Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198074.10 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 61.50km
  • Czas 02:09
  • VAVG 28.60km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 302m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poligoń(się)

Niedziela, 22 lipca 2018 · dodano: 22.07.2018 | Komentarze 22

Wolna od handlu niedziela oznacza jedno: na rower należy wyruszyć jak najwcześniej, bo jeśli zaśpimy, staniemy w korkach. Tyle że nie tych samochodowych, a wszelkich innych możliwych, które powstają, gdy ludzkość nie wie czym wypełnić pustkę po tradycji narodowej, czyli kompulsywnemu krążeniu bez celu po galeriach. No i... nie udało mi się. Musiałem odespać, dostałem więc za swoje.

Choć i tak mogło być gorzej - ruszyłem jakoś po dziesiątej, gdy jeszcze część rodaków walczyła z syndromem dnia poprzedniego (bo przecież wczoraj była sobota), dzięki czemu taka na przykład Wartostrada była w miarę przejezdna, zdarzyła się nawet okazja do zrobienia zdjęcia bez ani jednego ludzia! Ale czaiłem się nań dłuższą chwilę :)

Jak można wywnioskować - ruszyłem na północ, bo tak miało wiać. Wiać jego mać, oczywiście teoria a praktyka to dwie różne rzeczy, kompletnie bez związku ze sobą. Tym samym dostałem po tyłku najpierw z N, potem solidarnie z W i E, by podczas nawrotki otrzymać w pakiecie jeszcze sporo S-ów. Czuję się więc rozgrzeszony za masakryczną średnią, tym bardziej, że w końcu dziś dokonałem rzeczy, na którą czaiłem się od dawna, ale brakowało mi śmiałości :) I tu dochodzimy do tytułu.

Gdy minąłem bowiem calutki Poznań, Koziegłowy, Czerwonak, cholerne Owińska z tych ich wynalazkami antyrowerowymi, Bolechowo oraz Promnice, i dotarłem do Biedruska, z pewną obawą skierowałem się ku tamtejszemu poligonowi. Otwarty w weekendy dla pieszych i rowerzystów jest od jakichś ośmiu lat, a ja - chyba wstyd - zawitałem tam po raz pierwszy. Tłumaczy mnie to, że generalnie w Biedrusku zawsze robiłem nawrotkę do tych moich pięciu dych i nie chciało mi się kombinować. Dziś jednak nadejszła wiekopomna chwila.

Minąłem magiczny, otwarty szlaban...

...i znalazłem się - nie bójmy się tego powiedzieć - w dupie. Bo co to miało być? Ten wychwalany przez miliardy rowerzystów (a i tylu dziś tu minąłem) genialny szlak? Chyba dla sadomasochistów. Sorry za jakość zdjęć, ale ręce mi się trzęsły :)


Na szczęście okazało się, że to złe miłego początki - takiego czegoś jest może z półtora do dwóch kilometrów na ogólnych sześć, pozostały teren to nawet przyjazny asfalt. A i widokowo milusio.

Lekko jedynie rozpraszały takie oto tabliczki :)

W Złotnikach nastąpił koniec tego oryginalnego szlaku. W sumie podobało mi się, ale muszę się kiedyś wybrać na spokojnie, crossem, bo jest co zwiedzać po drodze, oczywiście tam, gdzie nie ma zakazów. Aha, chyba nikogo nie zdziwi fakt, iż mając do wyboru dwie opcje kierunku: praktycznie ciągle lekko pod górkę lub z górki, akurat nieświadomie wybrałem tę pierwszą :)

Powrót nastąpił przez Jelonek, Suchy Las, wspinaczkę do Moraska i potem z niego zjazd (wiało mi w pysk, choć miało w plecy, więc ledwo wyrzygałem pięć dych fałmaksa) oraz masakrę miejsko-świetlną na odcinku: Piątkowo - Sołacz - Kaponiera - Głogowska - Górczyn - Dębiec. Wyszło o dyszkę więcej niż zazwyczaj, na co nie narzekam, szkoda tylko że zapomniałem uzupełnić bidon przed wyjazdem i prawie uschłem na trasie, z której Relive znajduje się tu. A jak na płaskie tereny wyszło umiarkowanie przyzwoite przewyższenie.

