Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197753.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 53.20km
Czas 01:50
V_AVG 29.02km/h
V_MAX 50.90km/h
Temperatura 3.0°C
Podjazdy 122m
Sprzęt Ventyl
Aktywność Jazda na rowerze

Wschód na zachód

Poniedziałek, 27 marca 2017 · dodano: 27.03.2017 | Komentarze 14

Dziś z pewnych, niezależnych ode mnie i w sumie od nikogo (chyba, że ktoś potrafi zrozumieć i logicznie wytłumaczyć koleje ludzkiego losu) przyczyn, jeśli chciałem pokręcić musiałem zrobić to mega wcześnie. Tym samym nadludzkim wysiłkiem wyruszyłem o siódmej, czyli (i niech nikt nie mówi mi, że czarne jest czarne!) o szóstej. Bo zmiany czasu nie uznaję, nie toleruję, a w ogóle to w nią nie wierzę.

Wykręciłem kondomika od strony Dębca, Komornik, Szreniawy, Stęszewa przez Łódź, Mosinę, Puszczykowo oraz Luboń. Świadomie nie przejmowałem się wiatrem i zamiast zwracać uwagę na jego kierunek ruszyłem tam, gdzie jak wydawało mi się, że nie utknę w korkach. Oczywiście się nie udało - zarówno wyjazd z Poznania, jak i przedzieranie się przez tłum PZ-tów szturmujących dojazd z Lubonia do cywilizacji, był koszmarem. Do tego stopnia, że nawet zmuszony byłem do skorzystania z DDR-ki! Wstyd... :)

Za to nie ma to jak spojrzeć sobie na wschodzące słońce. Nawet nad Szachtami.

Komentarze

lipciu71 | 07:04 środa, 29 marca 2017 | linkuj On to wie!!!!!!!

Trollking | 20:21 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Jarek może! A przynajmniej tak myśli :)

lipciu71 | 20:18 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Nie można być każdym :( hehe

Trollking | 19:29 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj A to przepraszam. No cóż, przegrywasz 0:1 z Mahometem. Nie ma lekko :)

lipciu71 | 18:17 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Ja jestem Dobra Rada, a nie Prorok :)

Trollking | 15:06 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj A czy jak się w ogóle nie będę kładł, co za tym idzie nie będę miał jak wstać wcześniej, to będzie wiało jeszcze mocniej? :)

lipciu71 | 08:55 wtorek, 28 marca 2017 | linkuj Im wcześniej wstajesz, tym mniej wieje. Chociaż patrząc na zdjęcie zapewne wiatr jak zawsze miażdżył ;)

Trollking | 20:07 poniedziałek, 27 marca 2017 | linkuj Ania - dzięki! :) Ten ent wschodzi zaledwie trzy kilometry od mojego domu, jeszcze na terenie Poznania. Nadzieję mam, iż jeszcze trochę dadzą mu powstawać...

Trollking | 20:04 poniedziałek, 27 marca 2017 | linkuj Niby racja. Ale to nie znaczy, że ta zmiana, przez którą musimy spać krócej być powinna! :)

anka88 | 20:04 poniedziałek, 27 marca 2017 | linkuj No dostrzegam tutaj niezłe piękno :)))

grigor86 | 19:50 poniedziałek, 27 marca 2017 | linkuj Przecież ten czas, który mamy obecnie, jest tym prawidłowym. To ta zmiana w październiku jest wymyślona i jej nie powinno być.

Trollking | 19:15 poniedziałek, 27 marca 2017 | linkuj Bitels - a dziękuję, dziękuję. Wschody to jedyny plus z porannego wstawania :)

Jurek - ja wiem, że wiesz co mówisz. Ale myślę, że też wiem, że wiesz, iż... z dwojga złego wolę jednak korki :)

Jurek57 | 16:47 poniedziałek, 27 marca 2017 | linkuj Ja jestem w stanie podać Tobie lekarstwo na te dolegliwości.
Terapia jest szokowa ale skuteczna.
Wyjazd na rower max. 4:30 ! 0 korków ! Wiem co mówię !!! :)

Bitels | 16:05 poniedziałek, 27 marca 2017 | linkuj Super fota. Taka nastrojowa :)

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Wschód na zachód

Poniedziałek, 27 marca 2017 · dodano: 27.03.2017 | Komentarze 14