Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198536.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 62.60km
  • Czas 02:13
  • VAVG 28.24km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 153m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lusowanie

Czwartek, 13 czerwca 2019 · dodano: 13.06.2019 | Komentarze 5

Z zapowiadanych wczoraj kataklizmów wyszło jedno wielkie - za przeproszeniem - pierdnięcie. W nocy co prawda w Poznaniu była jakaś burza, ale na sucho. W sumie dobrze dla kwestii rowerowych, lecz dla przyrody niekoniecznie.

Plusem dzisiejszego dzionka była zdecydowanie temperatura - idealny ideał. Po ostatnich przeżyciach związanych z afrykańskimi upałami było wręcz bosko/diabelsko/niepotrzebne skreślić. Ale że - jak wiadomo - normalnie może być jedynie przez kilka dni w roku, to w zamian pojawił się (który to już raz?) mocny wiatr niby to z zachodu, a de facto i z południa, i z północy, bez żadnych przewidywalnych reguł. W związku z tym wynik finalny jest, jaki jest.

A nawet sobie wymyśliłem, że jak zrobię trasę w tę i z powrotem, to logika wymusi męczarnie w jedną, a radość w drugą stronę. To mi się zachciało logiki - oczywiście ona w tym przypadku nie działa :)

Trasa: Poznań - Plewiska - serwisówki - Dąbrowa - Batorowo - Lusowo i nawrotka. We wspomnianym Lusowie nastąpił główny punkt programu, czyli chwila relaksu nad tamtejszym jeziorem, gdzie panowała cisza i spokój, zakłócana jedynie upojnymi dźwiękami śpiewających i tokujących ptaków.



Cisza była zresztą gwarantowana już na wejściu. Ciekawy tylko jestem tylko tego miejsca w niedzielę. przy temperaturze 30+, około godziny 14 :) Aha, zakazu nie złamałem, grzecznie sobie podreptałem dróżką w kierunku wody.


Ja chcę normalności! Takich kilkunastu "dobrych dzionków" - umiarkowanego ciepła, słabego wiatru, braku deszczu. Wiem, za dużo wymagam :)

Relive TUTAJ.

Do dystansu doliczam dojazd i powrót z pracy.



Komentarze
Trollking
| 22:35 czwartek, 13 czerwca 2019 | linkuj Jak dobrze, że na wszelki wypadek wyrzuciłem żyletki na wieść, że przez dwa tygodnie będziesz w lepszym świecie :)
huann
| 22:02 czwartek, 13 czerwca 2019 | linkuj To ja dobiję: u nas dziś plus 13, bez wiatru - i nawet po południu już prawie nie padało ;)
Trollking
| 20:11 czwartek, 13 czerwca 2019 | linkuj Gizmo - regulacje rzek to jedno, ale wydawanie zgód na budowę na terenach zalewowych to jest dopiero polska specjalność. Szczególnie w takim Wrocławiu. Oby faktycznie to były ostatnie dni z trójką! :)

Devilek - tu też lampa niedługo wróci :/ No właśnie, tu jest kontrast między radością z upałów wśród części z bardziej odpornych na nich ludzi a tym, że części grozi on zdrowiu, a czasem i życiu. Generalnie w tej strefie klimatycznej nie jesteśmy przystosowani do wysokich temperatur trwających dłużej niż kilka dni - choćby kolor skóry o tym świadczy, Przecież to truizm, iż im ciemniejszy, tym bardziej na nie odporny, a im jaśniejszy, tym mniej. Niestety, przez zasyfianie środowiska różnice się zacierają, a jedynym plusem z tego są łagodniejsze zimy, za to właśnie koszmarne lata.
devilek
| 19:13 czwartek, 13 czerwca 2019 | linkuj U nas dalej lampa :D Opaleniznę trzeba pielęgnować, chociaż przez kilka km dziennie po pracy. Wiem Ciebie to pewnie mocno boli, mam koleżankę z pracy, która ma uczulenie na promienie słoneczne ; nie wyobrażam sobie takiego podejścia do sprawy upałów.
gizmo201
| 15:35 czwartek, 13 czerwca 2019 | linkuj Jak zacznie padać zaś zaczną narzekać na powodzie, tylko dlatego że urzędnicy nie potrafią zadbać o właściwą melioracje. Chyba mają jakiś fundusz na odszkodowania, którą muszą wykorzystać i dlatego nic nie robią w celu wyczyszczenia i naprawy koryt rzek.

Swoją drogą to już ostatnie dni z 3 na przodzie na termometrze.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa edzie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]