I jeszcze nawiązanie do pierwszego akapitu. Obrazek jeden z tysiąca podobnych. Wyprzedzanie takich to niemal sport ekstremalny - na "przepraszam" każde rozjeżdża się w panice w swoją stronę, cud, że zazwyczaj obywa się bez ofiar :) A uszy mnie jeszcze do teraz bolą od świergotu setek nienaoliwionych łańcuchów.




Komentarze
Trollking
| 20:48 wtorek, 24 lipca 2018 | linkuj No bo tak miałeś - raz były ogonki, raz nie było. Choć w większości nie było, fakt :)
mors
| 21:15 poniedziałek, 23 lipca 2018 | linkuj Nie ja sklerotyk, tylko Ty nie potrafisz się sformułować poprawnie ;p
"Choć w sumie dobrze, że znów do tego wróciłeś"
zabrzmiało, jakobym przynajmniej drugi raz powrócił do ogonków. ;D ;p
Trollking
| 20:30 poniedziałek, 23 lipca 2018 | linkuj Mors - zauważyłem wcześniej i nawet Cię za to pochwaliłem, sklerotyku :)

Michuss - reszta poligonu na szczęście jest w lepszym stanie :) Rodzinki Peel na szczęście już dziś tak nie wypełzały :)

BUS - moje zdanie znasz :) Jestem przeciw ddr-kom, ale są wyjątki, takie jak wydzielona Wartostrada, gdzie to my mamy pierwszeństwo zdecydowanie :)

Jurek - nie szukam dziur, bo one same się znajdują :) Ja też jestem wdzięczny, że wojsko udostępnia tę drogę, to dość wyjątkowa sprawa. A tę Twoją historię chętnie kiedyś wysłucham w całości :)
Katana1978
| 14:59 poniedziałek, 23 lipca 2018 | linkuj Ale Janusz to Janusz, ale nigdy grubaśny Janusz :P
Jurek57
| 12:02 poniedziałek, 23 lipca 2018 | linkuj Poligon to teren wojskowy. Wojsko robi ukłon w stosunku do ludzi i w weekend kiedy nie ma strzelania Wam/nam go udostępnia.
Przecież po tych drogach jeżdżą 60 tonowe czołgi i działa samobieżne. Wojsko nawet kładzie w newralgicznych miejscach gumowe chodniki. By tej drogi nie zryć na amen !
Mogli by tego nie robić i nikogo nie wpuszczać. Bo to ich teren !!!
A Wy szukacie dziury no w dziurze.
Cieszmy się że te kilka tysięcy hektarów blisko Poznania w stanie prawie naturalnym mamy przez dwa dni dla siebie.
Zapytajcie mtb-owców ... czy to nie jest dla nich "mekka".
Jeździłem tam na jednym i drugim i sobie chwalę.
Jeździłem też po poligonie w Wędrzynie. Tylko taką "wizytę" przypłaciłem 24 godzinnym aresztem. Nie mam nawet odrobiny pretensji do wojska. A mogłem teoretycznie wylecieć na minie czy niewybuch.
Pamiętajcie o tym ! hehe
mors
| 11:54 poniedziałek, 23 lipca 2018 | linkuj Ze mnie czasem też. ;p;p Że Janusz i inne takie. ;ppp
Katana1978
| 10:24 poniedziałek, 23 lipca 2018 | linkuj Nie z Ciebie tylko z twoich rowerów ....a to już jest różnica no nie ?
BUS
| 03:11 poniedziałek, 23 lipca 2018 | linkuj I właśnie dla TAKICH PADACZEK budowane są te pierdolone drózie dla pedałów.. ja na nie sram potężnymi kawałami i zawsze napierdalam normalnie czyli JEZDNIĄ. PROSTĄ, CZYSTĄ, GŁADKĄ I Z PIERWSZEŃSTWEM KIEDY ONO WYSTĘPUJE. Ten chory krajek na papierze powinien zostać zaorany.
michuss
| 22:25 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj I podłączasz go w domu do ładowarki? Tego laptopa? :P ;)))

