Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 61.50km
Czas 02:11
V_AVG 28.17km/h
V_MAX 51.10km/h
Temperatura 9.0°C
Podjazdy 207m
Sprzęt T-rek(s)
Aktywność Jazda na rowerze

Niewolność

Środa, 18 grudnia 2019 · dodano: 18.12.2019 | Komentarze 12

Tytuł to oczywiście nawiązanie do mojego wolnego dnia. Znów padam na ryj :)

Musiałem bowiem na przykład odwiedzić siedzibę jednego z banków, w których mam konta. Akurat miałem pecha, bo zakładałem je w innej firmie, która została wchłonięta przez większą. Przez to jest tak wielki burdel, że mimo spędzonej godziny i kilku próbach resetów, wciąż nie mogę się zalogować online. Dobrze, że trzymam tam tylko drobniaki, bo byłbym zły. A tak - tylko delikatnie zirytowany. Inni mają bardziej przes... nieciekawie :) Jedno trzeba przyznać - obsługa robi co może, problem w tym, że niewiele może, bo w te ich systemy są pożal się (jakiś tam, do wyboru, bez faworytów, więc z małej litery) boże (a nawet gorzej).

No a rano udało się pokręcić. I nawet zrobić dyszkę więcej niż zazwyczaj, w sympatycznych warunkach pogodowych, choć nieco wietrznych i wybitnie ostrożnie stąpając na pedały.

Wyszła taka oto dziwna ptica: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnówko - Trzebaw - Dębienko - Stęszew - Dębno - Drogosławiec - Joanka - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Konarzewo - Chomęcice - Szreniawa - Komorniki - Poznań.

Wielkopolska codzienność, jeszcze w kolorze

Naprawdę brawa dla pogody. Szkoda tylko, że to zdecydowanie nienaturalne... Boję się, co będzie latem. Ale póki co korzystam.

W Sztęszewie nie ma innego wyjścia, tylko się upić... U Picia :)

A jakby ktoś szukał pracy... :)

Komentarze

Trollking | 18:38 niedziela, 22 grudnia 2019 | linkuj Nie, nie, nie :)

Lapec | 13:15 niedziela, 22 grudnia 2019 | linkuj Cieszę się ^_^. Dwa tygodnie max a potem pod 40 ;)

Trollking | 21:10 sobota, 21 grudnia 2019 | linkuj Jeśli ma to być maks temperaturowy, gdzieś przez tydzień, może dwa, to... owszem :)

Lapec | 08:21 sobota, 21 grudnia 2019 | linkuj Mam nadzieję że pisząc o zimnie w lecie masz na myśli morsownie na poziomie 25-27*C? ;)

Trollking | 20:59 piątek, 20 grudnia 2019 | linkuj Lapec - trzeba mieć jakieś tajemnice w rodzinie :) Jak latem będzie zimno, będę baaaaardzo szczęśliwym człowiekiem :)

Lapec | 09:44 piątek, 20 grudnia 2019 | linkuj No proszę Kuzynostre nic nie pisał że bar otworzył :)

Też się boję - pogoda wariuje i jeszcze będzie tak, że latem będzie zimno xD

Trollking | 21:04 czwartek, 19 grudnia 2019 | linkuj Nie da się siedzieć w domu, fakt. W sumie ja nawet nie potrafię, gdy pogoda jest brzydka :)

Roadrunner1984 | 17:09 czwartek, 19 grudnia 2019 | linkuj No kolejny dzień pięknej pogody.
eż bym nie siedział w domu hehehehe :D:D:D:D:D

Trollking | 22:54 środa, 18 grudnia 2019 | linkuj DaruS - zachęcam do przypomnienia, jak się jeździ. To fajna sprawa :) W temacie banków, jak i innych firm, najgorszym, co może być, są fuzje. Spajanie iluś tam systemów w jeden to jak rzeźbienie w g... linie :) Plus z tego dzisiejszego dnia jest taki, że znów widzę część swoich finansów. To zawsze jakiś pozytyw :)

Bitels - no właśnie, ja wszystko widziałem w necie, a nagle przestałem. Poza tym mój (jeden z trzech) banków po trzech latach współpracy z aktualnym rządem zrobił rozsądny krok, wycofując się z polskiego rynku, sprzedając się bardziej odważnym. No i muszę walczyć :)

Huann - Maciu Piciu brzmi jak lokal z wyższych sfer, by nie napisać stref :) Trasa jest w kształcie moich walk z napędem :)

huann | 21:25 środa, 18 grudnia 2019 | linkuj W Darłówku był (a może i nadal jest?) bar Maciu Piciu :)
Trasa w kształcie hiperłącza czy czegoś tam!

Bitels | 19:37 środa, 18 grudnia 2019 | linkuj Banki staram się omijać szerokim łukiem i wszystko załatwiam przez internety. Jednak rozumiem, że czasem trzeba pojawić się w jaskini zła.

DaruS | 19:22 środa, 18 grudnia 2019 | linkuj Ja już zapomniałem, jak się rowerem jeździ, a Ty wciąż widzę systematycznie kręcisz.
Co do banków to mam podobne odczucia. Jak mi w jednym z pomarańczowych oddziałów wieszali pętlę na 30 lat na szyi to było sympatycznie i profesjonalnie, a teraz coś załatwić to dramat. Szczęśliwie nie muszę tam zbyt często zaglądać osobiście bo online wszystko działa ... puki co.

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Niewolność

Środa, 18 grudnia 2019 · dodano: 18.12.2019 | Komentarze 12