Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198536.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 62.60km
  • Czas 02:14
  • VAVG 28.03km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dasz ból!

Wtorek, 19 maja 2020 · dodano: 19.05.2020 | Komentarze 15

Warunki wciąż prawie niezmienne - temperatura całkiem sympatyczna (15 stopni jest jak dla mnie ideałem), lecz wietrznie i w drugiej połowie wypadu nawet deszczowo. Ale tak delikatnie.

Jako że kierunek wiatru również od wielu dni jest ten sam, czyli zachodni, musiałem kombinować z doborem trasy, żeby nie umrzeć z nudów. Stanęło na w tę i z powrotem, z Dębca przez Plewiska, Gołuski, Palędzie, Dopiewiec i Dopiewo do Podłozin, gdzie - o czym za chwilę - troszkę się pokręciłem. Powrót dokładnie swoimi śladami (Relive o dziwo udało się zrobić). Sam wypad bez czegoś wartego odnotowania, prócz może rodzimego klasyka na czterech kołach, wyznawcy teorii: "o, rowerzysta pędzi główną drogą, ja jestem na podporządkowanej, będzie za sekundę przed moją maską. Zmieszczę się". Zmieścił, taaaa, za możliwość przetestowania hamulców w szosie dostał ode mnie brawa, a pewnie miałby jeszcze okazję do krótkiego wywiadu jeden na jeden z moją skromną osobą, jednak wybrał bramkę numer dwa, czyli skręt w lewo na światłach. Wspomnienie o tym, że akurat było czerwone zapewne będzie jedynie moim niepotrzebnym czepialstwem. Oj, Polska wraca już w pełni do swojej normalności, czyli nienormalności.

Wróćmy do wspomnianych Podłozin. Lubię te okolice, bo to kawałek lasu i zieleni na zachodniej pustymi. Rzecz tam rzadka. Dzisiaj zagłębiłem się w miejsca, gdzie asfaltem mogłem we wspomniane się doczłapać.
Las w okolicach Podłozin
To ten fyrtel, gdzie stacjonuje sobie mój ulubiony, bo przynajmniej oryginalny w formie, Jezus.
Jezus modernistyczny

Jest i ten taki bardziej klasyczny.
Jezus klasyczny
No i znalazłem smaczek, oczywiście jak na mój gust. Ten oto monitorowany grajdołek to miejsce należące do zwyroli z Polskiego Związku Łowieckiego, jak wynika z tabliczek - zapewne koła numer 78, dumnie zwącego się "Łoś". Tutaj zapewne "sportowcy" po niezwykle satysfakcjonującej dla nich mniejszej lub większej rzezi (przepraszam, "pozyskaniu") jelonków, dzików czy danieli dokonują wąsatej integracji, a procenty wlewane i wylewane (przez różne części ciała) są ku chwale przyrody. Którą chronią... strzelając do niej.
Monitorowane skupisko patologii - grajdołek Polskiego Związku Łowieckiego
Pomnik ku czci zabijania
Dasz ból!
Zapewne jest to scena nawrócenia świętego Huberta. Ciekawa czapeczka jak na VIII wiek naszej ery :)
To dzieło przedstawia - jak się domyślam - scenę nawrócenia świętego Huberta. Ciekawa czapeczka jak na VIII wiek naszej ery. I to piórko :) W ogóle ciekawym paradoksem jest fakt, iż ów gość jest patronem myśliwych, mimo że według oficjalnej bajeczki po spotkaniu jelenia z krzyżem między rogami całkowicie zmienił swoje życie i od polowań odszedł. Ale kto by się przejmował szczegółami... :)

Na koniec przesłanie z czasów koronawirusa, ze strony poznańskiego oddziału PZŁ. Tak mnie temat zainteresował, że aż tam zawitałem :)

"Czas jest niestety podły, co więcej i ludzie tacy bywają mimo problemów z jakimi przychodzi nam się zmierzyć. Pamiętajcie zatem, że to, co leżało u podstaw naszego akcesu do grona myśliwych: umiłowanie polskiej przyrody, koleżeństwo, wzajemna życzliwość i wsparcie — to wartości nadal aktualne. Życzymy Wam byście je nosili w sobie, ale nade wszystko spotykali je jak najczęściej u innych. Ale głównie życzymy zdrowia, zdrowia, po wielokroć zdrowia. Spokoju, wytrzymałości, typowej, łowieckiej cierpliwości. Niech Wam Święty Hubert błogosławi nie tylko w łowach".

Ciekawe, o jakich podłych ludziach wspomniano? Jakby co zgłaszam się na ochotnika! :) Dasz ból!

Dystans zawiera dojazd do pracy.



Komentarze
Trollking
| 17:32 czwartek, 21 maja 2020 | linkuj Mors - Ty tak na poważnie czy znów po swojemu? :) Po pierwsze nie jeden, bo gazeciarzy widuję (przez sekundy) codziennie kilkunastu, po drugie - spójrz sobie w statystyki wypadków i porównaj z innym krajami Unii. Jedynie na Bałkanach bywa gorzej. U nas wciąż prawo jest po to, żeby je łamać, czego najlepszym dowodem są wypadki na... autostradach, czyli jak dla mnie hit kompletny. A tę Twoją ojkofobię ze swoimi narodowymi koleżkami chyba już wryliście w codzienne rozmowy z każdym - idąc po chlebek też używasz tego terminu? :) Co do Hołowni to pokaż mi wywiad, w którym broni i szanuje myśliwych, bo ja nań nie trafiłem. Jeśli istnieje (nie przeczę, ale na słowo Ci nie wierzę), to poproszę o udokumentowanie. Ja znam tylko jego wypowiedzi o tym, że ma znajomych myśliwych. A tak poza tym to nie moja bajka - szanuję go tylko za bycie wege, a w sumie to bardziej jaroszem.