Faktycznie ten poligon nie wygląda za ciekawie, a widok rodzinki jak na ostatniej fotce w moim przypadku niemal zawsze oznacza hamowanie do zera ze względów bezpieczeństwa ;)
mors
| 21:53 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj Bardziej tygodnie niż miesiące, poza tym wróciłem do ogonków (i laptopa) już dawno, a Ty dopiero to zauważyłeś? ;d
Trollking
| 21:41 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj Przypomnieć Ci te braki polskich liter w KAŻDYM wpisie przez ileś tam miesięcy? W sumie już przypomniałem :)
mors
| 21:39 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj Jakiego grzeszenia, o czym Ty klikasz? :>
Trollking
| 21:32 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj Aaa, masz rację, poprawiam. Ty z lupą czytasz BS-a? :) Choć w sumie dobrze, że znów do tego wróciłeś, po miesiącach grzeszenia :)
mors
| 21:26 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj T-king: ale spolszczyłeś z literówką. ;pp

K78: no co? Ty ze mnie ciśniesz w co drugim komentarzu. ;pp
Trollking
| 21:16 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj Kamil - dzięki :) A co do odcinka to pewnie znajdą się tacy, którzy napiszą, że to wina rowerzystów :) K2? Czyli ten w środku to wspinacz-zdobywca, a młodzieniec po prawej pewnie ma na imię Rekord :)

Grigor - ja naprawdę wolę tych ludzi w galeriach. To dla nich naturalne miejsce gniazdowania, czują się tam pewnie... Tu - wprost przeciwnie :)

Huann - byleś w śniętym mieście, więc miałeś prawo :)

Katana - ryzykownie, pewnie jakaś część skręca w lewo :) Z drogami tak źle nie jest, tam wabikiem jest zakaz ruchu samochodów innych niż uprzywilejowane. Ale nie powiem, spodziewałem się większego komfortu.

Mors - coś w tym krzyczeniem w sumie jest na rzeczy :) Z fałmaksa powinieneś się cieszyć, przecież spolszczam wybitnie obce wyrażenie :)
kamilzeswaja
| 20:51 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj Tą po lewej raczej z K2 można pomylić ;P
Katana1978
| 20:43 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj Morsie - chcesz w pysk ? :>
mors
| 20:13 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj Na nich nie ma co krzyczeć i trąbić, przecież jak nie słyszą tych swoich łańcuchów, to już nic do nich nie dotrze. ;))

"ledwo wyrzygałem pięć dych fałkmaksa" - neologizm też jakiś taki wyrzygany. :)

PS. Ta po lewej to nie K78? ;)))
Katana1978
| 19:52 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj Ja krzyczę lewa wolna i tacy co na fotce odbijają w prawo, ale też nie zawsze ;/
Co do tej dziurawej drogi (zachwalanej) to ja nie wiem jakie u ciebie muszą być asfalty skoro zachwycają się tym ...
huann
| 19:50 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj Ja dziś na szczęście uniknąłem niemal całkowicie terenów miejskich, a pod koniec już mi było tak wszystko jedno z powodu temperatury, że po prostu szedłem jak czołg. Jak to w piosence "Muł Pancerny" - "Idzie jak czołg, idzie jak czołg - i nic nie zatrzyma już go!" Szczęściem - nic się w szprychę nie wkręciło ;)
grigor86
| 19:02 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj Niby Ci ludzie wsiadają na te rowery i jadą sobie rekreacyjnie i powinniśmy ich chwalić, ale sami jako użytkownicy roweru (nie od święta) wiemy najlepiej jak to wygląda - tragedia. Przypomina mi się jazda po Mierzei Helskiej :-(
kamilzeswaja
| 14:27 niedziela, 22 lipca 2018 | linkuj No wreszcie.Brawo Ty!
Pamiętam jak ja zacząłem jeździć na poligon (jakieś 6-7 lat temu) to ten odcinek był w dobrym stanie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eciwk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]