Październik32 - 424
- 2019, Wrzesień30 - 324
- 2019, Sierpień31 - 348
- 2019, Lipiec31 - 383
- 2019, Czerwiec30 - 301
- 2019, Maj31 - 375
- 2019, Kwiecień30 - 411
- 2019, Marzec31 - 327
- 2019, Luty28 - 249
- 2019, Styczeń28 - 355
- 2018, Grudzień30 - 541
- 2018, Listopad30 - 452
- 2018, Październik31 - 498
- 2018, Wrzesień30 - 399
- 2018, Sierpień31 - 543
- 2018, Lipiec30 - 402
- 2018, Czerwiec30 - 291
- 2018, Maj31 - 309
- 2018, Kwiecień31 - 284
- 2018, Marzec30 - 277
- 2018, Luty28 - 238
- 2018, Styczeń31 - 257
- 2017, Grudzień27 - 185
- 2017, Listopad29 - 278
- 2017, Październik29 - 247
- 2017, Wrzesień30 - 356
- 2017, Sierpień31 - 299
- 2017, Lipiec31 - 408
- 2017, Czerwiec30 - 390
- 2017, Maj30 - 242
- 2017, Kwiecień30 - 263
- 2017, Marzec31 - 393
- 2017, Luty26 - 363
- 2017, Styczeń27 - 351
- 2016, Grudzień29 - 266
- 2016, Listopad30 - 327
- 2016, Październik27 - 234
- 2016, Wrzesień30 - 297
- 2016, Sierpień30 - 300
- 2016, Lipiec32 - 271
- 2016, Czerwiec29 - 406
- 2016, Maj32 - 236
- 2016, Kwiecień29 - 292
- 2016, Marzec29 - 299
- 2016, Luty25 - 167
- 2016, Styczeń19 - 184
- 2015, Grudzień27 - 170
- 2015, Listopad20 - 136
- 2015, Październik29 - 157
- 2015, Wrzesień30 - 197
- 2015, Sierpień31 - 94
- 2015, Lipiec31 - 196
- 2015, Czerwiec30 - 158
- 2015, Maj31 - 169
- 2015, Kwiecień27 - 222
- 2015, Marzec28 - 210
- 2015, Luty25 - 248
- 2015, Styczeń27 - 187
- 2014, Grudzień25 - 139
- 2014, Listopad26 - 123
- 2014, Październik26 - 75
- 2014, Wrzesień29 - 63
- 2014, Sierpień28 - 64
- 2014, Lipiec27 - 54
- 2014, Czerwiec29 - 82
- 2014, Maj28 - 76
- 2014, Kwiecień22 - 61
- 2014, Marzec21 - 25
- 2014, Luty20 - 40
- 2014, Styczeń15 - 37
- 2013, Grudzień21 - 28
- 2013, Listopad10 - 10
- DST 52.40km
- Czas 02:10
- VAVG 24.18km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 146m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Coś jakby słońce
Poniedziałek, 1 grudnia 2025 · dodano: 01.12.2025 | Komentarze 0
Wolny, ale zalatany dzień. Jak zwykle :)
W końcu zrobiło się trochę cieplej, w końcu też wyszło słońce. Miła odmiana.
Nie ryzykowałem jednak jazdy szosą - życie mi miłe. Tylko spokojnie, emerycko, bez ciśnienia pojechałem Czarnuchem.
Trasa zachodnia, ale z musu kombinowana: Dębiec - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Dębiec - Luboń - Łęczyca - Wiry - Luboń - Poznań.
Pięknie było nad Szachtami. A na wodzie wypatrzyłem kormorany i śmieszki.


Żeby nie było, że słońce dominowało. No bez przesady :)
- DST 51.70km
- Czas 02:11
- VAVG 23.68km/h
- VMAX 42.70km/h
- Temperatura 0.0°C
- Podjazdy 163m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Powtórka z mglistej rozrywki
Niedziela, 30 listopada 2025 · dodano: 30.11.2025 | Komentarze 2
Powtórka z mglistej rozrywki, tylko bardziej. Zimno, wilgotno i niewidocznie. Przez całą dzisiejszą drogę jechałem oczywiście z zapalonymi światełkami.
Wyjazd po odespaniu. Należało mi się :)
Jazda powolna, wciąż Czarnuchem. Nie ma co ryzykować.
Trasa taka sama jak wczoraj: Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo -
Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki -
Koninko - Kamionki - Daszewice - Babki - Czapury - Starołęka - Minikowo
-
Starołęka - Hetmańska - Dolna Wilda - dom.
Zastanawiałem się, co sfotografować w tej szarzyźnie. W końcu trafiło na... szarzyznę :) 




Z widocznych (ledwo) ptaków jedynie kruk.

