Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.40km
  • Czas 01:53
  • VAVG 27.82km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 187m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zima marzeń :)

Piątek, 8 stycznia 2021 · dodano: 08.01.2021 | Komentarze 14

No proszę. Miał być koszmar, a było całkiem sympatycznie. Takie rzeczy tylko z naszymi wróżkami, wrrrrróććć, pogodynkami.

W sumie może i było źle wczesnym rankiem, ale spałem. Trzeba korzystać z chwil wolnego. Ruszyłem natomiast po jedenastej, sam siebie zadziwiając wyborem szosy, a nie mtb-ka. Nie żałowałem, bo było bezpiecznie, a nawet ładnie. Oczywiście ostrożność została zachowana, między innymi przez to nie cisnąłem. A poza tym mi się nie chciało :)

Trasa to "kondominium", czyli w skrócie: Poznań - Luboń - Puszczykowo - Mosina - Łódź - Stęszew - Szreniawa - Komorniki - Luboń - Poznań.

O tak właśnie było:
Taką zimę to ja rozumiem! W tle Jezioro Dymaczewskie i WPN
To, co najlepsze zimą: słońce (latem go nienawidzę, teraz wielbię), pagórki WPN-u, Jezioro Dymaczewskie, nawet ta DDR-ka na tym kawałku nie wkurza (w przeciwieństwie do kostkowych fal Dunaju w Witoblu i Stęszewie). Tak zresztą ona wygląda trochę wcześniej. Niepotrzebna, ale jest ok.
Nowa DDR=ka do Stęszewa, odcinek dobrze zrobiony
Dla kontrastu: oto gówniany szajs z Komornik. Tam mogło być tak pięknie, ale postawili wzdłuż zakaz jazdy rowerem, kilka razy widziałem tam przejeżdżające radiowozy, więc nawet ja się wolę przemęczyć niż ryzykować mandat. Jako bonus są tam kursujące z wózeczkami "madki". Tę dzisiejszą nawet potraktowałem z minimalną ironią, podczas wyprzedzania mówiąc głosem przedszkolanki (hm, czy jest męski odpowiednik?), że ta część, gdzie jest rysunek rowerka oznacza, iż jest ona dla rowerzystów. Lecz gdy spojrzała na mnie mało myślącymi ślipiami i powiedziała "aha, ok", to stwierdziłem, że chyba byłem nawet zbyt brutalny :)
Nie dość, że DDR-ka do d., to jeszcze z klasyczną
Jeszcze sarenki, te same co wczoraj, ale dzisiaj w trawie, nie śniegu...

Sarnie trio
...oraz moja osobista perełka dnia, dla której dałem ostro po hamulcach. To ptaszek-ninja, czyli srokosz.
Ptak-ninja, czyli srokosz
Srokosz raczył się zaprezentować
Jako ciekawostkę dodam, iż ten kurdupel jest naprawdę niezłym łowcą, a do tego ma dość specyficzne przyzwyczajenie - jeśli upolowana ofiara jest zbyt duża, żeby ją zjeść na raz, srokosze (i inne dzierzby) nabijają ją na ciernie lub druty niczym na pal. Tam sobie "czeka" na dalszą konsumpcję.

A co jutro? Cholera wie. Jedno jest pewne - będzie zimno.



Komentarze
Trollking
| 20:29 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Hehe, bez takich! :)
Lapec
| 06:52 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Trollking po raz kolejny, bezwstydnie, pokazał ptaszka na internetach ;)))) :D.
Trollking
| 21:10 niedziela, 10 stycznia 2021 | linkuj Jeden dzień/srokosz niestety wiosny nie uczynił :) Syf tu też rządzi.
Marecki
| 06:54 niedziela, 10 stycznia 2021 | linkuj U mnie takiej pogody w tym roku jeszcze nie było. Zgnilizna stoi i szkoda gadać..
Srokosz faktycznie wygląda jak ninja, dobre skojarzenie :)
Trollking
| 21:45 sobota, 9 stycznia 2021 | linkuj Huann - mnie białość zawsze martwi. Chyba że jestem w takim miejscu, gdzie nie byłoby opcji porowerowania, wtedy może być :) Faktycznie, z takiego śniadania może być niezły za-kolec :)

