Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.20km
  • Czas 01:58
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Glizdowo oraz wieża na Szachtach

Poniedziałek, 10 grudnia 2018 · dodano: 10.12.2018 | Komentarze 24

Dzisiejsza jazda od wczorajszej różniła się głównie dwoma detalami - padało zdecydowanie mniej, bo nie przez prawie sto procent czasu, a jedynie przelotnie, łącznie może z dziesięć minut, no i za środek transportu wybrałem sobie szosę. Reszta, ze szczególnym uwzględnieniem wichur, była tożsama.

Wiało tak, że na drogach między polami (czyli praktycznie wszędzie) zdarzały się momenty, gdy ledwo udawało mi się wyciągnąć wartości na poziomie 18-20 km/h. Oczywiście powrót był zdecydowanie bardziej komfortowy, jednak ledwo pozwolił na zmniejszenie wstydu, jakim jest ostateczny wynik :) Za to od jutra... deszcz ze śniegiem od rana, czyli dokładnie wtedy, kiedy przed pracą mógłbym pojeździć, co oznacza (i to chyba niestety już przesądzone), że tego nie wykonam. Ile w końcu można oszukiwać przeznaczenie?

Trasa to glizda z przepukliną: Poznań - Plewiska - serwisówki - Dąbrówka - Palędzie - Dopiewiec - Dopiewo - Podłoziny, tam nawrotka i swoimi śladami do Palędzia, a stamtąd skorygowanym o Gołuski i Głuchowo miksem dotarłem do Plewisk i Poznania. Tak jak na Relive.

Z atrakcji - chwilę po ruszeniu musiałem się schować pod dachem stacji benzynowej, bo padało. Dwa razy pogniłem sobie na zamkniętych rogatkach. A chwilę przed metą musiałem się schować pod dachem stacji benzynowej, bo... myjka wzywała :)

A po południu, korzystając z dnia wolnego, nawiedzona została - oddana w końcu ludzkości do użytku - wieża widokowa na Szachtach. W weekend nie było sensu się tam pchać, z wiadomych, niechętnoludzkościowych względów, dziś za to poezja - cztery osoby na krzyż. Szkoda tylko, że widoczność była "taka se". No i bardzo fajne info - na górę wdrapać się można legalnie z psem, choć akurat Kropa wolałaby chyba zakaz :)







Przy okazji zrobiono sympatyczny pomost widokowy - idealny dla ciekawskich kurdupli :)





Komentarze
Trollking
| 21:41 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Widocznie to Ciebie zdania podrzędnie złożone przerastają, ja tu zagubienia nie widzę :)
mors
| 23:26 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Jednym błędem??? Regularnie gubisz się w formach gramatycznych, gdy tylko uwikłasz się w zdanie złożone - jak chociażby w tym swoim ostatnim komentarzu. ;D;D:D
Trollking
| 22:57 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Jeśli chcesz się wykpić jednym błędem u mnie (kiedy to było?) wynikającym z autokorekty na tablecie, jako kontrze wobec Twoich dość zaskakujących baboli, których bym się po Tobie (to chyba nawet można uznać za swego rodzaju laudację) nie spodziewał, to... masz prawo do swojej interpretacji takich zdaŻeń :)
mors
| 22:33 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Tak, tak, "kolażu". :ppp
Trollking
| 19:36 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Aaaa, Lapec, bym zapomniał odpowiedzieć - faktycznie, jak na węgiel to toto za szare :)
Trollking
| 19:34 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Bo błędów raczej nie robię, tak jak pisałem, a zdarzają się literówki. Ty jesteś w tym ekspertem, panie patriota, dla którego polska język trudna język :)
mors
| 17:07 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Przecież Ty nawet własnych nie rejestrujesz. :))
Lapec
| 06:21 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Butnego, przed autobuso-tramwajowym :) Takie tam małe potwierdzenie że u nas w powietrzu nie latają ino węgle ;)
Trollking
| 21:09 wtorek, 11 grudnia 2018 | linkuj To fakt, już mnie tyle razy do swoich byków przyzwyczaiłeś, że nawet nie zawsze rejestruję :)
mors
| 20:16 wtorek, 11 grudnia 2018 | linkuj No wcale się nie dziwię, że przeoczyłeś. ;))
Trollking
| 19:06 wtorek, 11 grudnia 2018 | linkuj Lapec - opłacało czy nie, wolałem dobić ten kilometr ten wiatr po ładnym asfalcie niż kręcić po śmieszkach :) Cel zaprasza, a to zdjęcie robione było z jakiego środka transportu? :)

Mors - ja bym może nawet przeoczył, ale inni szatani (pozytywni) tam byli czynni :) A różnica jest taka, że mi się zdarzają literówki, typu połknięcie litery lub powtórzenie, a Ty po prostu walisz klasyczne babole :)

Ania - otwarte 24 h :) Tylko w czasie burzy nie można wchodzić na górę :)
anka88
| 10:44 wtorek, 11 grudnia 2018 | linkuj Świetnie prezentuje się ta wieża, musimy ją koniecznie nawiedzić :))
mors
| 10:20 wtorek, 11 grudnia 2018 | linkuj Hehe, już myślałem, że przeoczyłeś. :) Cóż powiedzieć... chyba tylko: z jakim przystajesz... ;p :)
Lapec
| 06:33 wtorek, 11 grudnia 2018 | linkuj Opłacało Ci się jechać ten kawałem przed nawrotką za drugim szlabanem? :P

PS: Po Dziewiczej Górze, mam kolejny cel :)

PS2: Poranne pozdro z Kato => http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/12/11/13804048_IMG_20181211_061118.jpg
Trollking
| 22:49 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj Odpowiem tak...

"Dziś w Jeleniej szła śnieżyca za śnieżycą. :) Zdażały się i odmiany... w postaci śniegu z deszczem. :D".

ZdaŻały się? :)

ps. chwała Spostrzegawczym :)
mors
| 22:45 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj A wiesz, ile razy ja Ci darowałem? :) Po prostu też mam swoją wytrzymałość ;))
Trollking
| 22:37 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj A ja Ci ostatnio podarowałem literówkową masakrę przy którymś Twoim komentarzu... Obiecuję już nie być tak tolerancyjny :)
mors
| 22:32 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj "brak chlapy i goowna było kiedyś świętem" - to tak jak u Ciebie świętem jest brak błędów. :))
Trollking
| 22:28 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj Mors - skoro dyskredytujesz to, że wieża jest oddana ludzkości, to trudno. Ale zmienię, bo faktycznie, aż tak dobrze jej nie poznałem :) W tych okolicach, o których piszesz, brak chlapy i goowna było kiedyś świętem :)

Huann - no i pozostaje jedynie pa(n)tataj... :)
huann
| 22:18 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj Jak to zdarzało się mawiać starożytnym huannom: "panta brei!"
mors
| 22:07 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj Na bocznych uliczkach mojego Bronxu goowna (brudnej chlapy) było po kostki. :>
mors
| 22:05 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj "nawiedzona została oddana w końcu oddana ludzkości" - sam jesteś nawiedzony. :)

Dziś w Jeleniej szła śnieżyca za śnieżycą. :) Zdażały się i odmiany... w postaci śniegu z deszczem. :D
Trollking
| 21:53 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj Kilka dni temu to była jeszcze niedokończona przyszłość :)
huann
| 21:44 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj Niezłe widoki na teraźniejszość :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa arzyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]