Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197753.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.00km
  • Czas 01:49
  • VAVG 28.62km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 56m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cisza

Wtorek, 28 marca 2017 · dodano: 28.03.2017 | Komentarze 14

Ostatnie dni to jazda z muzyką rozkręconą na full, do tego im więcej szatana w niej było, tym lepiej. Wszystko z powodu dźwięków z przodu roweru, które zagłuszyć mogły jedynie deathmetalowe balladki o zarzynaniu świnek morskich. Opcje były dwie - albo kolo, abo stery. Jako że kręcenie tymi drugimi nic nie dało to postanowiłem w końcu wymienić to pierwsze. Bingo! Okazało się, że szprychy były już w takim stanie, że śpiewały i trzeszczały w agonii. Niniejszym - po prawie 45 tysiącach kilometrów - odeszło na łono Manitou. Cześć jego pamięci :)

Nowe koło jest budżetowe, więc założyłem do niego tak samo niewysublimowaną oponę oraz całkiem rozsądną dętkę. To ostatnie dla zachowania pozorów. No i nastała cisza... Fajna rzecz. Minus jest jeden - będę chyba musiał zamontować sobie dzwonek, bo szprychy załatwiały temat wyposażenia w "inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku". Do tego ciągły. Choć z tym nieprzeraźliwym mogłyby być wątpliwości :)

Wykręciłem kółeczko z Dębca przez Luboń, Wiry, Szreniawę, Chomęcice, Konarzewo, Trzcielin, Dopiewo, Palędzie, Dąbrówkę, Plewiska i do domu. Wszystko byłoby fajnie, gdyby wiatr chciał współpracować, ale jak zwykle nie chciał. Cóż, życie. Pod koniec trasy okazało się, że zapomniałem dokręcić stery i poznałem jeszcze inne dźwięki, których nie znałem. Z duszą na ramieniu dotarłem do celu, ale po raz kolejny przekonałem się, że ze mnie dupa, a nie serwisant.

Na deser podjechałem sobie do piekarni, alternatywnej wobec mojej standardowej, po chlebek. Ale tak mnie urzekła etykieta, że nabyłem również drożdżówkę "ZE" serem :)




Komentarze
Trollking
| 18:42 czwartek, 6 kwietnia 2017 | linkuj Sami to powinni wiedzieć :)
lipciu71
| 18:26 czwartek, 6 kwietnia 2017 | linkuj Musisz to ponegocjować :)
Trollking
| 17:56 środa, 29 marca 2017 | linkuj No o dziwo nie. Zauważ, że napis był zanim się pojawiłem ;)

Dla mnie powinni zamiast "ser" pisać "sir" :)
lipciu71
| 07:02 środa, 29 marca 2017 | linkuj Sugerujesz, że to "ze" dostosowała do Ciebie ;)? Dlaczego odniosłeś takie wrażenie?
Trollking
| 20:24 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Producenta bym tu nie winił. Sprzedawczynię bardziej, lecz wina jest tu znikoma, gdyż "pisze" w każdym podręczniku - dostosuj język do klienta. I mamy efekt :)
lipciu71
| 20:20 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Krótko i w temacie - producent/sprzedawca wie lepiej :)
Trollking
| 19:19 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Walery - wiem, bo zjadłem :) higieniczna to może była chusteczka, którą musiałem użyć po tym, jak się przykleiłem do tego "zeseru".

Ania - cisza była wymowna w temacie ortografii :)
anka88
| 19:14 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Hehehe... chyba ta cisza była wymowna :))
Walery
| 19:05 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Może w tej drożdżówce było specyficzne, motywujące higienicznie nadzienie ? Wiesz, jak nie zjesz?
Trollking
| 17:29 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Chyba po czesku :)
Jurek57
| 16:58 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Właściwie to powinno być zes serem ! :)
Trollking
| 15:11 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Jurek - nie "z", ale "ze"! Placek bym zjadł, wyjątkowo bez kiełbasy :)

Bitels - zdecydowanie. O jedno chemiczne "e" więcej :) ale jak na 1,12 PLN i tak źle nie było :)
Bitels
| 13:33 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj "Ze serem" pewnie inna w smaku niż ta "z serem" :)
Jurek57
| 09:48 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Drożdżówka z serem ?
Pamiętam kiedyś pod namiotem , dawno , dawno temu w wiejskim sklepie kiedy nie dostaliśmy chleba (na wsi się chleb zamawiało) kupiliśmy blachę placka drożdżowego i jedliśmy go z kiełbasą ! :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zezca
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]