Evita - howgh! :)
Evita
| 06:56 czwartek, 21 maja 2020 | linkuj Morsie, pleaseee, człowiek kochający świat nie zabija! Rozumiem, choć sama od wielu lat nie jem mięsa, że ludzie jedzą, potrzebują etc. Ale nie celowanie dla powieszenia trofeów i jeszcze nauczanie tych cholernych taktyk małe dzieci! Po prostu NIE!
mors
| 05:43 czwartek, 21 maja 2020 | linkuj "Polska wraca już w pełni do swojej normalności, czyli nienormalności." - jeden blachosmrodziarz na trasie się trafił głupi i już mamy gotowy ojkofobiczny obraz całego kraju. :)
Zupełnie jak z tymi hejterami rowerzystów, którzy na podstawie paru złych przypadków mają gotowy obraz całej rowerowej społeczności. Gratuluję tak wyrafinowanej opinii. ;)

Podobnież te opinie o myśliwych, jakoby to zwyrole czerpiący radość z zbijania, są mocno przerysowane i naiwnie uproszczone.
PS. nawet pierwszy płaczek RP (Szymon Herezja, czy jak mu tam), broni i szanuje myśliwych - tu mnie zaskoczył (ani pozytywnie, ani negatywnie - tak po prostu).
Trollking
| 21:46 środa, 20 maja 2020 | linkuj To za zasługi! Nie ma się co czepiać - przecież oni robią to wszystko dla nas. Dla Ciebie, dla mnie, dla ojczyzny, która im za to płaci. Napisałbym jeszcze, że dla przyrody, ale wtedy bym jeszcze bardziej popłynął w ostry cień abstrakcji.
grigor86
| 21:30 środa, 20 maja 2020 | linkuj Sobie jeszcze pomniki, tablice z brązu i takie tam różne stawiają - żenada.
Trollking
| 16:29 środa, 20 maja 2020 | linkuj Huann - ja tam chętnie przekazał bym ich ból na jego autorów. Oj, rozmarzyłem się :)

BUS - oj, miałbyś zdecydowanie moje ku temu błogosławieństwo :)

Bitels - nie sądzę, przecież oni Jezuska wielbią i modlą się doń przed każdą rzezią :)

Lapec - na polowania z dziećmi - tak, a tłumaczyć od dziecka, że żeby była szynka, trzeba najpierw zarżnąć świnię i odciąć jej kawałek odbytu - nie, to zgorszenie! :) Masz rację, niestety coraz więcej jest idiotów i na dwóch kółkach. A będzie więcej, bo teraz znów jest moda na rower, tym razem motywowany pandemią :/

Evita - jestem za. Niech widoczni będą jedynie inni myśliwi i naganiacze, może wtedy nastąpi selekcja naturalna tych "hobbystów". Zresztą i tak czasem się już taka odbywa :)
Evita
| 06:59 środa, 20 maja 2020 | linkuj Niech każdą zwierzynę zasnuje "ostry cień mgły", kiedy będą w nią mierzyć. Ku*wa mać, hobby se znaleźli.
Lapec
| 06:44 środa, 20 maja 2020 | linkuj Taaaa, zapomnieli ino dodać że jak na polowanie to ino z dziećmi. Ponoć fajniejsza "zabawa" od wszystkich innych. Jpierd, dzbany to za mało powiedziane ;/.

A co do kierowców to czasem ich (w sumie nas - też czasem prowadzę xD) rozumie. Jak widzę jak jeżdżą sezonowcy to sam mam ochotę zejść z roweru i coś im zrobić. W sumie sam pewnie też tak czasem masz :))). Gorzej że ci co jeżdżą rozważnie i prawidłowo później obrywają za niewinność ...
Bitels
| 04:19 środa, 20 maja 2020 | linkuj Ten Jezusek z pierwszego i drugiego zdjęcia wygląda na mocno wypatroszonego z serduchem na wierzchu. Czyżby to robota tych od Huberta? :)
BUS
| 01:36 środa, 20 maja 2020 | linkuj Jako imiennik nawróconego najchętniej bym prześwięcił tych psudomiłośników przyrody...
huann
| 22:17 wtorek, 19 maja 2020 | linkuj "Ich* ból jest lepszy niż Twój" ;)

*"Niepodłych" ;)
Trollking
| 20:59 wtorek, 19 maja 2020 | linkuj No trzeba. Szkoda talentu na takie głupoty :)
Roadrunner1984
| 19:56 wtorek, 19 maja 2020 | linkuj Ciekawa ta ostatnia rzeźba , trochę sie trzeba nadziubać by wyszło co widać :D
Trollking
| 17:42 wtorek, 19 maja 2020 | linkuj Czy oni tacy bogaci to nie wiem, ale że mają nierówno pod kopułami jestem pewien. Trzeba mieć z głową, żeby samemu pchać się do zabijania i jeszcze tym chwalić.
Bitels
| 15:59 wtorek, 19 maja 2020 | linkuj Te gadki o miłości do przyrody znudzonych i ochydnie bogatych "myśliwych" są tak wiarygodne, że aż śmieszne, gdyby nie świadomość ich morderstw dla zabicia nudy i własnej chorej satysfakcji.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eczon
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]