Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197863.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 32.65km
  • Czas 01:18
  • VAVG 25.12km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura -8.0°C
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Glut śryżowy

Wtorek, 27 lutego 2018 · dodano: 27.02.2018 | Komentarze 8

Dzisiaj jedynie glut, bo... tak :) Oficjalnie po to, żeby udowodnić sobie i innym, że aż tak z głową nie mam, żeby porywać się codziennie w takich mrozach na najlepszy na świecie dystans, a nieoficjalnie (ciiii....) - po prostu nie chciało mi się kolejny dzień przez kilka godzin odmrażać ryj i stopy. Te minus dziewięć na starcie skutecznie upewniło mnie w mniemaniu, że są jednak większe przyjemności w życiu. A wschodni, już konkretny wiaterek jedynie owe mniemanie spotęgował.

Trasa to niemal idealnie wyliczone czasowo przed pracą trzy dychy z plusem w wersji: dom - Lasek Dębiński - Starołęka - Krzesiny - Jaryszki - Żerniki - Koninko - Głuszyna - Starołęka - Lasek Dębiński - dom. Czyli o takie cuś. W sumie było całkiem ładnie, słonecznie, nie padało, tylko... z chęcią przyjąłbym na klatę ze dwadzieścia stopni więcej. Byle bez przesady :)

Obowiązkowe rowelfie (czyżbym uknuł nową nazwę? Ewentualnie bikefie lub cycfie, choć takie coś już pewnie istnieje w innych branżach) na tle Dębinki.

A, skoro mi jeszcze transfer został - śryż, jeszcze więcej śryżu :)




Komentarze
Trollking
| 19:43 wtorek, 27 lutego 2018 | linkuj Cudoziemska niemalże.
huann
| 19:42 wtorek, 27 lutego 2018 | linkuj To był tragichomik syryjski. Stąd elegia.
Trollking
| 19:30 wtorek, 27 lutego 2018 | linkuj Czyli chomik komik :)
huann
| 19:27 wtorek, 27 lutego 2018 | linkuj Kiedyś ułożyłem Elegię o Chomiku - co następuje:

Chomik chomik
Chomik
Chomi
Chom
Cho
Ch
C

(Pomimo ciągłego chomikowania
Chomik w procesie zanikania)
Trollking
| 19:02 wtorek, 27 lutego 2018 | linkuj :) Choć bardziej pasuje "mię" :)

A ja właśnie przyuważyłem, że nie wiadomo kiedy napadało w Poznaniu białego gów... puszku. Drogi wyglądają jak szklanka. Jutro i pewnie przez najbliższe kilka dni czeka mnie randka z chomikiem :(
huann
| 18:58 wtorek, 27 lutego 2018 | linkuj Płynie śryż jak ryż
W Jangcy - bądź Huanng-He!
Meduzy jak żywo
Przypomina mnie!
Trollking
| 17:53 wtorek, 27 lutego 2018 | linkuj No to jest motyw do wyjazdu w kolejne dni - w poszukiwaniu przymrożonych meduz :)
Katana1978
| 13:55 wtorek, 27 lutego 2018 | linkuj kek jakie przymrożone meduzy - u mnie na Wiśle pewnie też takie są, ale dziś do Wisły nie dojechałam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]