Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 63.35km
  • Czas 02:25
  • VAVG 26.21km/h
  • VMAX 52.10km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Podjazdy 281m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Larwalnie

Sobota, 13 stycznia 2018 · dodano: 13.01.2018 | Komentarze 7

Dzisiaj wpis króciutki, bo mimo soboty czasu brak, poza tym tak przemarzłem na trasie, że starałem się nie rejestrować zbyt wielu bodźców zewnętrznych, skupiając się na jeździe w pozycji larwalnej, jeśli oczywiście takowa istnieje. Jeśli nie - to już istnieje :)

W sumie pogoda była całkiem ładna, przynajmniej wizualnie, pod warunkiem, że analizowało ją się w ciepłym domu, zerkając za okno. W praktyce bezchmurne niebo przypłacone zostało lekkim mrozkiem, czyli pierdółką, ale co najgorsze - powiązaną z przejmującym arktycznym wiatrem. Tu dodam, że jeśli ktoś mi jeszcze coś napisze o bezwietrznej Wielkopolsce, to wezmę go na bezpłatny staż w celu poruszania się przede mną przez całe wyjazdy, wtedy pogadamy :) Dość powiedzieć, że w połowie dystansu miałem na liczniku średnią na poziomie nieco ponad 22 km/h (sic!), a ten marny wynik, który pojawił się finalnie, to pokłosie mojej naprawdę ostrej walki ze wszechobecnym wmordewindem. Musiałem nawet wyłączyć audiobooka, bo tak mi duło w uszach, że traciłem co chwilę wątek :)

Trasa dziś minimalnie dłuższa, bo tak :) Czyli: Poznań Dębiec - Lasek Dębiński - Starołęka - Krzesiny - Żerniki - Tulce - Krzyżowniki - Dziećmierowo - Kórnik - Mieczewo - Rogalin - Mosina - Puszczykowo - Luboń (tu jak zwykle to, co zwykle) - Poznań. Bez przygód, choć lekko się zawiodłem, bo w Dziećmierowicach ujrzałem na horyzoncie szoszona i zacząłęm go gonić, a gdy już siedziałem mu na plecach w okolicach zjazdu na S11 w Kórniku, ten skręcił w inną stronę, nawet mnie nie widząc. I z lansu nici :)

Aha, napęd jeszcze nowiutki. no i czyściutki. Choć to i tak tylko makijaż, bo w środku suportu wciąż rynsztok, więc zdjęcie nieprzypadkowe :) Ale przyznać trzeba, że działa całkiem płynnie po remoncie na bazie substytutów (z musu), martwi mnie tylko jak długo.

Cholera, miało być krótko, a wyszło jak zwykle :)



Komentarze
Trollking
| 17:50 czwartek, 18 stycznia 2018 | linkuj Ej, dokładnie koło tego krzyża się zatrzymałem! Tylko wyciąłem ze zdjęcia, bo mi nie pasował do konwencji :) Skoro już wiem, gdzie mieszkasz, to nie wykluczam, że jak nie będę przed pracą i będę wiedział, że jesteś u siebie, to się wproszę, zgodnie z zaproszeniem :) Na piwo mnie nie trzeba dwa razy zapraszać, wystarczy zacząć mówić "p" i już wiem, o co chodzi :) Tylko że na rowerze nie piję, więc pewnie skończy się na kawce, którą również uwielbiam.

Dzięki!
rolnik90
| 11:20 czwartek, 18 stycznia 2018 | linkuj Tomku jeśli robiłeś te zdjęcie w okolicach krzyża to wiedz, że dom przed krzyżem to mój dom. Następnym razem wpadnij na kawę/herbatę lub piwo. Ps. mam już pierwsze własne w tym roku ;-)
Trollking
| 17:31 niedziela, 14 stycznia 2018 | linkuj Z grubsza polega na tym, że zamykasz się w sobie, przytulasz do ramy i starasz przetrwać :)
anka88
| 17:20 niedziela, 14 stycznia 2018 | linkuj Pozycja larwalna?! Pierwsze słyszę ;)
Trollking
| 22:28 sobota, 13 stycznia 2018 | linkuj Huann - w góry ciągnie, gdy Celsjusze rosną, więc górala ujrzysz wstępnie wiosną :)

Jurek - to była przenośnia, która oddaje z grubsza poziom zimna. Bez wnikania w szczegóły :)
Jurek57
| 17:54 sobota, 13 stycznia 2018 | linkuj Czemu arktyczny ... przecież wiało ze wschodu ? Czyżby nastąpiła jakaś gigantyczna deklinacja magnetyczna ? :)
huann
| 17:24 sobota, 13 stycznia 2018 | linkuj No i proszę:
Miło jest widzieć szoszę!
Choć także nie bessa, lecz hossa
Gdy oglądać mogę Crossa!
Zakrzyknę jednak "tralala!"
Gdy z-oczę w górach - Górala ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ktaks
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]