DaruS - tu też ma niestety syf przywiać :/ Ja już z góry mogę napisać, że na upały narzekać będę :)

Meteor - no to w Poznaniu podobnie. Baaaardzo mnie cieszy widok topniejącego śniegu :)

Gizmo - weź to wytłumacz projektantom... Ale skoro już zbudowali bubel, to ludzie choć powinni umieć czytać pismo obrazkowe :)

Huann/Meteor - kiedyś rozgryzłem skrót DDR jako Dogłębne Dymanie Rowerzystów :)

JPbike - może tylko na południe od Poznania świeciło? :)
JPbike
| 18:41 sobota, 9 stycznia 2021 | linkuj To w piątek świeciło słońce? Nie pamiętam, bo w pracy byłem, chociaż okno na widoku mam :)
meteor2017
| 13:39 sobota, 9 stycznia 2021 | linkuj Ziemia dla ziemniaków, księża na Księżyc... a DDRka do NRD!
huann
| 11:23 sobota, 9 stycznia 2021 | linkuj Chodnik do chodzenia, jezdnia do jeżdżenia, a dedeerka - jak to DDR - nie wiadomo do czego ;)
gizmo201
| 09:07 sobota, 9 stycznia 2021 | linkuj Ludzie widzą chodnik to myślą, że to ich i mało ich jakieś znaczki namalowane interesują. Wcale się nie dziwię, bo chodnik to chodnik, A nie ddrka mimo jakiegoś tam znaczka.
meteor2017
| 08:34 sobota, 9 stycznia 2021 | linkuj U nas już czwarty raz od grudnia zapowiadali opady śniegu - raz faktycznie spadło trochę i utrzymał się jeden dzień (ale zdążyliśmy ulepić bałwana), dwa razy w ogóle nie padało, teraz padało i owszem, ale następnego dnia tylko trawniki były przyprószone (do południa i to stopniało).
DaruS
| 05:25 sobota, 9 stycznia 2021 | linkuj Proszę, niby w Twoje okolice nie daleko, a jaki różny krajobraz - u mnie nadal białe - za dnia topniejące w nocy na powrót marznące, ale to i tak lepsze, niż chlapa ;) Byle do wiosny ... zaraz będziemy narzekać, że za gorąco :P
huann
| 00:22 sobota, 9 stycznia 2021 | linkuj No proszę - u mnie bielusieńko, co niezmiernie cieszy oczy i przyrodę (w końcu mamy zimę!), a martwi rower. Las jak z bajki (fotki na fb).

A dzięki dzierzbom (bo g-dzieżby skąd inąd?) mamy przysłowie "nadzieja umiera na kolcu". W sumie dotyczy ono także niestety opon i dętek...
Trollking
| 22:03 piątek, 8 stycznia 2021 | linkuj Te zakręty aż korcą, żeby z nich korzystać, tym bardziej, że jest z górki, a asfalt nowiutki. No ale niestety, takie gówno przy okazji skonstruowali, zamiast dać żyć :( Aha, na końcu jest rondo, a na DDR-ce... wysokie krawężniki. Tak żeby spowolnić niebezpiecznych dla samochodów rowerzystów :)

O właśnie to to - spiżarnia na ostro. Przynajmniej nie marnują żarcia, tak jak ludzie :)
Kolzwer205
| 21:48 piątek, 8 stycznia 2021 | linkuj Pogoda dopisała, nawet u mnie dzień wyglądał tak samo, niestety na jazdę nie wystarczyło mi już czasu. Kostkowa ścieżka na tych zakrętach wygląda jak by ciągnęła się w nieskończoność. Srokosze to spryciarze, miałem okazję obserwować opisaną sytuację nabijania jakiejś ważki...na wystający drut z siatki.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa serwu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]