- DST 51.80km
- Czas 02:13
- VAVG 23.37km/h
- VMAX 41.20km/h
- Temperatura 0.0°C
- Podjazdy 173m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Mżawoślizg
Sobota, 29 listopada 2025 · dodano: 29.11.2025 | Komentarze 2
Od rana padało i zamarzało. Średnio fajnie. A w sumie w pełni niefajnie.
Musiałem odczekać, aż temperatura będzie na "zero plus" i dopiero wtedy ruszyłem. Oczywiście Czarnuchem i mega ostrożnie. Średnia nie istniała. No i w sumie nie było źle, choć rządziła mżawka i mgły. No ale tragedii nie było.
Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo -
Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Kamionki - Daszewice - Babki - Czapury - Starołęka - Minikowo -
Starołęka - Hetmańska - Dolna Wilda - dom.
Klimacik spoko :)


Po raz pierwszy zobaczyłem, że na szkole w poznańskiej Głuszynie jest mural Edmunda Strzeleckiego, tego od Australii, który stąd pochodził.
Ze zwierzaków jedynie zmarznięte kaczuchy.

- DST 58.40km
- Czas 02:26
- VAVG 24.00km/h
- VMAX 50.50km/h
- Temperatura 0.0°C
- Podjazdy 159m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Post flakum
Piątek, 28 listopada 2025 · dodano: 28.11.2025 | Komentarze 1
Wczoraj - jako atrakcję - miałem okazję wracać do domu z pracy na flaku, którego zauważyłem gdy już miałem siadać na rower. Ciekawe doznanie, szczególnie że drogi były oblodzone - nie wiedziałem czy ślizgam się na dopompowywanych co chwilę gumach, czy na lodzie :)
W sumie dobrze się stało, bo i tak miałem zmienić oponę - stara była już łysa i bardziej nadawała się do szosy niż do mtb.
Wyjazd dzisiaj w warunkach również średnio stabilnych, choć bez tragedii. Ale i tak jechałem nad wyraz ostrożnie i powoli.
Trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom - no i do roboty.
Zwierzaki się kamuflowały w śniegu. Wrona...
...oraz sarenki i sroki.


Nowa rowerówka w polskim standardzie. No nie skorzystałem, tylko wjechałem w celu dokumentacji. Po śladzie jednak widać, że był ktoś ambitny w tym temacie :)
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 56.60km
- Czas 02:21
- VAVG 24.09km/h
- VMAX 41.10km/h
- Temperatura 1.0°C
- Podjazdy 180m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Biało, błoto i słońce
Czwartek, 27 listopada 2025 · dodano: 27.11.2025 | Komentarze 2
Udało się dzisiaj jednak pojeździć. W błocie, plusze i wietrze, ale o dziwo również w asyście słońca. Emerycko, ale do przodu.
Wyjazd poranny, oczywiście Czarnuchem, bo samobójcą nie jestem :)
Śmieszki poza Poznaniem praktycznie nie zostały ruszone. Oczywiście olałem. W jednym miejscu mijała mnie policja i nic. Do tego żaden frustrat z klaksonem się nie pojawił. Dziwne.
Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Dębiec - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Rosnowo - Walerianowo - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań - do roboty.
Ładnie było.

Wspomniane olewane śmieszki, ta pierwsza nawet z zakazem.



Ze zwierzaków czarne na białym, czyli kruki na śniegu.


- DST 31.70km
- Czas 01:25
- VAVG 22.38km/h
- VMAX 41.30km/h
- Temperatura 0.0°C
- Podjazdy 155m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Glut śniegowy
Środa, 26 listopada 2025 · dodano: 26.11.2025 | Komentarze 1
Znów późny wpis, ale dzionek ponownie z tych nienormalnych.
Najważniejsze: od rana padał śnieg. I to nie był mały śnieżek, ale konkretne śnieżyce. Miałem do wyboru: albo nie ruszyć, albo zrobić gluta, głównie po lesie. Stanęło na tym drugim. Zapomniałem, co to średnia i ruszyłem w te zaspy. A potem do Lubonia, bo wiedziałem, że tam drogi rozjeżdżone przez samochodozę.
No i... fajnie było :) Genialnie się jechało po wale, które miasto chce zniszczyć. A na Wartostradzie nie dało się już poruszać.
Po południu jeszcze Komisja w Urzędzie Miasta w sprawie Dębiny (cyrk), masa rzeczy do załatwienia, więc tylko fotki. Dzisiaj bez zwierzaków. Ale chyba klimatyczne :)
Dębina...


