Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.10km
  • Czas 01:52
  • VAVG 28.45km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 183m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koszmarkowo

Wtorek, 25 maja 2021 · dodano: 25.05.2021 | Komentarze 13

Dziwny dzionek za mną. To znaczy w sumie normalny, wolne = padam na ryj :)

Rano było początkowo pogodnie, ale krótko. Szybko przyszły ciemne chmury i istniało spore ryzyko, że lunie. Postanowiłem więc najpierw pójść z Kropą na Dębinę, a z kręceniem się wstrzymać.

Jak na złość, nie spadła ani kropla. Ja w międzyczasie dostałem info, że koła dzisiaj nie odbiorę (cholerny "sezon"), więc zamontowałem rezerwowe, z dawno nieużywanego Ventyla. Sam nie byłem pewien, czy ono jeszcze było na chodzie, ale po sprawdzeniu okazało się, że o dziwo owszem. Dobrze wiedzieć na przyszłość :)

Ruszyłem więc na trasę. I tak koszmarnie jak dzisiaj już dawno mi się nie jechało. Wiatr nie tylko masakrował siłą, ale i w ogóle nie chciał pomóc. Ani przez chwilę. Masakra, co widać po średniej.

Trasa jak zwykle polna, zachodnia: Poznań - Luboń - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Dąbrówka - serwisówki - Plewiska - Poznań.

Jako że nic interesującego prócz rzezi się nie zdarzyło, przechodzę do fotek. Mało ciekawych, ale coś się musi pojawić, więc najpierw te ze spaceru. Ciekawski kos...
Ciekawski kos
...oraz sroka z kijkiem, czyli kolejna naśladowczyni Kropy :)
Sroka z kijkiem w dziobie
Rowerowo było dość szaro, nawet na końcu świata.
Przy końcu świata w Lisówkach
Deszcz dopadł mnie kilka razy, między innymi w Trzcielinie. Wlazłem więc pod most :)
Kanałek w Trzcielinie
Pod mostkiem w Trzcielinie
Z ptakami skromnie. Trafiła się jedynie kania ruda, ale tylko od tyłu. Dobre i to.
Wiosenne barwy w Lisówkach
Kania kołuje wokół drzewa
Tył lądującej kani rudej



Komentarze
Trollking
| 21:17 czwartek, 27 maja 2021 | linkuj To na pewno. Lubię te ptasie cwaniaki, są mega inteligentne, charakterne i towarzyskie. Czasem mam ochotę usiąść i spędzić godzinę na ich foceniu, tylko czasu brak :)
Marecki
| 18:49 czwartek, 27 maja 2021 | linkuj Sroka pewnie jak zwykle ma jakiś plan :)
Trollking
| 21:28 środa, 26 maja 2021 | linkuj Huann - pewnie tak...

Lapec - bardziej łeb :)

Kolzwer - dziękuję, robiłem co mogłem, żeby wyciągnąć cokolwiek z tego bagienka :)

Evita - dzięki! Oj, mnie by żadna siła nie namówiła na powrót do pracy, gdy się z niej ulatniam. Huragan mi dawać, jechałbym twardo :)

Miciu - sroka wie co dobre, pewnie Kropę obserwuje i się uczy :)
miciu22
| 17:43 środa, 26 maja 2021 | linkuj Sroka z patykiem, trochę strach :D
Evita
| 11:16 środa, 26 maja 2021 | linkuj Pięknie się prezentują ptaki na tle tak soczystej zieleni.
Mam co drugi dzień taki wmordewind, że zastanawiam się czasem, czy do pracy nie wracać ;]
Kolzwer205
| 11:15 środa, 26 maja 2021 | linkuj Aura była kiepska, u mnie wczoraj od rana tak padało, że nawet zrezygnowałem z rowerowego dojazdu do pracy, ale najważniejsze, że mimo tych wszystkich pogodowo-rowerowych przeciwności zdjęciowo wpis wyszedł bardzo dobrze ;)
Lapec
| 06:40 środa, 26 maja 2021 | linkuj Mokrawo pod tym mostem ... butki nie zmoczone? :)))
huann
| 22:07 wtorek, 25 maja 2021 | linkuj To fakt - teraz w pierwszym rzędzie by wyKOSili stary dąb.
Trollking
| 21:52 wtorek, 25 maja 2021 | linkuj Chciałoby się to potępić, ale w dzisiejszych realiach należy... pochwalić.
huann
| 21:01 wtorek, 25 maja 2021 | linkuj "Kosynier" to w sumie też ma leśne korzenie, bo pamięta Puszczę Ucką :) Dopiero później (taki oto paradoks) stał się prywatnym, a potem już zwykłym parkowym drzewem dzięki jednemu z tych fabrykantów, co wycięli puszczę, by wybudować miasto. Fabrykant założył bowiem park.
Trollking
| 20:50 wtorek, 25 maja 2021 | linkuj Roadrunner - mnie to wkurza zawsze :) Dzięki!

Huann - też ładnie, pozdrów :) A Dębina to nie park, a las, względnie "użytek ekologiczny" :)
huann
| 19:45 wtorek, 25 maja 2021 | linkuj Ty masz w pobliskim parku kosa, a ja dąb "Kosynier" :)
Roadrunner1984
| 19:30 wtorek, 25 maja 2021 | linkuj JAk to mówią cierpliwość zostanie wynagrodzona, ale osobiście są sytuacje kiedy mnie to wkurza :P

Ptaszełek wyszedł elegancko :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ochor
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]