Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198536.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.50km
  • Czas 01:45
  • VAVG 30.00km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pozytywa

Sobota, 16 września 2017 · dodano: 16.09.2017 | Komentarze 21

Już wiem. To po to jest te na oko 350 gównianych pogodowo dni w roku, żeby docenić 15 takich jak dziś. Czyli po prostu fajnych. Wiatr o dziwo odpuścił i dał żyć, nie padało, jedyne co to mogło być na starcie ciut cieplej niż 10 stopni :) Potem jednak temperatura wzrosła i momentami było nawet zbyt komfortowo.

Trasa to "muminek anty-ddrkowy": Dębiec - Lasek Dębiński - Starołęka - Krzesiny - Koninko - Głuszyna - Babki - Daszewice - Rogalinek - Mosina - Puszczykowo - Luboń - Dębiec. Ruch niewielki, prócz oczywiście Lubonia, gdzie zakwitłem jak zwykle wśród tubylców pogrążonych w ich odwiecznym dylemacie: Mac, dyskont czy galeria (handlowa, choć chyba tego nie musiałem pisać).

Dobra, koniec. Ile można pisać pozytywnie? Poza tym muszę lecieć, bo w końcu mam dzień wolny, czyli całkowity brak czasu :)





Komentarze
Trollking
| 19:03 poniedziałek, 18 września 2017 | linkuj Mors - nie będzie gorzej, niż jest teraz. Pewnie byłoby tak samo :P

Ania - a widzisz! :) Niestety "normalność" wróciła :/
anka88
| 15:31 poniedziałek, 18 września 2017 | linkuj Tak, właśnie tak! W sobotę przestało wiać :))) Juhuuu... ja też to zauważyłam :)
mors
| 22:40 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Nie kuś... ;))
Trollking
| 21:06 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Tobie to ja mogę życzyć. Póki co jesteś niegroźny :)
mors
| 21:00 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Życzysz mi 38% poparcia społecznego? To miło. ;p
Trollking
| 19:39 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Nie sądzę, żeby była duża - po prostu jak na moje mieliśmy odmienne doznania względem wiatru przez ukształtowanie terenu. Dlatego uwielbiam, gdy wieje mi z południa, wtedy mogę nawet szosą wjechać w tereny zadrzewione, czyli asfaltowe drogi WPN-u czy Rogalińskiego PK. Niestety najpierw trzeba pokonać Luboń, a sam wiesz, jaka to rzeź :) No i dobre się kończy za Mosiną w kierunku zachodnim, tam znów pola, pola i pola, co masakruje mentalnie. No, ale jest Łódź :)

Co do Morsa to nieprzypadkowo dodałem przymiotnik "pisowski" :) Choć w tym kraju wszystkie partie (przynajmniej te w aktualnym parlamencie) oraz kluby (bo to żałosne coś z Kukizem w nazwie nie jest partią) są siebie warte.
rmk
| 19:04 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Tak zupełnie serio albo chociaż trochę poważniej - ciekawe jak duża może być różnica z tym wiatrem, w końcu dzieliło nas wtedy ponad 30km.
A co do Twoich słów odnośnie morsa - żeby być politykiem nie można być monotematycznym, to tak na marginesie.
Trollking
| 16:57 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Mors - uwielbiam tę Twoją precyzję w wypowiedziach. To, że możesz być pisowskim politykiem już pisałem, od dziś dodaję do zestawu zawód: ksiądz :) Co do grubości to chyba faktycznie póki co Polacy pod względem tłuszczu na osobnika ustępują Amerykanom, ale na czele rankingu są Malta oraz Meksyk. Dwa kraje bliskie Ci religijnie :)

Remik - no to ja już nic nie wiem :) Nie jestem przyzwyczajony do sytuacji, gdy ja mówię, że wiatr nie przeszkadzał i muszę tej tezy bronić :P Ale mam wytłumaczenie - ja jechałem terenami bardziej leśnymi (okolice WPN), Ty w drodze na Oborniki miałeś pustynię (jak w większości WLKP), więc bardziej odczuwałeś powiew.
rmk
| 12:56 niedziela, 17 września 2017 | linkuj Ale ja rano jechałem, po dziewiątej :))
mors
| 22:52 sobota, 16 września 2017 | linkuj No normalnie :)
To tzw. pojęcie niedefiniowalne ;p