...i dla kontrastu Wartostrada. Lód.
Aktualnie jest taki syf za oknem, że jeśli to wszystko pozamarza, to nawet ja raczej nie będę ryzykował. Zobaczymy.
- DST 65.50km
- Czas 02:31
- VAVG 26.03km/h
- VMAX 50.40km/h
- Temperatura 0.0°C
- Podjazdy 144m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Mniej niż zero
Wtorek, 25 listopada 2025 · dodano: 25.11.2025 | Komentarze 4
Wpis dodawany o 22:30, co mówi samo za siebie. Dobrze, że przynajmniej zdążyłem tego samego dnia :)
Chwilowy powrót na szosę. Tęskniłem. Walki nie było, ale za to ostrożna jazda - owszem. Było albo zero, albo ciut mniej, w zależności od momentu.
Trasa: Dębiec - Dolna Wilda - Hetmańska - Wartostrada do końca i z powrotem - Hetmańska - Starołęcka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo -
Starołęka - Las Dębiński - dom.
Jest nowy mural przy rzeczce Głównej. Ładny.

Poza tym szaro i buro.
Ze zwierzaków zaległa moknąca czapla.
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 62.30km
- Czas 02:35
- VAVG 24.12km/h
- VMAX 53.00km/h
- Temperatura -1.0°C
- Podjazdy 150m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Radocha na minus
Poniedziałek, 24 listopada 2025 · dodano: 24.11.2025 | Komentarze 3
Dzisiaj już nie było tego fajnego klimatu jak wczoraj, bo wciąż na minusie, ale bez tej pięknej szadzi. Za to więcej bieli na drogach, bo prószyło. Mimo wszystko radocha z jazdy prawie zimą jest.
Wyjazd niestety poranny, do roboty trzeba było :(
Jazda oczywiście Czarnuchem, bo to idealny sprzęt na zimę. Szosa sobie odpoczywa, gravela nie posiadam (i nie zamierzam), można kręcić emerycko nóżka za nóżką :)
Trasa znów wschodnia, co mnie cieszy, bo tam mało gównianych śmieszek: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.
Myszołów...
...oraz bażanty uchwycone.

Jeszcze rowerówka z Dębiny.
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 52.30km
- Czas 02:10
- VAVG 24.14km/h
- VMAX 51.30km/h
- Temperatura -3.0°C
- Podjazdy 165m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Stabilne minus trzy
Niedziela, 23 listopada 2025 · dodano: 23.11.2025 | Komentarze 2
Może ktoś mnie uzna za nienormalnego, ale w tym roku dopiero mróz przypomniał mi, czym jest prawdziwa radość z jazdy.
Można przestać czytać jeśli ktoś uważa, że te słowa pisze jakiś schizol :)
No ale naprawdę tak jest - dzisiaj było... idealnie. Przez całą drogę tytułowe stabilne minus trzy, drogi czarne, ale na drzewach biel, jazda spokojna, bez żadnego musu, po prostu wolno przed siebie. Rewelacja.
Trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Hetmańska - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.
Kilka fotek w czerni i bieli:

Przerwa na herbatkę.
Parkę bażantów uchwyciłem.

Dowód na upał.
No i najważniejsza sprawa: genialnie mi się jechało odcinkiem Dębiny, który prezydent miasta i Betonowy Poznań chcą wyasfaltować. Grunt znakomicie zmrożony, stabilny bezpieczny...


...a tymczasem na Wartostradzie koszmar. Ślisko, brudno i konieczność wjazdu sprzętem czyszczącym. Wnioski można wysnuć samodzielnie.

A tak generalnie to było super :)
- DST 62.30km
- Czas 02:35
- VAVG 24.12km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura -2.0°C
- Podjazdy 133m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Minus na plus
Sobota, 22 listopada 2025 · dodano: 22.11.2025 | Komentarze 4
Całkiem fajnie dzisiaj było - minus trzy na starcie, w najcieplejszym momencie coś w granicach zera. Ale za to słonecznie, czyli jak dla mnie nawet komfortowo, oczywiście po latach doświadczenia w temacie rozsądnego ubierania się na takie warunki.
Wyjazd niestety wczesny, bo trzeba się było wybrać do pracy... :(
Jazda ostrożna, częściowo leśna, Czarnuchem.
Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Dębiec - Świerczewo - Fabianowo - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Dopiewiec - Palędzie - Dąbrówka - serwisówki - Plewiska - Fabianowo - Luboń - Świerczewo - Dębiec.
Udało mi się spotkać sarenkę z jednym okiem. A gdy po chwili weszła do cienia, do zestawu doszedł bażant :)


Znów Dębina magiczna.
Dowód na temperaturę i dowód na to, że byłem na dworze :)

No i na rowerze :)
Dystans z dojazdem do pracy.





