Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198536.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.10km
  • Czas 01:55
  • VAVG 29.27km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 273m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobota

Niedziela, 17 września 2017 · dodano: 17.09.2017 | Komentarze 12

Znów było całkiem fajnie pod względem pogody na rower. O dziwo, tylko dodam :) Generalnie gdyby nie w sumie połowa dystansu kręcona po mieście to byłoby nawet bardzo ok, ale czerwona fala swoje zrobiła - to, co nadrobiłem skopało się pod sam koniec. Wiatr - z północy w teorii, a z zachodu w praktyce - nie przeszkadzał za bardzo, co oczywiście nie jest jednoznaczne z tym, że pomagał. Co to, to nie ;)

Było wyjątkowo ciepło jak na ostatnie dni - siedemnaście stopni - dzięki czemu przypomniałem sobie jak się jeździ w zaledwie jednej warstwie ciuchów, do tego z zestawu "na krótko". Takie warunki powinny być przez cały okrągły rok, żadnych upałów i żadnych mrozów. Dobra, zejdźmy na ziemię - winter is coming.

Zrobiłem kółeczko z Dębca na Górczyn, potem wzdłuż Głogowskiej do Kaponiery, z niej zjazd w kierunku Sołacza, przez Piątkowo do Suchego Lasu, za Złotkowem skręt...

...i tą eską nad eską (o numerze jedenaście) lekko zakrzywiam czasoprzestrzeń, kompletnie olewając obowiązujący ustawowo dzień tygodnia, pojawiając się w Sobocie.

Mijam tamtejszy kościół, a w sumie chyba nawet sanktuarium, na zewnątrz którego "wierni" zajęci plotami między sobą "słuchali" mszy. Kieruję się na Rokietnicę, do której docieram pożerając peleton :)

Powrót przez Kiekrz, Starzyny, Kiekrz poznański, Słupską, Wolę, Grunwald i do domu. W sumie podczas całej drogi uratowałem życie jednej babci, próbującej wlecieć mi na czerwonym pod koła (użyłem komunikatu głosowego) oraz trzech Ukraińców (wiem, bo da się ich poznać po wyglądzie, a dodatkowo słyszałem ich "przepiękny" zaśpiew) - nie skasowałem dwóch na wiaduktowej DDR-ce w Suchym Lesie (też komunikat głosowy, a w sumie ryk, bo na zwyczajne odgłosy nie reagowali), jednego na wiaduktowej drodze już tylko rowerowej w Górczynie. Choć trzeba przyznać, że na nim pismo obrazkowe jest nie do ogarnięcia również dla polactwa.

Przyuważyłem też wzruszającą parę - stereotypowy Sebix (czapeczka, dresik) z Karyną (te legginsy.... oj, bolało) na spacerku. Z pociechą zapakowaną do wózka. I tu wspomniane wzruszenie - był on niebiesko-biały, z herbem Lecha. Jakby przyjmowano zakłady na temat pierwszych słów, które wypowie ów młody człowiek, to bym stawiał na coś w rodzaju "Legia to stara..." :)



Komentarze
Trollking
| 22:48 środa, 20 września 2017 | linkuj UPAińców nie poznaję, tak samo jak POlaków nie odróżniam od PiSaków. póki się nie odezwą ;) ale jest coś w oczach Ukraińców, taka wschodnia niepewność, lekko mongolskie rysy, a nade wszystko sposób ubierania - coś jak polskie dzikie lata 90, tylko że na siłę przemieszane z nowoczesnością. No i niestety częsty zapach alkoholu na wejściu.

Polacy tak samo musieli być/są rozpoznawalni na zachodzie Europy. Wiocha z człowieka sama nie wyjedzie :)
mors
| 22:41 wtorek, 19 września 2017 | linkuj Jak rozpoznajesz UPAińców? :>
Trollking
| 19:00 poniedziałek, 18 września 2017 | linkuj Mam nadzieję, że pozytywnie :) Bo mnie moje - wręcz przeciwnie :)
bobiko
| 06:39 poniedziałek, 18 września 2017 | linkuj Twoje przygody zawsze mnie nastrajają z rana ;D
Trollking
| 19:56 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Kamil - Środa też mi dziś przyszła przez myśl :) Też z tego co pamiętam przejeżdżałem przez nią w dni niepasujące. Muszę kiedyś oszukać system i pojawić się tam kiedyś w... środę :)

Jurek - betonem i tenisem :) Babcię bardziej przestraszyłem, niż przeprowadziłem, to był jedyny sposób - wleciała na pasy niczym Bolt. I w sumie by skończyła jak on w ostatnim biegu. Albo gorzej. Ważne, że poskutkowało, bo teraz pewnie do końca życia będzie się bała rowerzystów, którzy na nią wrzeszczą ostrzegawczo :)

Remik - spokojnie, niech owo "coś" nabierze jeszcze trochę tego, co ma nabierać :) A kiedy opis i czy smakowało? :) Na hasło "kaukaz" po Twoich opowieściach cieszę się, że jeżdżę w pampersie :) Zerknę, obiecuję, choć psy mnie lubią. Ale z tymi akurat nic nie wiadomo. Ostatni akapit - nawet Karol by takiego suchara nie wymyślił :) Ale że "uwielbiam" kibiców wszelkiej maści (zresztą sam nim byłem w KSK i pomogłem wyryczeć dwa sezony w ówczesnej drugiej lidze, co uważam za błąd młodości) to się powstrzymać nie mogłem ;)
rmk
| 19:07 niedziela, 17 września 2017 | linkuj A co do ostatniego akapitu to błysnąłeś niczym Karol z Familiady :)
rmk
| 19:06 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Jeździłeś po moim fyrtlu :) A ja mam przesyłkę dla Ciebie ale nie wypada abym Cię prosił o podjechanie i odbiór osobisty ;))) Niedługo Ci przekażę to na co zasłużyłeś :)
Następnym razem jak będziesz wjeżdżał do Soboty od tej strony co teraz to zerknij na dwa kaukazy w pierwszej posesji, średnia Ci podskoczy :))
Jurek57
| 18:50 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Sobota betonem stoi !
A już chciałem ci mówić "Kiler". A Ty przeprowadzasz babcie przez przejście ... ! :)
kamilzeswaja
| 17:16 niedziela, 17 września 2017 | linkuj W lipcu w poniedziałek byłem w Środzie, a wcześniej Środa przydarzyła mi się w sobotę. A przez Sobotę najczęściej jeździłem w niedziele.
Pozdrower
Trollking
| 17:13 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Huann - raczej kura w tym przypadku. Potem się niemowlę rozwinie i przejdzie do klasycznej poznańskiej (i nie tylko) wersji. Po rodzicach widziałem, że na pewno o to zadbają :) A bułeczki muszą smakować abstrakcyjnie dobrze :)

Bitels - spokojnie, tu już się powoli owa pogoda kopie :)
Bitels
| 17:11 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Ja chcę taką pogodę jak na zdjęciach :)
huann
| 16:58 niedziela, 17 września 2017 | linkuj ...Kurczak ;)
A poza tym najświeższe bułeczki, jakie w życiu jadłem to te z Soboty w Piątku - na pomysł wpadł wiele lat temu kol.Meteor.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zcale
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]