Amerykańscy amatorzy McD są zdecydowanie grubsi. ;p
Trollking
| 22:14 sobota, 16 września 2017 | linkuj To ja idę spać, a Ty mi proszę wytłumacz, co oznacza "najwyższa wartość", bo nie jestem na bieżąco z tymi Twoimi walkami z rzeczywistością :)

A poza tym beka z grubych Amerykanów średnio do mnie przemawia, jeśli mam tu bliżej grubych Polaków/ Na przykład w sutannach. Żeby daleko nie szukać - podam jako przykład pana Tadeusza Rydzyka, miejsce zamieszkania: Toruń :)

Dobranoc :)
mors
| 22:02 sobota, 16 września 2017 | linkuj Sam jesteś poniekąd a/o. :))

Wolna wola to najwyższa wartość. Poza tym pośrednio wychodzi, że bez niej nie byłoby beki z Rycha i z grubych Amerykanów. :)
Trollking
| 21:57 sobota, 16 września 2017 | linkuj Sorry, ale gdyby Twój Bóg nie dał ludziom wolnej woli, to by nie było Nowoczesnej ani McD.

On/a/o (Twój Bóg w sensie) temu winny/a/o. A Ty wciąż w niego/nią/to wierzysz :) Jesteś poniekąd wyznawcą Rycha :)
mors
| 21:51 sobota, 16 września 2017 | linkuj Ale ludzie bywają mylni, głupi i grzeszni, i wtedy tworzą ww. przybytki. Albo .Nowoczesną. :)))
Tzn. szatan tworzy koncepcje, a ludzie je realizują. :)
Trollking
| 21:40 sobota, 16 września 2017 | linkuj Z tym McD się wyjątkowo z Tobą zgodzę. Tyle że poszerzę o KFC, BurgerKingi i takie tam, do tego zmieniając na dzieło Twojego Boga, bo to on przecież podobno nakazał czynić sobie ziemię poddaną :)
mors
| 21:33 sobota, 16 września 2017 | linkuj Wieczorem wiatr u mnie zwolnił poniżej 0 km/h. :)
A McD to dzieło szatana. ;p
Trollking
| 21:05 sobota, 16 września 2017 | linkuj Dubla skasowałem :) Te mysie emocje... :)

W to, że o danej porze dnia nie wieje, a potem duje koszmarnie, zdecydowanie wierzę. Nawet nie muszę - ja to wiem :) Jednak podtrzymuję swoje zdanie - rano było całkiem spoko.

Po południu byłem nierowerowo z Żoną w Gnieźnie i przyznaję, że nagle zaczęło gnoić, mimo że nic na to nie wskazywało.
rmk
| 20:42 sobota, 16 września 2017 | linkuj Dalej wieje, aż mi myszka dwa razy kliknęła z wrażenia ;)
rmk
| 20:41 sobota, 16 września 2017 | linkuj Weto.
Wiało dzisiaj i to dość mocno. Byłem w okolicach Obornik, kierunek przeciwny do Twojego i różne rzeczy mogą się dziać ale zło Wielkopolski nie odpuszcza jak widzisz ;)))
Trollking
| 19:41 sobota, 16 września 2017 | linkuj No to ja mam dylemat bo w Maku to se mogę frytki zjeść, polać lodami i zapić colą. Istne szaleństwo :)

Co do Twojej prośby to nawet nie chcę tam sobie bukować biletów :) Ale za to w wolnej chwili polecam moją relację z...

https://www.youtube.com/watch?v=YFGZPpr98c8

Nie przypominam sobie bardziej adekwatnego kierunku :)
huann
| 14:06 sobota, 16 września 2017 | linkuj Ja bym wybrał Maka jakbym już musiał walczyć z tego typu uzależnieniami ;)
Muminek Antydedeerowy bardzo mi się podoba, ponieważ, jak sądzę stanowi przeciwieństwo Bukohonekerka Dedeerzastego. Jakbyś kiedyś był zmuszony coś takiego wykręcić, to poproszę graficzne ujęcie kształtu, żebym wiedział, czego się w drodze strzec!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa byloi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]