Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 205982.45 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2024

Dystans całkowity:1884.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:71:11
Średnia prędkość:26.48 km/h
Maksymalna prędkość:55.60 km/h
Suma podjazdów:4570 m
Liczba aktywności:32
Średnio na aktywność:58.90 km i 2h 13m
Więcej statystyk
  • DST 53.20km
  • Czas 01:58
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczodrzykowo fuksowo

Piątek, 2 sierpnia 2024 · dodano: 02.08.2024 | Komentarze 7

Wolny, czyli zalatany dzień. Jak to u mnie.

Z rowerowaniem zdążyłem fuksem, bo tylko kilka ostatnich kilometrów w deszczu, który potem już się konkretnie rozkręcił.

Trasa tym razem wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

W Szczodrzykowie już cicho, rwetes się skończył. Ale kilka zdjęć udało się zrobić, bo i czaple, tak białe jak i siwe, łyski, perkozy i perkozki były obecne :)
Czapla biała i czapla siwa
Brodząca czapla biała
Łyska w trzcinach
Młody perkoz
Perkozek na wodzie
Parkowanie w Szczodrzykowie
Chmury nad Szczodrzykowem
Poza tym nuuudy :) I dobrze.


  • DST 65.20km
  • Czas 02:28
  • VAVG 26.43km/h
  • VMAX 50.20km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 187m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kałabanga! :)

Czwartek, 1 sierpnia 2024 · dodano: 01.08.2024 | Komentarze 8

Zaczęło wiać z północy, co ma i plusy, i minusy. Z plusów jest to, że w sumie mogę dostać się na drugi kraniec miasta Wartostradą, z minusów - konieczność przejazdu przez rowerowy trzeci świat typu Koziegłowy i inne takie. No ale jak mus, to mus.

Wyjazd przed dziewiątą, a trasa rzeźbiona na żywca: Dębiec - Wartostrada - Chemiczna - Gdyńska - Koziegłowy - Kicin - Kliny - Mielno - Dębogóra - Karłowice - Wierzonka - Mielno - Kliny - Kicin - Koziegłowy - Gdyńska - Chemiczna - Wartostrada - Dębiec.

Napisałem, że wiało z północy? Mała korekta - jak wracałem na południe, to już z południa :)

Tak jak Kozichdup nie trawię, tak w końcu znalazłem jakiś promyczek fajności w tej wiosce: mural z Żółwiami Ninja :) A te uwielbiam od wielu, wielu lat.
Leonardo i Donetello
Mural z Żółwiami Ninja
W Dębogórze powstała kapliczka z książkami - super, choć nie wypatrzyłem niczego dla siebie.
Kapliczka z książkami
Kos z książkowej kapliczki
Wizyta w Mielnie podczas wakacji? A co, stać mnie :)
Mielno, czyli na bogato
Dziewicza Góra wciąż stoi.
Dziewicza Góra
Niedaleko zacnego drewnianego kościoła w Kicinie rośnie jakieś paskudztwo. Eh :/
Piękny drewniany kościół, Kicin
Skromy ten domek...
Powstaje jakiś koszmarek obok drewnianego kościoła w Kicinie
Kładki bedrychowskie powstają w ekspresowym tempie. Wciąż jestem sceptyczny, bo kasy na to idzie a kasy, natomiast są o wiele pilniejsze sprawy w mieście. No ale zobaczymy jak się po tym będzie kręcić po otwarciu.
Kładki bedrychowskie powstają w ekspresowym tempie
Do pracy przez Dębinę.
Mostek na Dębinie
Czapla przyłapana podczas opalania :)
Opalająca się czapla